Wrocław idzie w gigantyzm. Lotnisko zmieni się w potwora
Wrocławskie lotnisko ma przejść głęboką rozbudowę. Dzięki temu będzie w stanie przyjmować większą liczbę pasażerów, a na jego płycie pojawią się podniebni giganci. Biorąc pod uwagę wielkość dofinansowania z Unii Europejskiej, będzie to największy projekt w branży lotniczej w Europie.
Prace mają rozpocząć się jeszcze w tym roku od budowy płyty postojowej. Pierwszy etap rozbudowy terminala przewidziany jest na lata 2026-2028, zaś drugi na 2033-2035 r. Jak pisze wrocławska "Wyborcza", remont sprawi, że już po pierwszym etapie wrocławskie lotnisko zwiększy swoją powierzchnię o 60 proc.
Wszystko będzie większe
Nie tylko miejsce dla pasażerów, choć i to jest ważne. Po pierwszym etapie prac przepustowość terminalu ma wynosić ok 8 mln pasażerów rocznie. Dla porównania w 2022 roku było to 2,9 mln. Z kolei CPK w swojej pierwszej fazie chce obsługiwać 40 mln turystów rocznie.
Inwestycja zakłada budowę nowej dodatkowej płyty postojowej, drogi kołowania, kolejnej płyty do odladzania samolotów oraz drogi służącej do szybkiego zjazdu samolotów z pasa startowego.
Szczególnie imponująco zapowiada się stworzenie płyty postojowej. Będzie tam miejsce dla 12 takich samolotów jak Airbus 320 czy Boeing 737. Co jednak najważniejsze, budowa ma pozwolić na stworzenie postoju dla największych samolotów świata, jak choćby C-5 Galaxy, AN-124 Rusłan, Boeing 747 Jumbo Jet czy Boeing 787.
- Inwestycja dotyczy przede wszystkim tego, żeby trasy dla samolotów, czy miejsca postojowe, mogły równolegle realizować różne zadania: do obsługi ruchu pasażerskiego, jak i do obsługi ruchu cargo lub ruchu związanego z obecnością wojsk amerykańskich na terenie Dolnego Śląska
– komentuje Karol Przywara, wiceprezes Portu Lotniczego Wrocław.
Szacowany koszt inwestycji wynosi 350 mln zł.
Inne polskie lotniska też będą przechodziły remonty. Znacznie skromniejsze, ale też istotne
Już we wrześniu – w dniach 11-21 września – w Modlinie wymieniane będzie oświetlenie na początku i końcu drogi startowej. W związku z tym w godzinach 20:00-05:30 na lotnisku nie będą obsługiwane operacje lotnicze, co wiąże się z odwołaniem ok. 100 lotów.
Niedawno w sieci pojawiły się też plotki na temat remontu lotniska w Rzeszowie. Zmodernizowany ma zostać pas startowy. Nie wiadomo jednak, kiedy prace miałyby zostać przeprowadzone.
Według medialnych doniesień, na czas inwestycji loty z Rzeszowa miałyby być przekierowywane na lotniska w Lublinie, Krakowie czy Katowicach.