Tak będzie wyglądać stacja serwisowa farm wiatrowych na Bałtyku. Orlen wybrał Łebę
To już pewne. Przez najbliższe 25 lat farmy wiatrowe Baltic Power będą funkcjonować dzięki wsparciu portu w Łebie. Tak będzie wyglądało centrum serwisowe polskich farm wiatrowych na Bałtyku.

Spółka Baltic Power, należąca do Orlenu i Northland Power, podpisała dziś umowę dzierżawy terenu w Łebie, na którym powstanie centrum serwisowe farm wiatrowych na Bałtyku. Dla przypomnienia – pierwszy etap budowy obejmie turbiny generujące łącznie ponad 1 GW mocy, a to dopiero początek, bo Orlen wciąż ubiega się o koncesje na dalsze inwestycje.
Baltic Power w Łebie. Tak będzie wyglądać stacja serwisowa farm wiatrowych.
Pierwsza farma wiatrowa będzie otwarta w 2026 r., a to oznacza, że gdzieś musi stanąć baza, która dostarczy na Bałtyk niezbędne elementy konstrukcyjne i zadba o nią nie tylko na etapie budowy, ale także późniejszego serwisowania. Port serwisowy Baltic Power stanie w Łebie, w bezpośrednim sąsiedztwie Portu Jachtowego i Kapitanatu portu. Szacunkowy koszt inwestycji to 20-30 mln zł, a zgodnie z harmonogramem inwestycja ma zostać zrealizowana w latach 2023-2025.

Jak czytamy w oficjalnej informacji prasowej:
Wraz z podpisaniem umowy spółka Baltic Power pozyskała teren o powierzchni ok. 1,1 hektara, na którym wybudowana zostanie baza do obsługi morskiej farmy wiatrowej. Zgodnie z założeniami baza serwisowa farmy będzie na stałe obsługiwała minimum 2 jednostki CTV (Crew Transfer Vessels) przeznaczone do transportu personelu serwisowego oraz sprzętu. Każda z nich może zabrać na pokład jednorazowo do 24 techników wraz z niezbędnym oprzyrządowaniem. Trasę z portu na obszar farmy wynoszącą 16 mil morskich, statki będą pokonywały w ok. 40 minut co stanowi najlepszy wynik spośród wszystkich rozpatrywanych lokalizacji dla bazy.
Złośliwi mogliby powiedzieć, że Łeba jest też strategicznie istotnym miejscem ze względu na bliskość rozlicznych nieruchomości prezesa Orlenu, ale rzeczywiście, od strony lokalizacji trudno o lepszy port, z lepszym dojazdem, gdyż ledwie kilka lat temu trasa dojazdowa do Łeby została znacząco poszerzona i zmodernizowana, co bez wątpienia ułatwi transporty drogą lądową. Samo centrum serwisowe położone jest też w miejscu, gdzie poza sezonem spotkać można raczej wyłącznie niedzielnych spacerowiczów i pracowników Straży Granicznej, której jednostka również będzie sąsiadować z nowym budynkiem, więc raczej nikomu z mieszkańców nie będzie przeszkadzać.




Jaka będzie rola centrum serwisowego w Łebie?
W pierwszym etapie inwestycji ma powstać 70 turbin wiatrowych. Baza w Łebie będzie stanowić zaplecze logistyczne i serwisowe:
Na terenie portu serwisowego zlokalizowane będą m.in. magazyny części zamiennych warsztaty i przestrzenie biurowe. Na terenie bazy w trybie ciągłym będzie pracowało ok. 50 osób odpowiedzialnych za jej utrzymanie. Do ich najważniejszych zadań będzie należało prowadzenie cyklicznych przeglądów turbin – w tym sprawdzanie wydajności, parametrów i zużycia poszczególnych elementów oraz w przypadku takiej konieczności dokonywanie wymian i napraw.
Przypomnijmy – Daniel Obajtek w ubiegłym roku informował, iż grupa Orlen walczy o kolejnych 11 lokalizacji o łącznej powierzchni 2324 km. Pierwszy etap, który powstanie w odległości 23 km od linii brzegowej, na wysokości Łeby i Choczewa, to dopiero początek. W ciągu najbliższej dekady polska linia brzegowa zacznie wyglądać niczym brzegi krajów skandynawskich.