Co po FIFA od EA Sports? Federacja pokazała 4 gry, każda żałosna
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej przedstawiła cztery oficjalne gry towarzyszące imprezie World Cup Qatar. To projekty NFT oraz tytuły dla tak zwanych niedzielnych graczy, co doskonale pokazuje, jak odrealniona jest FIFA w obszarze interaktywnej rozrywki.
FIFA 23 to ostatnia odsłona serii w wykonaniu EA Sports. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej postanowiła przelicytować, nie przedłużając licencji Elektronikom, po ponad 30 latach współpracy. Jednocześnie organizacja sama zaangażowała się w promocję oficjalnych gier promujących skompromitowane, ociekające krwią imigrantów mistrzostwa świata w Katarze.
Oficjalne gry promujące World Cup Qatar od FIFA są żałosne. To projekty NFT budzące moją niechęć
W oficjalnej informacji prasowej Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej chwali się grami z serii FIFA World Cup, towarzyszącymi mistrzostwom świata w Katarze. Skorumpowana organizacja zaoferuje graczom cztery tytuły, każdy gorszy i bardziej rozczarowujący od poprzedniego:
- AI League: FIFA World Cup Qatar 2022 Edition to przystępna gra 4 vs 4 w której postaci są sterowani przez SI, a gracz podejmuje decyzje wyłącznie w kluczowych dla spotkania momentach. Brzmi gorzej niż proste piłki nożne dla urządzeń mobilnych z dotykowymi ekranami.
- FIFA World Cup Qatar 2022 in the Upland Metaverse to piłkarski sektor w grze multiwersum Upland, wypełniony NFT i transakcjami wewnątrz produkcji. Słowem, tytuł symbolizuje wszystko, co złe i rozczarowujące w branży gier wideo na przestrzeni ostatnich lat.
- Matchday Challenge: FIFA World Cup Qatar 2022 Edition jest połączeniem gry karcianej i zgadywanki, polegającej na przewidywaniu wyników prawdziwych mistrzostw świata organizowanych w opresyjnym, bogatym, ksenofobicznym Katarze.
- FIFA World Cup Qatar 2022 on Phygtl to kolejny projekt wewnątrz gry opartej o blockchain, w której gracze mają wspólnie tworzyć wirtualny puchar FIFA, rywalizując o możliwość posiadania jego cyfrowego fragmentu w formie tokenu NFT. Brzmi jak marzenie każdego poważnego gracza.
Powyższe potworki doskonale dowodzą, dlaczego doszło do rozłamu między FIFA oraz Electronic Arts
EA planowało wdrożyć rozwiązania NFT do swoich gier z serii FIFA. Tymczasem Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej chciała zarabiać na NFT we własnym zakresie i na własną rękę. Doskonale to widać na przykładzie powyższych produkcji, ściśle skupionych wokół tokenów oraz technologii blockchain. Ktoś w FIFA zwietrzył kolejne źródło kasy, a ta korporacja nie jest w stanie postępować przyzwoicie, kiedy na stole pojawiają się pieniądze. Kontrowersyjna decyzja o przyznaniu mistrzostw Katarowi jest tego najlepszym, ale zdecydowanie nie jedynym dowodem.
FIFA chciała od EA miliarda dolarów za przedłużenie licencji na piłkarskie gry wideo, jednocześnie zachowując wyłączność na rozwiązania NFT. Z tego powodu nie doszło do porozumienia między najbardziej znienawidzonym wydawcą gier na świecie oraz najbardziej znienawidzoną organizacją sportową na świecie. Poszło o kasę. Dlatego FIFA 23 - chociaż naprawdę dobra - będzie ostatnią odsłoną tej serii od EA Sports...
...do tego jedyną, która zaoferuje graczom sensowny moduł Qatar World Cup, w formie darmowej aktualizacji.