Rosjanie chcieli przestraszyć Bidena. Szykowali test zabójczej rakiety Szatan
Miał być strasznie, a wyszło jak zwykle. Putin musiał być wściekły. Nic dziwnego, skoro jego najnowszy pocisk z głowicami atomowymi, zamiast straszyć Zachód, zaliczył spektakularną klapę.
Putin uwielbia prężyć muskuły i straszyć Zachód arsenałem swojej broni atomowej. Choć po interwencji Chin, spuścił w ostatnim czasie z tonu i słyszymy mniej atomowej retoryki, to wciąż lubi przypominać, że Rosja pracuje nad nowymi typami uzbrojenia z głowicami nuklearnymi.
Ostatnio docierały do nas sygnały o nowej torpedzie Posejdon zdolnej do wywołania radioaktywnego tsunami. Rosyjska telewizja "przypadkiem" ujawniła wnętrze międzykontynentalnej rakiety balistycznej Szatan, pokazując nam, ile głowic można zmieścić na jej pokładzie.
Przeczytaj także:
- Rosjanie pokazali wnętrze Szatana. Ten pocisk niesie śmierć i zniszczenie
- Ta broń wywołuje radioaktywne tsunami. Posejdon to połączenie torpedy i drona
- Zgubili bomby jądrowe i nikt nie wie, gdzie ich szukać. Zaginęły też samoloty i załogi
- Zrzucili przez przypadek bomby atomowe. Trudno uwierzyć, ale to wydarzyło się naprawdę
- Zjedlibyście śniadanie na bombie atomowej? To patrzcie na to
Takim właśnie przypomnieniem Zachodowi o atomowych możliwościach Rosji, miał być test pocisku międzykontynentalnego Szatan. Miał się on odbyć w czasie wizyty Joe Bidena, prezydenta USA w Warszawie. Putin liczył zapewne, że wzbudzi tym zainteresowanie opinii publicznej. Srogo się jednak rozczarował.
Test pocisku Sarmat, nazywanego na Zachodzie Szatan II
Test zdolnego do przenoszenia wielu głowic nuklearnych pocisku, nie powiódł się - poinformowali amerykańscy urzędnicy, którzy dodają, że gdyby próba zakończyła się sukcesem, prezydent Rosji Władimir Putin wspomniałby o tym we wtorkowym orędziu do narodu.
Zamiast tego Putin przez godzinę i 45 minut mówił praktycznie o niczym. Nie powstrzymał się jednak od potrząsania atomową szabelką. Poinformował, że Rosja zawiesi udział traktacie New START o redukcji zbrojeń jądrowych podpisany ze Stanami Zjednoczonymi. Był to w zasadzie ostatni pakt regulujący dwa największe na świecie arsenały nuklearne.
Ostatni raz Rosjanie przeprowadzili udane testy międzykontynentalnych rakiet balistycznych w kwietniu ubiegłego roku. Była to próba pocisku Sarmat. To potężna i niebezpieczna broń. Zaprezentowana po praz pierwszy w 2016 r. ma zasięg przekraczający 11 000 km. Na pokładzie przenosi ponad 10 potężnych głowic termonuklearnych.