Apple Vision Pro coraz bardziej przypomina Windows Phone'a. Nie wygląda to dobrze
Innowacyjna i dopracowana platforma od informatycznego giganta, który jest zdecydowanym liderem w kluczowych elementach cyfrowego rynku i która staje się ignorowana przez kluczowych partnerów? Dostrzegam coraz więcej podobieństw między telefonem Microsoftu a goglami VR Apple’a.
Rynkowa premiera Nowego Bardzo Ważnego Produktu Apple’a niemalże na dniach. Wkrótce pierwsi szczęśliwcy zabiorą swoje Apple Vision Pro do domu i opowiedzą nam o tym, jak Apple znowu zmieni kolejne branże - rozrywkową i VR. Niektórzy mogą odebrać powyższe stwierdzenia jako ironię, ale nie ma tu jej ani grama - z relacji pierwszych zaproszonych na testy dziennikarzy Apple Vision Pro w istocie są produktem wysoce dopracowanym o jakości znacząco przewyższającej dowolne inne gogle VR na rynku.
Apple Vision Pro mają być w założeniu tym dla rynku VR, czym iPhone był dla rynku smartfonów. Produkt Apple’a w żadnym razie nie jest na rynku pierwszy ani nawet jako jeden z pierwszych. iPhone oferował wręcz istotnie mniej funkcji od typowego wówczas smartfonu na rynku. Tym niemniej to właśnie ten telefon okazał się najbardziej użyteczny i wygodny za sprawą doskonale współgrającego ze sprzętem oprogramowania i przede wszystkim bardzo dobrze przemyślanego projektu.
Najnowsze doniesienia ze świata wirtualnej rzeczywistości:
Właściwie to wszystkie ważne produkty Apple’a mają podobną genezę. iPad nie był pierwszym tabletem konsumpcyjnym, ale pierwszym wygodnym i prawdziwie użytecznym. MacBook Air i MacBook Pro również w żadnym sensie nie pojawiły się na rynku jako pierwsze, ale zawsze miały stanowić odpowiedź na najbardziej frustrujące problemy z komputerami osobistymi.
Nie inaczej ma być z Apple Vision Pro. Meta Quest i HTC Vive mają odejść do przeszłości niczym Nokia i BlackBerry
Apple Vision Pro mają wyświetlacz o bardzo wysokiej rozdzielczości, który zapewnia 23 mln pikseli na dwa ekrany zapewniając doznania wizualne nieosiągalne na dziś w jakimkolwiek produkcie konkurencji. Mając na uwadze fakt, że gogle VR to de facto wyświetlacz zakładany na głowę, to jest to istotny wyróżnik. Vision Pro mają też być bardzo wygodne za sprawą trójwymiarowego interfejsu użytkownika, który pozwala na interakcję z treściami cyfrowymi naturalnie i bez wysiłku za pomocą ruchu oczami, gestami dłoni czy poleceń głosowych.
Vision Pro będą oferować korzyści dla osób, które zainwestowały w resztę tzw. ekosystemu Apple’a. Trójwymiarowa kamera i mikrofony pozwalają rejestrować za pomocą gogli rzeczywistość w 3D i następnie dzielić się w ten sposób zarejestrowanymi chwilami z innymi użytkownikami Vision Pro. Gogle w pełni będą też współpracować z myszkami i klawiaturami Apple’a i z komputerami Mac, dzięki czemu ich użytkownik będzie mógł stworzyć w VR swoje wymarzone biuro. System operacyjny Vision Pro ma już fabrycznie zapewnione aplikacje Safari, Notes, Messages i FaceTime, oczywiście w pełni zsynchronizowane z kontem posiadacza.
Brzmi fantastycznie, tym niemniej prawdziwą siłą tego rodzaju urządzeń jest możliwość rozszerzania ich funkcjonalności przez dodatkowe oprogramowanie. Vision Pro na szczęście oferują liczne ułatwienia dla deweleperów, którzy wcześniej programowali już aplikacje dla iPhone’a i iPada - zarówno od strony technicznej, jak i infrastruktury App Store. Wszystko jest gotowe na zachłyśniętych kolejnym sukcesem Apple’a partnerów, którzy nie mogą się doczekać zupełnie nowego strumienia przychodów. Tylko... gdzie ci partnerzy?
Apple wspólnie z Disneyem przygotował na premierę rozmaite doświadczenia rozrywkowe, ale na resztę użytkownicy Vision Pro będą musieli sobie poczekać. Wygląda na to, że bez bezpośredniego wsparcia finansowego ze strony Apple’a mało kto chce inwestować w tę platformę. Do niedawna można było jeszcze przypuszczać, że dostawcy treści i oprogramowania mają dogadane z Apple’em plany marketingowe i siedzą cicho, by w stosownym czasie ogłosić swoją dostępność na Vision Pro.
Tymczasem niedawno Netflix potwierdził oficjalnie, że nie planuje aplikacji na Vision Pro. Kilkadziesiąt godzin później takie same definitywne deklaracje złożyło kilkoro innych dostawców treści, w tym giganci pokroju YouTube’a i Spotify. Firmy dodały, że nie planują nawet publikować dla Vision Pro aplikacji z iPada w trybie zgodności. Odeślą po prostu użytkowników do wersji webowych swoich usług. Najwięksi dostawcy treści rozrywkowych na rewolucyjnym rozrywkowym urządzeniu będą dostępni w sposób równie wygodny, co rugani przez Apple’a na margines dostawcy filmów gatunku XXX.
Apple HomePod przynajmniej był tani. No, w porównaniu do Apple Vision Pro
Wbrew utrwalanemu wizerunkowi Apple nie jest firmą cieszącą się wyłącznie spektakularnymi sukcesami. Trudno powiedzieć jaka jest przyszłość inteligentnego głośnika Apple HomePod, ale raczej nie będzie już z tego sukcesu na miarę Amazon Echo czy urządzeń z Asystentem Google. Warto też mieć na uwadze Apple Watcha, który o włos uniknął bycia jeszcze większą klapą - choć tu Apple zareagował przytomnie i zmienił przeznaczenie zegarka z urządzenia modowego na urządzenie sportowe, czym zapewnił sobie bieżący spektakularny sukces. Vision Pro nie są skazane na sukces.
Problemem nawet nie jest ich cena, bo ta zapewne z czasem będzie bardziej przystępna, a sam sprzęt wykonany jest z topowych podzespołów. Problemem jest brak wystarczającej liczby powodów, by używać tych gogli przez dłuższy czas. Kiedy w końcu znudzą się te niezwykłe materiały od Disneya i reszta, rola Vision Pro zostanie zredukowana do rozstawiania sobie po wirtualnej przestrzeni okien klasycznych dwuwymiarowych aplikacji, czy wręcz nowych okien Safari z aplikacjami webowymi.
To może nie wystarczyć, czego uczy nas historia platformy Windows Phone. Ta była pokazem siły Microsoftu, który wymyślił mobilny system operacyjny zupełnie na nowo, całkowicie porzucając koncepcje z archaicznego Windows Mobile. Innowacyjny interfejs, wysoki poziom dopracowania, wysoka użytecznośc i bezpieczeństwo sprawiły, że pierwsze recenzje telefonów z nowym Windowsem były pełne entuzjazmu. Analitycy prognozowali, że Windows Phone od dostawcy dominującej platformy operacyjnej na PC, dominującego pakietu biurowego, Xboxa i reszty wypchnie Androida na margines, a Apple będzie miał z nią wielkie problemy.
Tak się nie stało, a głównym problemem platformy okazał się brak aplikacji dostępnych na inne telefony. Podobnie jak w przypadku Vision Pro mało który partner chciał inwestować w niepewną i nieprzyjazną biznesowo platformę, nawet jeśli pochodzi od Wielkiego Microsoftu. Niektórzy jak Google, wręcz aktywnie unikali mobilnego Windowsa, by go dodatkowo osłabić. Inni, jak Meta (wówczas jako Facebook) lub X (wówczas jako Twitter) byli na niej szeroko obecni tylko dlatego, że Microsoft za to płacił. Reszta oferowała albo marne namiastki aplikacji dostępnych na iPhone’a i telefony z Androidem, albo odsyłała użytkowników do przeglądarki internetowej.
Jaka przyszłość czeka Apple Vision Pro?
Apple nie jest Microsoftem. Jest zdecydowanie firmą unikalną na skalę światową i w niemal dowolnej branży. Ze świecą szukać drugiej cieszącej się tak dużą wiernością i sympatią swoich klientów, którzy są w stanie wybaczyć znacznie więcej niż dowolnemu innemu podmiotowi. Każdy konsument ma jednak pewną granicę tolerancji i choć bezpośrednie porównywanie Nokii z Windows Phone do gogli z Apple visionOS jest dalekie od bycia idealnym - tak w pewnym momencie trudno na siłę racjonalizować zakupu urządzenia za 3500 dol., które leży w szufladzie i się kurzy, bo nic nowego i ciekawego się w związku z nim nie dzieje. Na szczęście dla Apple’a, póki co rynkowe trendy zdają się mu sprzyjać.
Popyt na urządzenia VR rośnie z roku na rok. Według firmy badawczej IDC globalne wydatki na VR od 2020 do 2024 r. wzrosną aż sześciokrotnie - do 130 mld dol. Największe zainteresowanie technologią VR pochodzi z branż gospodarki kreatywnej - gier, wydarzeń na żywo, rozrywki wideo, handlu detalicznego. VR jest także wykorzystywana w opiece zdrowotnej, w firmach produkcyjnych różnych branż, w sektorze nieruchomości.
Według TrendForce w 2022 r. na całym świecie sprzedano około 8,58 mln urządzeń VR, co oznacza spadek o 5,3 proc. rok do roku. Jednakże, spodziewany jest wzrost sprzedaży w 2023 roku (raporty nie zostały jeszcze opublikowane), dzięki nowym urządzeniom VR, takim jak Sony PS VR2 i Meta Quest 3.