iPhone coraz bardziej jak Samsung Galaxy. W Mapach, Książkach i Podcastach mają pojawić się reklamy
Jednym z atutów iPhone’ów, w porównaniu z telefonami z Androidem, był brak wszędobylskiego spamu w aplikacjach i powiadomieniach. Apple zapewniał doświadczenie klasy premium, przyjemne dla oka i w obsłudze. Podobno te czasy mają odejść do przeszłości.
Jeszcze nie tak dawno temu przesiadka z iPhone’a na telefon z Androidem - nawet jeden z tych wiodących, jak Galaxy S - mogła skutkować u takiego nowoupieczonego użytkownika pewnym szokiem. W iPhonie trudno było o reklamy, nie licząc witryn otwartych w Safari, spamu w Poczcie czy banerów w aplikacjach firm mentalnie znajdujących się daleko od Apple’a. Tymczasem telefon z Androidem, nawet ten droższy, może wyświetlać reklamy nawet w systemowych aplikacjach i interfejsie. Czy nawet spamować nimi w powiadomieniach.
Czytaj też:
Tak było przez długie lata i do całkiem niedawna. Twórcy Androida i producenci telefonów z tym systemem zaczęli próbować zmienić to niemiłe doświadczenie. I choć nadal nietrudno w takim, dla przykładu, Samsung Health znaleźć wielkie bannery promujące jakieś produkty do kupienia, tak sam Android pozwala na opanowanie tego spamu. A co z iOS, systemem napędzającym iPhone’y?
Apple początkowo bardzo ostrożnie wprowadzał reklamy do oprogramowania swojego najważniejszego produktu. Ograniczył je głównie do sklepu App Store, zaś w pozostałych miejscach interfejsu wyświetlał wyłącznie reklamy innych usług i produktów Apple’a. Jeżeli wierzyć najświeższym informacjom znanego dziennikarza, to właśnie się zmienia. Apple schyla się po pieniądze, które do tej pory zarabiał Google.
iPhone z bannerami reklamowymi w systemowych aplikacjach.
Według Marka Gurmana z Bloomberga, Apple poważnie rozważa wprowadzenie slotów reklamowych w systemowych aplikacjach iPhone’a, w tym w Mapach, Książkach i Podcastach. Te w Mapach zresztą ponoć są już testowane i mają one formę rekomendacji prezentowanych przy wynikach wyszukiwania. Planowany model biznesowy na owe reklamy ma przypominać ten z App Store’a: partnerzy Apple’a mogą płacić za pojawienie się na szczycie wyników wyszukiwania na zadane frazy.
Gurman twierdzi też, że Apple planuje rozszerzenie biznesu reklamowego w samym App Store. Reklamy mają się pojawiać już na stronie głównej sklepu, a także na wybranych podstronach. Wszystkie będą oznaczone etykietką Ad (Reklama) lub niebieskim podlewem i podpisem you might also like (może ci się również spodobać).
Nie jest jasne jak na taką zmianę zareagują dotychczasowi wierni klienci Apple’a. Mając jednak na uwadze fakt, że i tak dziś iPhone (i inne telefony) to zazwyczaj przede wszystkim urządzenie do obsługi zewnętrznych aplikacji, a wiele z nich, z Google na czele, już do wszędobylskich reklam zdążyła przyzwyczaić. Prawdopodobnie ich pojawienie się w samym interfejsie iPhone’a nie będzie dla tych klientów szczególnym szokiem. Choć to jeszcze się okaże.