REKLAMA

Bing idzie na wojnę z konkurencyjnymi czatbotami. Microsoft złapał partnera na oszustwie

Bing AI to sukces, jaki wyszukiwarce Bing był bardzo potrzebny. Za sprawą wykorzystującego technologię GPT-4 czatbota wyszukiwarka Microsoftu stała się ciekawa i użyteczna. Teraz przyszła pora na rozliczenia z tymi, którzy za Binga... płacą.

28.03.2023 03.38
Bing kontra czatboty
REKLAMA

Microsoft zaczął informować swoich partnerów, że nie mogą korzystać z wyszukiwarki Bing w inny sposób, niż obejmuje dotychczasowa licencja - jak wynika z informacji zdobytych przez redakcję Bloomberga, Jeżeli ktoś złamie licencję, może się liczyć ze zerwaniem umowy i zakończeniem świadczenia usług. O kim mowa?

REKLAMA

Technologia stojąca za Bingiem, tak jak sama usługa, jest licencjonowana również innym firmom. Bing odpowiada między innymi za działanie wyszukiwarek Yahoo!, DuckDuckGo i Neeva. Przez łamanie licencji Microsoft rozumie wykorzystywanie indeksu wyszukiwarki Bing na potrzeby szkolenia mechanizmów sztucznej inteligencji. Takich, jak czatbot Bing AI.

Microsoft złapał partnera na oszustwie. Kogo?

Tego niestety nie wiemy. Dwóch największych klientów Binga to wspomniani wyżej Yahoo i DuckDuckGo. Pierwsza z firm nie zapowiadała jednak prac nad czatbotem i raczej ich nie prowadzi. Druga swojego czatbota oferuje, jednak jego wyłącznym źródłem wiedzy jest Wikipedia.

Na liście klientów Microsoftu znajdują się dwie firmy, które potencjalnie mogły nadużyć Binga - Neeva i You.com. Obie wdrożyły technologię koncepcyjnie zbliżoną do Bing AI na długo przed Microsoftem. Nie jest jednak jasne czy to właśnie o nie chodzi.

REKLAMA

To niestety oznacza duże kłopoty dla partnerów Microsoftu, również tych, którzy licencji nie naruszyli. To jasny sygnał, że jeżeli ktoś chce budować własną technologię modeli językowych lub usług o nie opartych, nie może korzystać z magazynu wiedzy Binga.

Problem w tym, że zbudowanie własnego indeksu jest niezwykle kosztownym przedsięwzięciem. Wydaje się też wątpliwym, by Google zechciałby zaoferować tym firmom korzystniejsze warunki. Mając na uwadze ogromną popularność ChatGPT i rosnącą popularność Binga, użytkownicy wyszukiwarek prawdopodobnie będą oczekiwać funkcji czatbota. Czyli takiej, której mniejsze firmy prawdopodobnie zaoferować nie będą w stanie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA