REKLAMA

Śmiertelnie poważny zespół badawczy do spraw UFO. I to stworzony przez NASA

NASA poinformowała, że tworzy nowy pion złożony z naukowców, którzy będą zajmować się tematem UFO i innych niewyjaśnionych zjawisk na niebie. Zrobiło się dziwnie, ale motywem przewodnim ma być poprawa bezpieczeństwa samolotów i statków kosmicznych.

NASA i badania UFO
REKLAMA

Kiedy pojawia się połączenie skrótowców "NASA" i "UFO", oczy świata nie tylko mocniej się rozszerzają, ale też natychmiast kierują się w stronę Stanów, by dowiedzieć się choć trochę więcej na temat niezidentyfikowanych obiektów.

REKLAMA

Tym razem NASA powołuje nowy zespół naukowców, który ruszy z pracami jesienią tego roku. Przedmiotem ich badań będzie UFO, czyli niezidentyfikowane obiekty latające, a właściwie szersza kategoria UAP. UAP to skrót od Unidentified Aerial Phenomena, czyli niezidentyfikowanych zjawisk powietrznych bądź lotniczych.

NASA, UFO i UAP, czyli na czym będą polegać badania?

Naukowcy będą analizować zgromadzone dane pokazujące obiekty i zjawiska, które wymykają się definicjom naukowym. Są to np. bardzo szybko poruszające się obiekty, rozbłyski, albo inne wydarzenia na niebie, które nie powinny mieć miejsca.

Czytając o takich wydarzeniach, chyba każdemu z nas zapala się z tyłu głowy czerwona lampka z napisem "OBCY", ale rzeczywistość może być dużo bardziej przyziemna. W przeszłości zjawiska definiowane jako UAP potrafiły okazywać się np. odblaskami światła wewnątrz obiektywu, a więc nie wydarzały się one de facto na niebie, lecz tylko wewnątrz kamery. Mimo to były widoczne na nagraniach, więc stawały się przedmiotem badań.

Nagrań zawierających UAP i UFO jest bardzo mało, a zespół NASA ma je dokładnie przeanalizować pod kątem naukowym. Zespół ma też zbierać dane, które mają napłynąć w przyszłości. Celem badań ma być poprawa bezpieczeństwa lotów samolotów i statków kosmicznych.

REKLAMA

A co, jeśli NASA naprawdę odkryje obcych?

Na to pytanie od dekad stara się odpowiedzieć Hollywood. Z jednej strony prawdopodobieństwo jest znikome, a z drugiej, zakładanie, że jesteśmy sami w przepotężnym wszechświecie, jest bardzo naiwne. Takie podejście może się kojarzyć z dokonaniami naukowców sprzed ery Kopernika, stawiających Ziemię w samym centrum układu słonecznego.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA