Apple zniknęło z Rosji, ale Rosjanie już zamawiają iPhone 14, za zgodą Kremla. Tak działa rosyjski import
Apple wycofało się z Rosji zaledwie tydzień po barbarzyńskiej inwazji tego kraju na Ukrainę. Chociaż firma nie operuje tam od marca 2022 roku, Rosjanie już mogą składać zamówienia przedpremierowe na telefony iPhone 14, również bezpośrednio u operatorów. Jak to w ogóle możliwe?
Apple było jedną z tych firm, które bardzo szybko zadecydowały o ograniczeniu dostępności swoich produktów na terytorium Rosji. Zaledwie tydzień po barbarzyńskiej inwazji agresora na Ukrainę, firma Tima Cooka zaprzestała oficjalnej dystrybucji swoich produktów na terenie Federacji Rosyjskiej. Sieci sprzedaży wciąż oferowały iPhone'y oraz iPady klientom, ale nowe dostawy urządzeń z jabłkiem na obudowie zostały wstrzymane. Źródełko z czasem wyschło.
Myli się jednak ten, kto uważa, że zasobni w portfelach Rosjanie nie będą mieli dostępu do najnowszych telefonów firmy Apple bez opuszczania granic terrorystycznego kraju. Obywatele Federacji już składają zamówienia na nową serię iPhone 14, mimo pełnego wycofania się producenta tych urządzeń z dystrybucji i sprzedaży. Jak to w ogóle możliwe?
iPhone 14 jest dostępny w Rosji dzięki tzw. importowi równoległemu.
Import równoległy to termin z podręczników ekonomii, pod którym rozumiemy usankcjonowaną przez państwo formę handlu poza tradycyjnym kanałem dystrybucji stosowanym przez producenta. W Polsce popularną formą importu równoległego jest handel równoległy lekami, w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Hurtowanie leków mogą kupować leki bezpośrednio na krajowych rynkach, gdzie są one najtańsze, a potem sprzedawać tam, gdzie są najdroższe, z pominięciem producenta.
Na mocy regulacji prawnych spowodowanych sankcjami, Kreml zalegalizował import równoległy elektroniki. W tym telefonów firmy Apple. Oznacza to, że do Rosji będą trafiać urządzenia kupione na terenie innych państw, a potem przetransportowane do Rosji, z pominięciem firmy Apple oraz autoryzowanych dystrybutorów amerykańskiego giganta. Proces został już na tyle usystematyzowany, że korzystają z niego nawet rosyjskie telekomy.
W Rosji telefon iPhone 14 oferują nawet firmy telekomunikacyjne. Bez zgody Apple.
Rosyjskie prawo wojenne - bo tak trzeba je nazywać - umożliwia import towarów przez rosyjskich hurtowników i sprzedawców w skali, która wcześniej wymagała oficjalnego porozumienia z Apple. Import alternatywny pozwala ominąć licencję producenta. Taki system umożliwia sprowadzanie do Rosji znacznej liczby towarów. Na tyle znacznej, że iPhone 14 już stanowi ofertę rosyjskich telekomów.
Rosyjski operator MTS już sprzedaje telefony iPhone 14 w zamówieniach przedpremierowych. Firma chce 1400 dolarów za podstawowy model urządzenia. Biorąc pod uwagę kwotę w rublach i przeliczając je na złotówki, Rosjanin zapłaci za model iPhone 14 128 GB aż 6550 złotych, o ile zdecyduje się na ofertę MTS. To znacznie więcej niż musi zapłacić Polak kupujący towar z oficjalnej dystrybucji Apple oraz licencjonowanych partnerów. U nas ceny Czternastki zaczynają się od 5199 złotych.
Z importem równoległym wiąże się nie tylko wysoka cena, ale również duża niepewność. Operator MTS zastrzega w ofercie aż 120 dni na dostarczenie urządzenia, a także możliwość anulowania zamówienia oraz zwrot środków. Nie można więc pisać, że sytuacja Rosjan jest taka, jakby sankcji i presji międzynarodowej nie było. Ograniczenia działają i będą działać, mimo propagandy próbującej nam wmówić, że jest inaczej.