Huawei MateBook D 16 (2024) - pierwsze wrażenia. Ten laptop ma być hitem 2024 r.

Najlepiej sprzedający się laptop w ofercie firmy Huawei doczeka się lada moment następcy. Nowy model o nazwie Huawei MateBook D 16 (2024)tyg wejdzie do sprzedaży w przyszłym roku, ale testowy egzemplarz trafił już do naszej redakcji i rozpoczęliśmy jego testy.

Czytaj inne nasze teksty na temat sprzętów marki Huawei:

Nowy komputer marki Huawei to 16-calowy laptop o bardzo kompaktowej obudowie. Jego ogromny, bo aż 16-calowy wyświetlacz zajmuje 90 proc. Frontu, a ramki dookoła niego mają jedynie 4,6 mm grubości. Urządzenie mierzy przy tym jedynie 1,8 cm grubości, 35,67 cm szerokości i 24,87 cm głębokości, dzięki czemu ma się mieścić do etui i plecaków projektowanych z myślą o 15-calowych laptopach.

Co przy tym istotne, zawias tego ważącego jedynie 1,7 kg notebooka skonstruowany został tak, że można otworzyć klapę „na płasko”. To dobra wiadomość, zwłaszcza dla posiadaczy zwierzaków domowych - testując sprzęty, w których klapa nie otwiera się o 180 stopni, zawsze obawiam się, że jeden z moich kocurów oprze o ekran swoje paputy i uszkodzi konstrukcję. Tutaj tego stresu nie ma.

Urządzenie wygląda przy tym naprawdę elegancko. Ma szarą obudowę wykonaną nie w całości z plastiku, tylko - po części - z aluminium. Nie zabrakło w niej miejsca na porty takie jak USB-A (2.0) po prawej stronie oraz USB-C (do ładowania i podłączania monitora), USB-A (3.2 Gen 1), HDMI 1.4 oraz minijack po lewej. W pudełku znajdziemy też (niestety jednoczęściową) ładowarkę USB-C o mocy 65 W.

Liczba portów jest okay, ale szkoda, że nie ma więcej niż jednego USB-C, bo gdy ładujemy komputer, to akcesoria wymagające tego typu złącza trzeba podpinać przez przejściówkę. Miło byłoby również, gdyby ładowarka była dwuczęściowa z opcją podpięcia krótszego lub dłuższego przewodu - no ale skoro nie ma tu autorskiego złącza, to można użyć dowolnej innej o odpowiednich parametrach.

Najwyższy model wyposażony jest w procesor Intel Core i9 13. generacji w wersji H, czyli o wyższej wydajności niż ta zapewniana przez układy typowo mobilne w wersji U. Ma to jednak nie mieć negatywnego wpływu na czas pracy na jednym ładowaniu, który w wersji z układem i9-13900H, dzięki akumulatorowi o pojemności 70 Wh, ma wynosić 15 godz. odtwarzania wideo w trybie offline.

Huawei MateBook D 16 (2024) z najmocniejszą wersją procesora wyposażony będzie w 16 GB RAM-u oraz dysk o pojemności 1 TB. Do tego dojdą modele wyposażone w procesory z linii Intel Core i5 13. generacji i 12. generacji z akumulatorami o pojemności 56 Wh. W przypadku wariantu z i5-13420H dojdą do tego 1 TB SSD i 16 GB RAM-u, a model z i5-12450H będzie miał 512 GB SSD i 8 lub 16 GB RAM-u.

Poszczególne wersje komputera będą różniły się również matrycą. W każdym przypadku mamy do czynienia z 16-calowymi panelami o rozdzielczości 1920 na 1200 pikseli (i proporcjach 16:10; szkoda, że nie jest to 3:2!), ale model z układem Intel Core i9-13900H ma nieco lepiej odwzorowywać kolory (72 proc. NTSC zamiast 45 proc. NTSC) oraz dostał sprzętowe filtrowanie niebieskiego światła.

Do testów w naszej redakcji trafił komputer w wersji z układem Intel Core i9-13900H i jego matryca jest naprawdę w porządku - aczkolwiek ubolewam nad tym, że to panel panoramiczny, gdyż uwielbiam laptopy Huawei wyposażone w panele o proporcjach 3:2. Tyle dobrego, że ten z MateBooka D 16 (2024) ma proporcje 16:10, co daje ciut więcej miejsca w pionie niż w modelach z ekranami 16:9.

Nowy model wyposażony został w pełnowymiarową klawiaturę o skoku 1,5 mm z blokiem numerycznym i przyciskami funkcyjnymi do odpalania kalkulatora, wyszukiwarki, przełączania kamery i powrotu do ekranu głównego. Dodatkowo w modelu z chipem Intel Core i9-13900H będzie ona podświetlana, a w każdej wersji komputera zamontowano w jej prawym górnym rogu skaner linii papilarnych.

W obudowie nie zabrakło też modułów Wi-Fi 6, Bluetooth 5.1, dwóch głośników, dwóch mikrofonów (z opcją poprawiania jakości audio z użyciem przeinstalowanego oprogramowania) oraz kamerki do wideorozmów (obraz z niej może być modyfikowany, by np. sprawiać wrażenie, iż utrzymujemy kontakt wzrokowy z rozmówcą cały czas). Do tego dojdzie integracja z innymi sprzętami marki Huawei.

Kilka wersji komputera do wyboru to dobra wiadomość, bo dzięki temu każdy może wybrać taką konfigurację, jaka spełni jego potrzeby. Szkoda jednak, że takie dodatki jak np. podświetlana klawiatura czy matryca o lepszej jakości zarezerwowane są wyłącznie do tej najwyższej konfiguracji z najmocniejszym procesorem i największą ilością pamięci. Warto o tym pamiętać przy zakupie.

Tak czy inaczej laptop po dniu testów sprawdza się w praktyce bardzo dobrze - dokładnie tak, jak można oczekiwać po maszynie tej klasy. Teraz czekamy już tylko na cenę i datę dostępności MateBooka D 16 (2024). Huawei nie chwali się jeszcze, ile za nowe komputery przyjdzie nam zapłacić, a to od kwot zależy, czy staną się one sprzedażowym hitem - którym wedle zapewnień marki był poprzednik.