OPPO Enco - sprawdzamy nowe wersje super popularnych w Polsce słuchawek. Mnóstwo nowych rozwiązań

Słuchawki OPPO Enco to seria cechująca się korzystnym stosunkiem ceny do możliwości, za którą przemawia doświadczenie producenta o muzykach korzeniach. Dzisiaj mało kto już o tym pamięta, ale OPPO rozpoczynało działalność właśnie od odtwarzaczy MP3, na długo przed tym nim marka stała się znana w świecie smartfonów.

To muzyczne doświadczenie, budowane od 2005 roku, zaprocentowało w 2019 roku, kiedy zadebiutowała seria dousznych słuchawek bezprzewodowych OPPO Enco. Słuchawek które szybko zdobyły fanów - także w Polsce - właśnie za korzystny stosunek ceny do możliwości. Do dzisiaj modele OPPO Enco generują duże zainteresowanie w agregatorach zakupowych, z masą pozytywnych opinii zadowolonych polskich konsumentów.

W 2023 roku seria OPPO Enco została rozszerzona o douszne słuchawki bezprzewodowe trzeciej generacji. W kwietniu zadebiutował model OPPO Enco Air3, w czerwcu do sklepów trafił OPPO Enco Air3 Pro, z kolei chwilkę temu na rynku pojawił się nowiutki OPPO Enco Air3i. Do redakcji trafiły wszystkie trzy modele, a ja sprawdziłem ich możliwości. Rozpoczynając od najnowszego Air3i:

Najnowsze słuchawki OPPO Enco Air3i znacząco wyróżniają się wizualnie na tle innych słuchawek TWS z etui ładującym. To zasługa półprzezroczystej klapy etui, przez którą widać główki słuchawek. Kosmetyka, ale ciekawa, wyróżniając model Air3i na tle morza podobnych do siebie rozwiązań. Samo etui jest niezwykle lekkie, tak samo jak słuchawki douszne.

Gigantyczną zaletą modelu OPPO Enco Air3i jest bardzo długi łączny czas działania z dala od gniazdka, który dzięki etui zasilającemu wynosi do 35 godzin. To dłużej niż wytrzymują jakiekolwiek inne słuchawki z serii OPPO Enco Air3. W praktyce, słuchając Spotify i podcastów z głośnością na poziomie 85 proc., słuchawki wytrzymały mi łącznie 32 godziny. Do etui ładującego muszą natomiast powracać co 5,5 godziny. Nieźle.

Niestety, na telefonach iPhone problemem okazała się aplikacja HeyMelody, która nie mogła się połączyć ze słuchawkami za pośrednictwem technologii Bluetooth. Za jej pomocą powinienem móc zmieniać funkcje dotykowe słuchawek. Bez niej byłem zdany na - szczęśliwie rozsądne - ustawienie producenta, pozwalające szybko przewijać utwory, zmieniać głośność czy odbierać połączenia. Na Androidzie podobny problem z HeyMelody nie występuje, wszystko działa jak w zegarku.

W modelu Air3i producent zastosował przetworniki dynamiczne o średnicy 13,4 mm z powłoką tytanową. Spore przetworniki pozwalają mocno wybrzmieć dolnym tonom. Basy są solidne i mocne, przez co na słuchawkach najlepiej brzmi muzyka popularna oraz rytmiczne kawałki elektroniczne. Z tego powodu OPPO Enco Air3i spodoba się wielu użytkownikom, dopasowując się profilem do szczyt list przebojów na popularnych platformach z muzyką.

Co ciekawe, moim subiektywnym zdaniem nowsze i tańsze Air3i brzmią w popowych rytmach lepiej od droższego, bazowego modelu Air3, także premiującego niskie tony. Mam wrażenie, że podstawowy model próbuje zachować szerszą wszechstronność gatunkową - co nie jest łatwe ani szczególnie potrzebne w segmencie tanich słuchawek - podczas gdy nowsze słuchawki OPPO Enco Air3i bez kompleksów stawiają na basy oraz muzykę popularną.

Dzięki mocnym dołom solidnie wybrzmią również pełne akcji, wybuchowe gry wideo. Gorzej z interaktywnymi produkcjami w których pojawia się masa dialogów oraz klasycznymi filmami i serialami. Nie mam wątpliwości, że OPPO Enco Air3i powstały z myślą o muzyce, stawiając na basy mające ponieść użytkownika zanurzonego w rytmicznych tonach.

Wracając jednak do gier, dzięki technologii Bluetooth 5.3 opóźnienie podczas rozgrywki na urządzeniach mobilnych daje się mniej we znaki. Nieprzyjemny rozjazd dźwięku i obrazu charakterystyczny dla tanich słuchawek bezprzewodowych jest marginalizowany, dzięki czemu w PUBG Mobile jak najbardziej można grać. Do tego wykorzystując cyfrowy dźwięk przestrzenny, mający kierunkowo pomagać w rozpoznaniu pozycji przeciwnika.

OPPO Enco Air3i - najciekawsze cechy:

OPPO Enco Air3 Pro to słuchawki bezprzewodowe z certyfikatem HiRes Audio, umożliwiające odsłuch muzyki w wysokiej jakości. Producenci modelu wyposażyli go w obsługę świetnego kodeka LDAC, doskonale spisującego się w zestawieniu z jakościami HiFi/Master popularnych platform muzycznych. Inżynierowie OPPO dodali do tego membranę z włókna bambusowego, mającego pozwalać lepiej wybrzmieć średnim oraz wysokim tonom.

W praktyce od pierwszego odsłuchu czuć, że producentom zależało, by słuchawki OPPO Enco Air3 Pro nie były klasycznymi słuchawkami z dominacją dołów, stawiając na silny oraz wyraźny środek. W ten sposób model Pro spisze się dobrze nie tylko przy popie i muzyce elektronicznej, ale poradzi sobie też z muzyką filmową, rockiem czy metalem. Wyższa jakość odsłuchu jest wyczuwalna zwłaszcza z aktywnym LDAC na Androidzie.

Niestety, efektem obocznym wyciskania maksimum z jakości HiFi jest powiększony drenaż akumulatora. Kombinacja ANC + LDAC sprawia, że energia słuchawek ulatuje o jakieś 25 - 40 proc. szybciej niż wynika to z wartości deklarowanych przez producenta. OPPO Enco Air3 Pro ma działać 30 godzin ze wsparciem etui ładującego i 7 godzin w uchu. Zbliżone parametry są możliwe do uzyskania, ale bez ANC i DLAC. Z nimi realny czas działania to około 24 godziny/5 godzin.

Jest oczywiste, że ANC w dousznych słuchawkach bezprzewodowych za trzy stówki nie wyciszy ryku silników samolotowych. OPPO Enco Air3 Pro poradzi sobie jednak z klasycznym szumem generowanym w biurze albo ogródku restauracyjnym, a także skutecznie odseparuje nas od zgiełku miasta podczas spokojnego spaceru. Warto tylko od razu ustawić ANC w tryb maksymalnej skuteczności. Miłym dodatkiem jest tryb transparentny, pomagający np. osobom niedosłyszącym.

Innym praktycznym rozwiązaniem jest tryb szybkiego ładowania, dzięki któremu 10 minut zasilania przekłada się na 2 godziny odsłuchu. Sprawdzone z wydajną ładowarką sieciową Xtorm 140W. Solidny tony średnie w połączeniu z Bluetooth 5.3 minimalizującym opóźnienie sprawia, iż na słuchawkach dobrze wybrzmiewają filmy i seriale z pokaźną liczbą dialogów. W podobny sposób przestrzeń dla siebie znajdują gry cRPG.

Mnie najbardziej spodobała się możliwość połączenia z dwoma urządzeniami Bluetooth jednocześnie. Wtedy słuchawki odbierają dźwięk tam, gdzie aktualnie wybrzmiewa dźwięk. Wystarczy go zatrzymać i odpalić na innym sprzęcie, a słuchawki od razu zmienią źródło. Takie rozwiązanie świetnie sprawdza się podczas mojego spacerowania po bieżni, kiedy OPPO Enco Air3 Pro automatycznie przełącza się z telefonu na telewizor.

OPPO Enco Air3 Pro - najciekawsze cechy:

Podobnie jak najnowszy Air3i, również bazowy model OPPO Enco Air3 posiada bardzo niestandardowe wzornictwo, dzięki któremu sprzęt od razu wyróżnia się z tłumu. Mnie wygląd białej wersji przywołał skojarzenia z kombinezonem kosmonauty cierpiącym przez zaparowany wizjer. Fioletowej edycji słuchawek bliżej natomiast do jakiegoś produktu kosmetycznego w solidnym, zamykanym opakowaniu.

Półprzezroczysta, matowa pokrywa otwiera się nieco inaczej niż w standardowych, owalnych "jajkach", pozwalając łatwiej wyciągnąć słuchawki jedną dłonią. Niby detal, ale w dobie spacerów w zimę, z rękawiczkami albo zmarzniętymi dłoniami w kieszeniach, takie drobiazgi zaczynają nabierać sporego znaczenia.

Znaczenie ma dla mnie również fakt, że podobnie jak droższy model Pro, również bazowe słuchawki OPPO Enco Air3 możemy mieć podłączone do dwóch urządzeń Bluetooth jednocześnie, odbierając dźwięk z tego źródła, z którego aktualnie trwa odtwarzanie. To dosyć unikalne rozwiązanie jak na tak przystępną cenowo kategorię produktów. Pozostając w temacie łączności bezprzewodowej, Air3 działają w oparciu o standard Bluetooth 5.3, z mniejszym opóźnieniem przydatnym podczas grania.

Rytmiczny Pop. Muzyka klubowa. Remiksy ze wzmocnionym basem. W takich klimatach OPPO Enco Air3 czuje się najlepiej, podobnie jak zdecydowana większość użytkowników słuchawek bezprzewodowych. Harder, Better, Faster, Stronger w wykonaniu Daft Punk działa tak, że głowa sama rusza się w rytm utworu. Osoby głodne jeszcze większego basowego uderzenia mogą włączyć jego systemowe wzmocnienie w dedykowanej aplikacji, oczywiście kosztem środka.

No właśnie, środek. Ten, zgodnie z przewidywaniami, nie ma tyle miejsca by zadowolić melomanów oraz miłośników bardziej wymagających dźwiękowo gatunków. W podobny sposób cierpią dialogi w filmach i serialach oraz część gier wideo. Jednak w ogólnym rozrachunku, jak za słuchawki poniżej 300 złotych, OPPO Enco Air3 brzmią bardziej niż poprawnie.

Nie jestem za to fanem cyfrowego dźwięku przestrzennego. Efekt jak najbardziej jest wyczuwalny, ale to bardziej egzotyczny dodatek niż sposób w jaki konsumujemy treści audio. Można odpalić go w grach wideo 3D takich jak PUBG Mobile, ale nie rekomenduję oglądania w ten sposób filmów oraz seriali albo słuchania muzyki.

OPPO Enco Air3 - najciekawsze cechy: