REKLAMA

PlayStation straciło szefa. To ważna postać dla polskiego rynku gier

Jim Ryan nieoczekiwanie ogłosił rezygnację ze stanowiska prezesa Sony Interactive Entertainment, czyli najważniejszej osoby w szeregach PlayStation. Powody dotyczą życia prywatnego, ale w sieci nie brakuje spekulacji.

PlayStation straciło szefa. To ważna postać dla polskiego rynku gier
REKLAMA

Po trzydziestu latach wiernej służby w strukturach Sony, Jim Ryan żegna się z marką PlayStation. Prezes SIE rozstanie się z japońską spółką w marcu 2024 roku. To gigantyczna zmiana w szeregach PlayStation, którym Ryan przewodził od 2019 roku.

REKLAMA

Jim Ryan to twarz sukcesu PlayStation 5. Miał też znaczące wpływ na polski rynek gier.

Jim Ryan z naszym redaktorem Piotrem Grabcem

Jeszcze zanim objął stanowisko szefa-wszystkich-szefów w SIE, Jim Ryan nadzorował europejski region PlayStation. To właśnie Ryan dostrzegł gigantyczny potencjał w polskim rynku i wierzył, że Polska może zostać "drugą Portugalią" pod względem sprzedaży konsolowych gier. Było to ponad dwie dekady temu, kiedy konsola w Polsce była kojarzona z przerobionym Xboksem 360.

Na Spider's Web przeczytasz recenzje najnowszych gier:

Szef europejskiego regionu PlayStation "pobłogosławił" polskiemu oddziałowi PlayStation, przeznaczając na nasz rynek środki, które doprowadziły do realnej zmiany. Dzięki nim możliwe były niespotykane wcześniej przedsięwzięcia, jak polska wersja językowa God of War 3 z Bogusławem Lindą w roli głównej. Sony udało się przebić z legalnym graniem na konsoli do mainstreamu, a Jim Ryan miał w tym udział.

Teraz Jim Ryan ogłasza rezygnację ze stanowiska. Wskazuje na powody rodzinne, ale nie brakuje spekulacji.

W oficjalnej publikacji na witrynie Sony Ryan zdradza, że powodem jego odejścia jest sytuacja rodzinna. Mężczyzna nie był w stanie pogodzić zawodowej kariery w USA oraz życia rodzinnego, gdy jego bliscy mieszkają w Wielkiej Brytanii. Zdecydował się więc poświęcić relacjom rodzinnym, ogłaszając odejście zaplanowane na marzec 2024 roku.

REKLAMA

Gdyby szukać drugiego dna tej sytuacji, łatwo wskazać na przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft. Jim Ryan był głównym hamulcowym transakcji, która najprawdopodobniej zakończy się po myśli rywala. Ryan poświęcił mnóstwo czasu oraz siły na zatrzymanie tego procesu, osobiście angażując się w konflikt korporacji. Nawet jeśli udziałowcy nie chcieli jego głowy, to konflikt o Activision Blizzard na pewno oddalił Brytyjczyka w amerykańskiej centrali od rodziny na Wyspach.

Nikt jednak nie odbierze Ryanowi sukcesu, jakim jest PlayStation 5. To za jego kadencji konsola zadebiutowała na globalnym rynku, będąc najbardziej pożądaną platformą do gier najnowszej, dziewiątej generacji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA