REKLAMA

Microsoft PC Manager - ta aplikacja to skandal! Zaufanie do Microsoftu poważnie naruszone

Nie udało się wam zainstalować aplikacji Microsoft PC Manager? To bardzo dobrze, bo to niebywała fuszerka. Użyję wręcz mocniejszego słowa: to skandal.

Microsoft PC Manager opinie
REKLAMA

Czemu właściwie warto, przynajmniej teoretycznie, trzymać się blisko Microsoftu? Firma od wielu lat buduje swój sukces na zaufaniu. Używając Azure, Microsoft 365 czy Windowsa można mieć względną pewność, że dane są bezpieczne, chronione przed nieuprawnionymi podmiotami. To oczywiście nie zawsze jest prawdą, ale na dziś żadne przedsiębiorstwo nie działa perfekcyjnie. Nawet Windows - raptem kilkanaście lat temu wciąż obiekt drwin specjalistów od systemów unixowych - aktualnie jest stabilną i bezpieczną platformą.

REKLAMA

Microsoft ma wiele wad, a i powyższe nie zawsz realizuje z powodzeniem, tym niemniej jego potęga na dziś bierze się przede wszystkim z licznych klientów korporacyjnych i rządowych - a ci wymagają rozwiązań o najwyższej jakości użytkowej i równie wysokiej w kwestii bezpieczeństwa. W przeciwnym razie natychmiast (czyli w przeciągu kilku lat) porzuciliby Microsoft na rzecz innego dostawcy. Dlatego też kompletnie nie rozumiem co się właśnie wydarzyło w świecie Windowsa i Microsoft Store.

Nie tylko skandale. Są też użyteczne nowości:

Microsoft PC Manager to nie narzędzie, które pomoże twojemu komputerowi. To chiński wyłudzacz, który ktoś w febrze i malignie dopuścił do klientów.

Starsi czytelnicy z pewnością pamiętają czasy starych wersji Windowsa, szczególnie systemów przed Windows Vista, które były... ujmijmy to dyplomatycznie, dość awaryjne. Systemy użytkowe Microsoftu (bo ta uwaga nie dotyczy Windows Server) były kiepsko zabezpieczone, wysoce niestabilne i pełne usterek. Właściwie to Windows potrafił sam siebie psuć, zapełniając swoje foldery tymczasowe i Rejestr niepotrzebnymi śmieciami.

To były czasy, w których kwitł rynek przeróżnych aplikacji do optymalizacji pracy komputera. CCleaner, PC Booster i wiele innych pomagały użytkownikom w sprzątaniu bałaganu, jaki Windows zostawiał po sobie. Potem jednak pojawił się Windows Vista, z całkiem sprawnie i skutecznie działającymi mechanizmami konserwacyjnymi. Potrzeba korzystania z tych programików została zminimalizowana, a właściwie to zniknęła.

To nie oznacza, że ich twórcy ów rynek porzucili. Tyle że znaczna część tych programów nie tylko straciła sens, ale wręcz stała się szkodliwa. Warunkowo ładowany do pamięci Rejestr i jego instancjowanie, faktycznie użyteczna pamięć tymczasowa i rozmaite inne moduły nie były już przeznaczone do sprzątania - wręcz zawierają potrzebne systemowi dane, które omówione aplikacje niezmiennie sprzątają, chwaląc się jeszcze użytkownikowi, ile to dobrego one uczyniły.

Cóż, jest to tak dobre, że ponowne uruchomienie komputera po pracy takiej aplikacji często się wiąże... z uruchomieniem przez system w tle modułów naprawczych. By odzyskać choć część danych, które dana aplikacja wysprzątała. To z kolei oznacza, że znaczna część tych sprzątających aplikacji to przekręt na wyłudzanie pieniędzy. Aplikacje te ciągle starają się udowodnić konieczność ich kupowania, chwaląc się ilością usuniętych rzekomych śmieci. Chodzi o wywołanie poczucia obawy u użytkownika, by ten szybciej wyjął z portfela kartę kredytową i opłacił licencję. Do grona takich dostawców aplikacji dołączył właśnie Microsoft, co jest kuriozalne.

Dlaczego Microsoft PC Manager to szkodnik?

Microsoft PC Manager

Z bardzo wielu powodów. Weźmy za przykład Prefetch, który jest funkcją systemu Windows, która ma na celu przyspieszyć uruchamianie programów i systemu. Prefetch analizuje, jak często i kiedy użytkownik uruchamia aplikacje i usługi, i tworzy listę plików, które mają być wczytywane w pierwszej kolejności. PC Manager... usuwa zawartość folderu użytkowego Prefetch, co w dokumentacji Windowsa zapewnionej przez Microsoft jest stanowczo odradzane. Wyczyszczenie zawartości tego folderu nie przyspieszy pracy komputera - przeciwnie, aplikacje będą się dłużej uruchamiać do czasu odbudowania bazy.

To niestety tylko przykład, a takich kwiatków w aplikacji jest więcej. Niektóre elementy programu mogą być przydatne, na przykład panel skrótów do systemowych funkcji czy folderów. Jego główne przeznaczenie - konserwacja systemu - to jednak jakaś jedna wielka pomyłka. To zrozumiałe, że jakiś mały podmiot chce zarobić pieniądze na straszeniu użytkowników złym i niebezpiecznym Windowsem. Ta aplikacja jest jednak darmowa i firmowana przez Microsoft. Choć zdaje się, że nie powstała w Redmond.

PC Manager jest na tyle dużą kompromitacją, że nawet nie próbuje ukrywać kto za niego odpowiada. W oficjalnej systemowej aplikacji znaleźć można linki z referalami (sic!) do produktów firmy Microsoft Mobile Lianxin Internet Services Co., Ltd., która jest zarejestrowana w Chinach. W swojej ofercie ma jeszcze dodatek do PowerPointa i edytor plików PDF mocno inspirowany wyglądem aplikacji Word. No na litość boską...

W cyfrowej erze kluczowe jest zaufanie. Microsoft chyba o tym na chwilę zapomniał.

PC Manager jest firmowany przez Microsoft i dostępny w Microsoft Store. Na szczęście w Polsce nie jest jeszcze dostępny, nie pojawia się przycisk do instalacji
REKLAMA

Konsumenci coraz rzadziej płacą gotówką, coraz częściej korzystają z płatności elektronicznych. Papierowe dokumenty są zastępowane cyfrowymi kopiami. Coraz więcej form zatrudnienia ma formę tak zwanej pracy zdalnej, gdzie pracownik wykonuje swoje obowiązki z domu, przed komputerem. Za sprawą komputerów zawiera się umowy, pracuje się nad ważnymi dla użytkownika sprawami. Dostawca oprogramowania musi postępować odpowiedzialnie, musi gwarantować bezpieczeństwo. W przeciwnym razie użytkownik może (a wręcz powinien) zmienić partnera.

Microsoft PC Manager to, pisząc kolokwialnie, mocna skucha. Na szczęście nie będzie się wiązać z żadnymi poważniejszymi problemami. W najgorszym razie niektórzy użytkownicy zaczną narzekać na wolne i niestabilnie pracujące komputery. Aplikacja nie jest złośliwa, nie kradnie danych, nie wyłudza pieniędzy. Tym niemniej jest firmowana przez Microsoft, obok Apple’a najpotężniejszy podmiot w branży. Wstyd.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA