REKLAMA

Wiatraki na pełnym morzu zasilają wielkie miasto. To jest przyszłość energetyki

Nowy Jork ma powody do dumy. Jego farma wiatrowa South Fork Wind stała się pierwszą na pełnym morzu, która zaczęła dostarczać energię do sieci elektrycznej. To historyczny moment dla amerykańskiej energetyki odnawialnej. Farma będzie zasilać energią 70 tys. gospodarstw domowych.

Wiatraki na pełnym morzu zasilają wielkie miasto. To jest przyszłość energetyki
REKLAMA

South Fork Wind jest pierwszą działającą farmą wiatrową na pełnym morzu na wodach federalnych w USA. Jest to przełomowy krok dla rozwoju energetyki wiatrowej na pełnym morzu w kraju, która ma ogromny potencjał do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na czystą energię. Według Departamentu Energii USA, energia wiatrowa na pełnym morzu mogłaby dostarczyć ponad dwukrotnie więcej energii elektrycznej, niż obecnie zużywa cały kraj.

REKLAMA

South Fork Wind to farma wiatrowa na pełnym morzu, która składa się z 12 turbin wiatrowych SG 11-200 DD Siemens Gamesa o mocy 130 megawatów (MW). Znajduje się około 50 km od Montauk, na wschodnim krańcu Long Island. Jest to wspólny projekt duńskiego giganta odnawialnego Orsted i bostońskiego dostawcy energii Eversource. Póki co ukończono siedem wiatraków, z czego uruchomiono sześć. Pozostałe są w budowie.

Morska energetyka wiatrowa odegra główną rolę w planie Nowego Jorku mającym na celu redukcję emisji gazów cieplarnianych. Do 2030 r. aż 70 proc. energii elektrycznej stanu pochodzić ma ze źródeł odnawialnych.

Więcej o morskiej energetyce wiatrowej przeczytasz na Spider`s Web:

Lepsze powietrze dzięki wiatrakom

South Fork Wind jest efektem wieloletnich starań i współpracy między różnymi podmiotami, w tym władzami federalnymi, stanowymi i lokalnymi, organizacjami pozarządowymi, rybakami i mieszkańcami. Projekt uzyskał wszystkie niezbędne zezwolenia i pozwolenia w 2023 r., a budowa rozpoczęła się w czerwcu tego samego roku.

South Fork Wind będzie produkować wystarczająco dużo czystej energii, aby zasilić 70 tys. domów w Nowym Jorku. Będzie dostarczać energię bezpośrednio do sieci elektrycznej w East Hampton za pomocą jednej linii transmisyjnej zainstalowanej w marcu. Farma będzie eliminować do 6 mln t emisji dwutlenku węgla, co odpowiada wycofaniu z ruchu 60 tys. samochodów rocznie przez 25 lat.

USA raczkuje w temacie morskich wiatraków

South Fork Wind jest tylko początkiem dla energetyki wiatrowej na pełnym morzu w USA. Na wschodnim wybrzeżu USA powstać mają takie farmy jak Revolution Wind, Ocean Wind i Bay State Wind. W sumie mają one dostarczyć ponad 4 gigawaty (GW) czystej energii do sześciu stanów. Oprócz tego wiele innych firm i stanów pracuje nad własnymi projektami wiatrowymi na pełnym morzu, co świadczy o rosnącym zainteresowaniu i zaangażowaniu w tę technologię.

Do tej pory w USA powstały dwie testowe farmy wiatrowe, obie na wschodnim wybrzeżu. Farma wiatrowa Block Island powstała w 2016 r. i doświadczyła wielu problemów, przez co najczęściej nie działała. Problemy dotyczyły zmęczenia materiałów czterech z pięciu turbin oraz erozję odsłaniającą podwodne kable, które dostarczały energię na kontynent. Połączenie tych problemów spowodowało długotrwałe przestoje w celu napraw i kontroli bezpieczeństwa. Virginia Offshore Wind to z kolei projekt pilotażowy rozpoczęty w 2020 r. i testujący możliwości wiatraków na wybrzeżu Wirginii. Dostarcza prąd do 2000 domów.

REKLAMA

South Fork Wind to pierwsza w USA farma wiatrowa na pełnym morzu, która zaczęła dostarczać energię do sieci. Jest to historyczny moment dla amerykańskiej energetyki odnawialnej. South Fork Wind jest również przełomowym krokiem dla rozwoju energetyki wiatrowej na pełnym morzu w kraju, która ma ogromny potencjał do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na czystą energię.

Ilustracja główna: Nowy Jork. Fot. Dllu, CC BY-SA 4.0

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA