REKLAMA

Ile razy trzeba użyć torby wielorazowego użytku, by naprawdę pomóc środowisku? Odpowiedź zaskakuje

Ograniczenia w stosowaniu plastikowych toreb jednorazowego użytku wchodzą w życie w coraz większej liczbie miejsc na świecie. To dobra wiadomość, ale sukces nie jest całkowity - przyczyną są płócienne torby wielokrotnego użytku. Macie ich przynajmniej kilka w domu, prawda? No właśnie.

Zakaz produktów plastikowych
REKLAMA

Torby płócienne są lepsze od plastikowych, ale...

REKLAMA

Okazuje się, że takie torby też są problemem dla środowiska, a przynajmniej jest nim ich ogromne nagromadzenie. Torby wielokrotnego użytku mają bowiem znacznie większy ślad węglowy niż cienkie torby plastikowe. Bawełniana torba powinna zostać użyta co najmniej 7 100 razy, by można ją było uznać za sensowną alternatywę dla zwykłej torby plastikowej.

Co w takim razie powinniśmy robić? Używać toreb płóciennych i to tak często, jak to możliwe.

Oceniając, jaki wpływ ma używanie toreb na środowisko w całym okresie ich użytkowania, trzeba pamiętać o kilku czynnikach. Liczy się materiał, z jakiego torba jest wykonana, jej waga, proces produkcji i sposób utylizacji. Wytrzymała plastikowa torba na zakupy wykonana z tego samego materiału co klasyczna plastikowa torebka jednorazowego użytku ale dwukrotnie cięższa, ma dwukrotnie większy negatywny wpływ na środowisko. Ten wpływ można zniwelować, jeśli użyje się jej wiele razy. Jednocześnie niezwykle ważne jest to, by taka torba po wyrzucenia faktycznie trafiła do recyclingu i nie stała się źródłem zanieczyszczenia.

Czytaj też:

Sporządzony dla Programu Środowiskowego ONZ UNEP w 2020 r. raport wykazał, że gruba i trwała torba z polipropylenu (PP) musi być używana około 10 do 20 razy więcej w porównaniu z jedną jednorazową torbą plastikową, podczas gdy cieńsza lecz wciąż nadająca się do wielokrotnego użytku torba z polietylenu (PE) od pięciu do 10 razy.

Idealnym środkiem zastępczym wydają się być torby bawełniane. Nie dość, że są mniej szkodliwe dla środowiska, to stały się też wszechobecnym nośnikiem reklamowym i promocyjnym w niezliczonej liczbie branż. Na bawełniany materiał można nadrukować wszystko, a używany wiele razy staje się dla jej producenta mobilną reklamą przemieszczająca się wraz ze swoim właścicielem. To również sposób na demonstrację wrażliwości i wyboru dokonywanego z troską o środowisko naturalne. W czym więc tkwi problem?

Bawełna nie jest wcale idealna

Bawełna jest rośliną, której uprawą wymagającą dużej ilości zasobów. Potrzebuje dużej ilości wody, jak również pestycydów i nawozów, które wprowadzają azotany do gleby i dróg wodnych oraz powodują powstawanie podtlenku azotu, gazu cieplarnianego. Oznacza to, że jej wpływ na środowisko jest większy, niż się powszechnie sądzi. Według raportu UNEP bawełniana torba musi być użyta od 50 do 150 razy, aby jej wpływ na ekosystem był mniejszy niż jednej plastikowej torby jednorazowego użytku.

Inny raport sporządzony przez Duńską Agencję Ochrony Środowiska w 2018 r. sugeruje, że bawełniana torba powinna być używana co najmniej 7 100 razy, aby zrównoważyć jej wpływ na środowisko w porównaniu z klasyczną plastikową torbą z supermarketu. Jeśli bawełna, z której wykonana jest torba jest organiczna, ti liczba ta wynosi aż 20 000 razy!

REKLAMA

W raporcie przeanalizowano 15 różnych wskaźników środowiskowych, w tym zmiany klimatu, zubożenie warstwy ozonowej, zanieczyszczenie powietrza, zużycie wody i użytkowanie gruntów. Jeśli jednak pod uwagę wziąć jedynie wpływ bawełny na klimat, to autorzy badania sugerowali, że bawełniana torba musiałaby zostać ponownie wykorzystana co najmniej 52 razy, co pokrywa się z ustaleniami raportu UNEP.

Cóż, nie ma łatwych wyborów niestety.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA