E-commerce w służbie Twojemu M. Kupowanie materiałów i mebli nigdy nie było tak proste... również tych na wymiar!

Zapewne każdy choć raz na spotkaniu rodzinnym spotkał się z opowieściami o tym, jak to dawniej bywało. Bardzo często historia kręci się wokół prostych czynności, które w minionych czasach urastały do rangi wielkiego problemu. Ot, proste zakupy, kiedy trzeba było kupić parę jeansów, wiązały się z wypadem do większego miasta, długim dojazdem i różnymi perypetiami. Ku mojemu zaskoczeniu sam dorobiłem się kombatanckich wspomnień, chociaż dotyczą okresu sprzed raptem ok. piętnastu lat. Ale od tego czasu świat zmienił się nie do poznania. 

Mniej więcej właśnie wtedy przeprowadzaliśmy się z rodzicami z miasta na wieś. W nowym domu wszystko miało być nowe, więc trzeba było go umeblować. Sklepów Ikea nie było w Polsce tak dużo jak jest teraz, więc oznaczało to wyprawę z okolic Łodzi pod Warszawę. Dziś brzmi to jak żaden kłopot, ale wtedy drogi nie były aż tak idealne. Niby nie jechaliśmy w ciemno, bo meble mniej więcej były wytypowane – wybrane z wielkiego, grubego papierowego katalogu. Nie mieliśmy jednak pewności, czy będą dostępne, gdy dojedziemy, ani nie wiedzieliśmy, jak będą prezentować się na żywo. A już tym bardziej, jak będą wyglądać, kiedy wstawimy je do domu. 

Dopiero z dzisiejszej perspektywy zdaję sobie sprawę, jak całe to przedsięwzięcie było skomplikowane. Coś, co jeszcze kilka lat temu wiązało się z zaprzęganiem do pracy wyobraźni, dokładnym odmierzaniem pomieszczeń (Czy ta szafa na pewno się zmieści? Czy łóżko nie będzie za długie?) i próbą zwizualizowania sobie jak rzecz ze sklepu wyglądać będzie w naszej przestrzeni, dziś to kwestia raptem kilku kliknięć. Planowanie i dekorowanie mieszkania ograniczyć można do komputera bądź telefonu. Nie trzeba się nawet ruszać z domu. I wcale nie jest potrzebna fachowa wiedza czy specjalistyczne i drogie programy. Online znajdujesz idealne mieszkanie – wpisując mieszkanie na sprzedaż Łódź, mieszkania Wrocław czy wynajem mieszkania Gdańsk – i online je urządzasz jak tylko chcesz. 

Narzędzia umożliwiające planowanie i umeblowanie pomieszczeń ma dziś w zasadzie każdy duży sklep internetowy zajmujący się sprzedażą produktów budowlanych, mebli oraz domowych akcesoriów. W zależności od naszych potrzeb możemy zacząć od aranżacji pustej, czystej przestrzeni lub też skorzystać z gotowych projektów, by móc zwizualizować sobie, jak dany przedmiot prezentuje się w konkretnym otoczeniu. 

Za przykład niech posłuży planer jednego ze sklepów budowlano-aranżacyjnych. Na początku trzeba stworzyć pomieszczenie. Dzięki temu można podać dane swojego domu bądź pokoju, aby pracować na "naszej" aktualnej powierzchni. Narzędzie pozwala ustalić nawet wysokość i grubość ścian, więc projekt jest bardzo dokładny i odpowiadający temu, co wybudowane zostało w rzeczywistości. 

Po wpisaniu podstawowych wymiarów – długości ścian, szerokości i wysokości – otrzymujemy pomieszczenie w rzucie 3D. Możemy dowolnie obracać, przesuwać, oglądać przestrzeń z każdej perspektywy. I tu zaczyna się zabawa. Nie wiemy, na jaki kolor ścian się zdecydować? Krzesła w jadalni będą pasowały do ich barwy? Regał się zmieści, czy odległość od sufitu będzie śmiesznie duża? Płytki czy panele, a może dywan? Klikasz i widzisz efekt. 

Ta tapeta dobrze prezentuje się w dzień, ale czy wieczorem będzie równie korzystnie? Nawet to można sprawdzić, wybierając światło dzienne bądź nocny tryb oświetlenia na przygotowywanej wizualizacji. Wszystko w czasie rzeczywistym. A przy okazji od razu dostaje się wycenę, ile projekt będzie kosztował przy wykorzystanych materiałach, akcesoriach czy meblach. Kilka kliknięć, by wybrać dopasowaną do przestrzeni sofę, blat czy płytki w łazience. Bez wychodzenia z domu, z łatwym widokiem na to, jak może prezentować się w rzeczywistości. 

Podobnie działa to w sklepach meblowych. Po stworzeniu wirtualnego odpowiednika naszego pomieszczenia – salonu, kuchni, łazienki, sypialni czy pokoju dziecięcego; zaplanować można dosłownie wszystko, bez żadnych ograniczeń – wybiera się dostępne meble z oferty. Jeśli mamy czas i ochotę możemy udekorować pustą, standardową przestrzeń, tworząc i wypełniając ją zupełnie od zera. 

Można jednak też skorzystać z przygotowanych wcześniej wzorców, na przykład wizualizacji gotowego pokoju dziennego w świątecznej aranżacji, nowoczesnej przestrzeni do pracy czy spokojnej sypialni. Wtedy tylko dokładamy interesujące nas obiekty i sprawdzamy, jak prezentują się w podobnej do naszej aranżacji pomieszczenia. Czy fotel na pewno pasuje i nie gryzie się z takim wystrojem? Czy wymarzone łóżko nie będzie jednak za duże i nie zdominuje niewielkiej sypialni? Kiedyś trzeba było mieć bujną wyobraźnię, teraz efekt widoczny jest na ekranie komputera czy telefonu. 

O ile planowanie i aranżowanie wnętrz online przypomina grę w The Sims (z tą różnicą, że w przestrzeni żyć będziemy my, a nie wirtualni ludzie), o tyle dzięki telefonom zmiany widoczne są niemal na żywo. Nie trzeba już wpisywać danych, na podstawie których system zrobi rzut 3D. Kamera skanuje prawdziwą przestrzeń, a my w programie nakładamy na nią wirtualne przedmioty. Na ekranie widzimy, jak nieposiadany przez nas jeszcze obiekt może wkomponowywać się w istniejący wygląd mieszkania. Oczywiście nadal jest potrzebna odrobina wyobraźni, ale mimo wszystko łatwiej określić, jak lampka prezentować będzie się na naszej szafce, gdy zobaczymy ją tak, jakby to było zdjęcie czy filmik. Tego typu aplikacje dopiero wchodzą na rynek, ale można śmiało założyć, że staną się wkrótce tak samo popularne, jak obecnie kreatory wnętrz w 3D.

Możemy stworzyć szafy, szafki modułowe, regały, a nawet modułowe sofy. Dzięki temu sami ustalamy, gdzie znajdować ma się konkretny moduł (ze schowkiem, oparciem czy podłokietnikiem) bądź też w przypadku szaf i regałów jaką wysokość ma mieć mebel, z ilu półek się składać, jaką głębokość, ile drzwi itd. Od razu otrzymujemy wycenę i dowiadujemy się, kiedy skonfigurowany produkt do nas dojdzie.

Zaletą takiego rozwiązania jest to, że dostajemy unikalny mebel, taki, jakiego potrzebujemy, dopasowany do naszego mieszkania. W końcu może okazać się tak, że nasz pokój jest niestandardowo wysoki, co oznacza, że szafa czy regał pomieszczą więcej ubrań i książek niż meble dostępne w ogólnej sprzedaży. 

Dawniej stworzenie mebli pod siebie wymagało znalezienia odpowiedniego fachowca, dziś sprawę załatwimy na stronie internetowej. Choć trzeba pamiętać, że może to kosztować nieco więcej niż standardowy produkt – ale przynajmniej wiemy, za co płacimy. Za unikalność. 

W sieci nie tylko zaprojektujesz przestrzeń, ale też załatwisz sprawy związane z kupnem oraz remontem mieszkania. Czytaj również: 

Nie da się jednak ukryć, że nie wszyscy czują się na siłach, aby samodzielnie zaprojektować salon, kuchnię czy sypialnię. Może im brakować wiary w siebie, ale też po prostu czasu. Na szczęście w sieci bez problemu można przejść przez proces zamawiania gotowego projektu. Sklepy pozwalają wysłać formularz, w którym opisujemy swoje potrzeby i przedstawiamy wymiary danego pomieszczenia. Następnie otrzymujemy różne propozycje i oferty przygotowane przez ludzi, którzy zajmują się tym na co dzień i są specjalistami. 

Niektóre sklepy oferują też dodatkowe, płatne usługi, w ramach których przez proces projektowania przechodzi się wraz z wykwalifikowanym konsultantem online, bez konieczności wizyty w sklepie. W zależności od ceny otrzymać możemy tylko projekt wnętrza i listę zakupów (przy najtańszym wariancie jednego z popularnych sklepów), ale też dopasowaną kolorystykę ścian i wizualizację 3D, a nawet kolaż produktowy z doborem mebli oraz dekoracji wraz ze szczegółowymi projektami. Wszystko zależy więc od naszych potrzeb i możliwości finansowych. 

Również pod tym względem sklepy budowlano-meblowe idą z duchem czasu i oferują płatności znane z innych popularnych serwisów transakcyjnych. Kupując meble do zaprojektowanej przez siebie przestrzeni, nie musimy płacić za nie od razu. Sprzedaż towarów z odroczonym terminem płatności staje się w Polsce coraz powszechniejsza, a trend dotarł również i do tej branży. Taki rodzaj transakcji pozwala otrzymać przedmiot od razu, ale rozliczyć się za niego później – najczęściej po 30 dniach. Szczególnie w przypadku remontów czy przeprowadzek to bardzo przydatna opcja, bo może się okazać, że oszczędności przeznaczone zostały np. na pilną usterkę, a w nowym mieszkaniu chcemy na czymś spać, czy przechowywać rzeczy. Należy jednak pamiętać, by z rozwagą korzystać z takich opcji: dostanie przedmiotu teraz bez konieczności płacenia od razu jest kuszące i dlatego finansowi specjaliści przestrzegają przed ryzykiem wpadnięcia w długi, a nawet uzależnienia. 

Nie wychodząc z domu, możemy zaplanować przyszłą przestrzeń. To bardzo wygodne, choć nie zawsze w 100 proc. idealne rozwiązanie. Warto mieć świadomość, że na ekranie telefonu czy komputera wciąż oglądamy jedynie wizualizację. Bardzo precyzyjną, wszak bazującą na aktualnych wymiarach, ale jednak wizualizację, która różnić może się od oczekiwanego efektu finalnego.

Nie zmienia to jednak faktu, że tego typu programy i narzędzia pozwalają sobie wyobrazić, jak możemy mieszkać. To ogromna różnica względem tego, co było kilka lat temu – kiedy wioząc w pudełku niezłożoną szafę, drżało się na myśl, czy czasami nie będzie za wysoka i pokój nie zamieni się w ciasną klitkę. 

A w urządzaniu może pomóc 100 tys. zł, które do wygrania jest w konkursie rynekpierwotny.pl i gethome.pl. Po zakupie mieszkania znalezionego za pomocą tych serwisów należy odpowiedzieć na zadanie konkursowe, by mieć szansę na zwycięstwo.

Artykuł powstał we współpracy z serwisami Rynekpierwotny.pl i GetHome.pl.