REKLAMA

Mamy 2023 rok, a ludzie chcą płacić za narośl na iPhone'a. Opanujcie się

Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że iPhone pod niektórymi względami jest tak mocno do tyłu względem Androida. Z powodu tego zacofania pewien projekt na Kickstarterze zyskał niesamowitą popularność. Ludzie naprawdę chcą płacić za dodanie pryszcza do swojego telefonu.

23.06.2023 03.22
magmo pro
REKLAMA

Zwykle te śmieszne wojenki, co lepsze iOS czy Android, kto wynalazł pierwszy daną funkcję - Apple czy Samsung, traktuję z uśmieszkiem na twarzy. To podręcznikowa realizacja powiedzenia, które mówi, że każda pliszka swój ogon chwali.

Jednak, gdy dowiedziałem się, że iOS uniemożliwia nagrywanie rozmów telefonicznych i żeby to zrobić trzeba zainstalować jedną z aplikacji dostępnych w AppStore (i za nią zapłacić), to złapałem się z niedowierzania za głowę. W Androidzie wystarczy kliknąć opcję nagraj rozmowę podczas połączenia i dzieje się magia.

REKLAMA

Drugi raz złapałem się, gdy poznałem rozwiązanie problemu zaproponowane na Kickstarterze.

Magmo Pro to zewnętrzne urządzenie, które przyczepisz do iPhone'a

Wydajesz grube pieniądze, żeby za nie dostać piękny design, a ktoś wpada na pomysł, żeby go zepsuć naroślą. Bareja by tego nie wymyślił. Magmo Pro ma trzy mikrofony, które wyłapują dźwięki z wielu kierunków, dzięki czemu żaden szczegół nagranej rozmowy ma nam nie umknąć. Ma szereg funkcji, które znamy z każdego dyktafonu - nagrywanie dźwięku po wykryciu głosu, korekta szumu, możliwość odtworzenia nagranych materiałów itd. Twórcy chwalą się, że można go używać wszędzie - od biznesowych spotkań, po wywiady i prywatne rozmowy.

Urządzenia ma akumulator o pojemności 500 mAh, co zapewnia mu kilka godzin ciągłej pracy. Pamięć urządzenia to 32 GB, co ma wystarczyć na przechowanie do 500 godzin nagrań.

Jestem zaskoczony popularnością - twórcy chcieli zebrać 5000 dolarów, a na chwilę pisania artykułu mają już chętnych na 88 tysięcy dolarów. Najwidoczniej ludzie czują potrzebę nagrywania rozmów. Koszt urządzenia to 109 dolarów, a do sprzedaży ma trafić już w październiku.

REKLAMA

A ja nadal nie rozumiem dlaczego ludzie z iPhone'ami chcą sobie zrobić taką krzywdę na estetyce? Nie mogą kupić jakiegoś Androida, który da im możliwość nagrywania rozmów w zestawie?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA