Chatbot Google właśnie stał się mądrzejszy. Oto wszystkie nowości w Bardzie
Ostatnia cisza w nowościach w chatbotcie Google'a, czyli Bardzie, nie była przypadkowa. Koncern pracował nad wrześniową paczką nowości, na którą warto było czekać. Bowiem do Barda trafiają wtyczki i całkiem ciekawe narzędzie pozwalające sprawdzać, gdzie AI mija się z prawdą.
Bard w Europie nie miał najlepszego startu - najpierw masywne opóźnienie wydania chatbota poza Stanami Zjednoczonymi, potem premiera w 180 krajach ominęła całą Europę (nie Unię Europejską, Europę), by w końcu dotrzeć do nas, kiedy Bing już pozamiatał scenę.
Jednak Google rozwija swojego chatbota. Bard właśnie dostał wrześniowy zastrzyk nowości.
Co nowego w Bardzie? Samodzielny fact-checking i wtyczki
19 września Google na swoim blogu poinformowało o wprowadzeniu do Barda kilku nowości.
Najważniejszą z nich jest wprowadzenie do Barda wtyczek podobnych do tych znanych z ChatGPT. Dzięki wtyczkom (zwanych przez Google Bard Extensions) chatbot zyska dodatkowe możliwości wyszukiwania informacji i formułowania wypowiedzi na podstawie danych pozyskanych z innych aplikacji.
Jako przykład Google podaje planowanie wycieczki dla współpracowników, gdzie odpowiedni prompt sprawi, że Bard wyznaczy datę odpowiednią dla wszystkich osób w twoim Kalendarzu Google, za pomocą Lotów Google sprawdzi odpowiednie dla was loty, zaproponuje trasę za pomocą Google Maps, a na końcu na podstawie YouTube zaproponuje atrakcje. Innym przykładem wykorzystania wtyczek jest poproszenie Barda o odnalezienie w Google Drive twojego starego CV, i na jego podstawie sformułowanie tekstu użytecznego przy tworzeniu nowego CV.
Początkowo możliwość korzystania z wtyczek będzie ograniczona - działać będą one jedynie w języku angielskim i tylko z aplikacjami Google i Google Workspace. Jednak jak zapowiada koncern, w przyszłości wsparcie dla Bard Extensions będzie oferowane w większej liczbie języków, a swoje wtyczki będą mogły tworzyć także firmy trzecie.
Jednocześnie Google zapewnia, że aby Bard uzyskał dostęp do danych z narzędzi Google Workspace, użytkownik musi wyrazić na to zgodę. Do danych z Google Workspace nie będzie miał żaden człowiek, ani nie zostaną one wykorzystane do treningu chatbota lub personalizacji reklam.
Kolejną nowością jest możliwość fact-checkingu tego co wygenerował Bard - sprawdzania, które fragmenty odpowiedzi chatbota są zgodne z prawdą, a które bot zmyślił (tzw. halucynacje).
Przy każdej generowanej przez chatbota wypowiedzi znajdzie się charakterystyczny przycisk "G", który pozwoli na porównanie odpowiedzi Barda ze stronami zaindeksowanymi w Google i sprawdzenie, które fragmenty odpowiedzi są zgodne z wynikami wyszukiwania Google (zielony tekst), a na których wystąpił konflikt (pomarańczowe). Porównywanie Barda z wynikami z Google dostępne będzie jedynie w języku angielskim.
Dodatkowym narzędziem, które wspomoże tak fact-checking, jak i wspólną pracę z Bardem jest możliwość udostępniania konwersacji. Za pomocą linku wygenerowanego przez Barda i udostępnionego przez ciebie, inna osoba może przejść do historii rozmowy i samodzielnie kontynuować ją (lub po prostu mieć w nią wgląd) od momentu, w którym ją zakończyłeś.
Ostatnią nowością dla nas jest wprowadzenie do Barda możliwości wykorzystywania zdjęć w promptach - a to za pośrednictwem Google Lens. Dzięki Google Lens Bard jest w stanie identyfikować obiekty na zdjęciach i wykorzystywać pozyskane z obrazów informacje przy generowaniu odpowiedzi. Jest to nowość dla nas, gdyż dotychczas funkcja była dostępna jedynie po angielsku - teraz Google Lens dla Barda wspierane jest w 40 językach, w tym polskim.
Przeczytaj także: