REKLAMA

Skąd Polacy czerpią wiedzę o świecie? Jesteśmy w czołówce, ale nie ma się z czego cieszyć

Nowy raport przygotowany przez firmę Meltwater obrazuje, jak wygląda obecnie cyfrowy świat, ale i pokazuje pewne niezmiernie ciekawe liczby. W jednej z kategorii Polacy znaleźli się w czołówce i nie jest to dobra wiadomość.

02.02.2024 12.14
Skąd Polacy czerpią wiedzę o świecie? Jesteśmy w czołówce, ale nie ma się z czego cieszyć
REKLAMA

Nowy rok zwykle wiąże się z podsumowaniem wyników starego - i to nie tylko podsumowaniem finansowym. Tak było choćby w przypadku Google Polska podsumowującego najczęściej wyszukiwane frazy czy Urzędu Komunikacji Elektronicznej podsumowującego sylwetkę przeciętnego Polaka w świecie telekomunikacji. Ale czy da się podsumować cały cyfrowy świat w 2023 roku w jednym raporcie?

Meltwater to amerykańska firma zajmująca się obserwowaniem i analityką mediów społecznościowych oraz internetu jako takiego. 30 stycznia przedsiębiorstwo opublikowało obszerny - bo liczący aż 561 stron - raport analizujący niemalże wszystkie sfery cyfrowej rzeczywistości w skali globalnej.

REKLAMA

Jak wygląda cyfrowa, globalna społeczność? Te liczby robią wrażenie

Raport sporządzony przez Meltwater opiera się na różnych źródłach - począwszy od danych udostępnianych przez rządy i Organizację Narodów Zjednoczonych, poprzez raporty i analizy firm, których dotyczą poszczególne dane, a skończywszy na raportach publikowanych przez firmy trzecie.

Raport otwiera garść danych w skali globalnej. Według danych zebranych przez Meltwater, na świecie żyje obecnie ok. 8,08 miliarda ludzi, z czego 5,61 miliarda (69,4 proc.) to unikalni subskrybenci usług komórkowych, 5,35 miliarda (66,2 proc.) posiada dostęp do internetu, a w social mediach istnieje w sumie około 5,04 miliarda unikalnych tożsamości.

97,8 proc. ludzkości posiada jakikolwiek telefon komórkowy - 97,6 proc. smartfon, 6,9 proc. "tradycyjny" telefon komórkowy (feature phone). 57,7 proc. ludzi na świecie posiada laptop lub komputer stacjonarny, 30,9 proc. tablet, 19,1 proc. konsolę do gier, 30,1 proc. smartwatcha lub smartband, a zaledwie 15,7 proc. telewizor i 16,2 proc. urządzenia smart home.

Facebook miesięcznie posiada 3,05 miliarda użytkowników - 37,7 proc. ludności świata. Z kolei z YouTube 2,49 miliarda (30,8 proc.), z Instagrama 1,65 miliarda (20,4 proc.), z TikToka 1,56 miliarda (19,3 proc.), z Whatsappa 2 miliardy (24,7 proc.), a z Facebook Messengera jedynie niecały miliard - 979,4 miliona (12,1 proc.).

Udział w ruchu internetowym poszczególnych przeglądarek / Źródło: Meltwater

Globalnie średnia czasu spędzanego codziennie na użytkowaniu smartfona wynosi 5 godzin i 1 minutę, a dzielona jest ona między media społecznościowe (34,7 proc.), rozrywkę (31,4 proc.), aplikacje użytkowe (14,4 proc.) gry (11,1 proc.) aplikacje zakupowe (1,5 proc.) oraz pozostałe (6,8 proc.).

Każdego miesiąca wszyscy ludzie na świecie poprzez transmisję komórkową przesyłają 143,14 eksabitów danych (1 eksabit = 1 000 000 terabitów), średnio 21,13 gigabajtów na pojedynczego użytkownika.

A jak w Polsce? Ciekawie

W raporcie Meltwater pochyliło się także nad porównaniem statystyk z różnych krajów - w tym Polski. A z tych możemy dowiedzieć się, że 88,1 proc. Polaków ma dostęp do internetu, a Polska ma jedną z najniższych na świecie cen za 1 GB transferu danych w usługach mobilnych - średnio 0,37 dol. (ok. 1,47 zł) za kupno dodatkowego 1 GB oraz 0,33 dol. (ok. 1,31 zł) za 1 GB w ramach najtańszego możliwego planu.

96,1 proc. Polaków codziennie używa swojego telefonu komórkowego, by uzyskać dostęp do internetu, spędzając dziennie średnio 3 min i 5 sekund na przeglądaniu treści publikowanych w sieci. W sumie dziennie (za pomocą zarówno smartfonów, jak i innych urządzeń) spędzamy w sieci 6 minut i 17 sekund.

Zaledwie 15,9 proc. z nas używa asystentów głosowych, 28,6 proc. kodów QR, 34,8 proc. używa oprogramowania blokującego reklamy, ale za to aż 43,6 proc. Polaków używa usług tłumaczy online (m.in. Google Translate czy DeepL). A skoro o internecie mowa - tego jeszcze nie przejęliśmy. Jedynie 1,5 proc. wszystkich stron internetowych jest w języku polskim, co daje nam 11 miejsce w globalnym rankingu.

Nie śledzimy influencerów, a mimo to wiedzę o świecie czerpiemy ze społecznościówek

Średnio przeciętny Polak używa 5,9 różnych platform społecznościowych, ale czas na nie poświęcony stanowi jedynie 30,2 proc. naszego dziennego obcowania z internetem. Choć tematyka influencerów nie schodzi z nagłówków portali internetowych, to jedynie 23,8 proc. polskich użytkowników mediów społecznościowych przyznaje się do aktywnej obserwacji "influencerów lub innych ekspertów".

Aż 52,9 proc. polskich użytkowników mediów społecznościowych używa ich jako źródła informacji. Pod tym względem wyprzedzają nas jedynie Grecy (54,6 proc.), a pod tym względem średnia dla świata wynosi jedynie 34,2 proc.

REKLAMA

Może zainteresować cię także:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA