Formuła 1 za pół miliona złotych. A to i tak tylko symulator

Jak kierowcy wyścigowi i entuzjaści mogą trenować jazdę wyścigową nie mając stałego dostępu do pojazdu i toru wyścigowego? Skorzystanie z symulatorów na PC nie jest takim złym pomysłem. Nawet niektóre gry wideo oferują poziom symulacji zupełnie wystarczający, by utrwalać właściwe odruchy. Czy po prostu czerpać frajdę z wirtualnego wyścigu, kiedy to wystarczy tylko szczypta wyobraźni, by wcielić się w legendę Formuły 1, WRC czy innych sportów motorowych.

Czytaj też:

Profesjonalne programy do szkoleń i wybrane gry wideo stały się bardzo dobre w symulowaniu jazdy samochodem i zachodzących w jej kontekście zjawisk fizycznych. Są też bardzo dobre w odtwarzaniu dźwięku i całkiem przekonujące w kwestii zapewniania realistycznych wrażeń audiowizualnych. Jednak nawet jeśli entuzjasta zainwestuje w wydajny PC z oprogramowaniem, wiele monitorów, porządną kierownicę z pedałami i odpowiedni fotel, to i tak iluzja będzie niekompletna. Rolą Axsim Formula Simulator jest uzupełnienie brakujących bodźców. Wszystkich, poza podmuchem powietrza i zapachami.

Axsim Formula Simulator został zbudowany przez brytyjską firmę Cranfield Simulation, która jest częścią Cranfield Aerospace Solutions Limited. Ta jest uznanym podmiotem na rynku podzespołów wojskowych symulatorów lotniczych. Jest też podwykonawcą dla F1, NASCAR i LMP. Jest też właścicielem wielu patentów związanych z symulatorami. Ta wiedza miała być bardzo pomocna w budowaniu konsumenckiego Axsim Formula Simulator. Choć urządzenie będzie też promowane jako sprzęt dla zawodowców.

Urządzenie wiernie odtwarza kokpit bolidu Formuły 1, z odzwierciedleniem krzywizn karoserii włącznie. Do wyboru jest kilka kolorów oraz wersja ozdobiona kalkomanią od Seana Bulla. Fotel ustawia kierowcę w identycznej pozycji co takiego ścigającego się w bolidzie. Częścią zestawu jest też przestrzenny system dźwiękowy wysokiej klasy od KEF (25-milimetrowe głośniki, 165-milimetrowe głośniki niskotonowe, 50-watowy wzmacniacz Rega, oprócz tego słuchawki Steelseries Arctis), high-endowe kontrolery oraz wyświetlacz (do wyboru wersje z pojedynczym i potrójnym wyświetlaczem, w tym zestawy zbudowane przy współpracy z Samsungiem, w tym wykorzystujące Micro LED-owe ekrany The Wall). W cenie jest również wbudowany wydajny PC od Cyberpower.

Do sprzedaży wprowadzono cztery wersje, różniące się od siebie ceną i możliwościami. Podstawowa symuluje fizyczne oddziaływanie zawieszenia na kierowcę. Droższa wersja symuluje również wychylenia. Jeszcze droższa wyposażona jest w fotel symulujący siły przeciążenia. Najdroższa, która nie będzie dostępna w wolnej sprzedaży, a tylko dla podmiotów działających w branży wyścigowej, jest w stanie symulować mikrodrgania wywołane przeciążaniami.

Podstawowa wersja urządzenia, a więc sam symulator ruchowy, kosztuje 39,9 tys. funtów brytyjskich. Wersja Full-Motion z wychyleniami to wydatek 59,9 tys. funtów, zaś edycja Full-Motion + G-Force kosztuje 99,9 tys. funtów. Dodatkowe wyposażenie oferowane jest w rynkowych cenach.

Producent chwali się współpracą z licznymi producentami gier i oprogramowania, ale nie wymienia wszystkich zgodnych tytułów, a tylko przykłady. Na szczęście nie są to egzotyczne produkcje, a cenione tytuły: rFactor, Assetto Corsa, iRacing oraz Project Cars. W cenie zawarta jest międzynarodowa (globalna) 12-miesięczna gwarancja, szkolenie z obsługi oraz ustawienie u klienta.