Alder Lake przyspieszył premierę Ryzenów 7000 z Zen 4. Czego się spodziewać?
Wykonane w 5-nanometrowym procesie technologicznym układy Ryzen 7000 o architekturze Zen 4 miałyby zapewniać o 18 proc. wyższą liczbę instrukcji wykonywanych przez procesor w jednym cyklu zegara. Premiera ponoć już w kwietniu.
Jeszcze do niedawna mówiło się o poważnych problemach w Intelu. Brak pomysłu na rozwój, opieszałość w reagowaniu na rynkowe trendy i ogólna duża inercja sprawiły, że nawet na rynku PC firma ta zaczęła mieć bardzo poważną konkurencję. Na rynku komputerów ultramobilnych pojawił się Qualcomm, który chce wykorzystać swoją pozycję lidera na rynku układów dla telefonów, by podbić świat PC. Z kolei AMD od długiego czasu ma w swojej ofercie układy, które w dużej części parametrów okazały się istotnie lepsze od swoich odpowiedników z linii Intel Core. Do czasu.
Poczucie zagrożenia wyraźnie zmobilizowało Intela do działania, czego efektem są bardzo udane i ciekawe Intel Core 12. generacji (Alder Lake), które wykorzystują znaną z architektury ARM konstrukcję z rdzeniami o różnej wydajności i zużyciu energetycznym. Jak wynika z pierwszych benchmarków, nawet przyjazny dla portfela konsumenta Core i3-1200F jest zupełnie wystarczający do gier wideo, radząc sobie w nich w zasadzie równie dobrze, co najlepsze układy od AMD. Nic dziwnego, że konkurent został zmuszony do szybkiej reakcji.
AMD Ryzen 7000 ma się pojawić już w kwietniu. Co nowego?
Czytaj też:
Już na początku tego roku AMD zapowiedziało układ Ryzen 7 5800X3D, który ma się pojawić na wiosnę. Ma on wykorzystywać nową technologię 3D V-cache, która ma zapewnić o 15 proc. lepsze wyniki w grach względem zastępowanego układu. Jeden procesor w ofercie to jednak zbyt mało, by móc efektywnie rywalizować z procesorami Alder Lake-S. Dlatego też firma ponoć zdecydowała się przyspieszyć premierę układów Ryzen 7000 nowej generacji, wykorzystujących architekturę Zen 4. Miałyby się pojawić równocześnie z 5800X3D, lub niedługo później.
Pierwotnie AMD wspominało, że jego 5-nanometrowe układy z Zen 4 pojawią się dopiero w drugiej połowie bieżącego roku. Zmiana daty premiery, przy założeniu, że informacja pochodząca z do tej pory wiarygodnego źródła jest prawdziwa, musiała być nie lada wyzwaniem. Zwłaszcza biorąc pod uwagę niewystarczającą podaż u wytwórców układów scalonych na całym świecie.
Nowa architektura ma zapewnić o 18 proc. więcej instrukcji na cykl zegara od poprzedniej, choć nie jest jasne, czy chodzi dokładnie o Zen 3 czy Zen 3D. Umożliwia też o 7 proc. wyższe taktowanie na jeden rdzeń i o 8,7 proc. wyższe na wszystkie rdzenie.
Bardzo powierzchowna, intuicyjna wręcz analiza tych informacji sugeruje, że zwiększenie tych parametrów powinno wystarczyć, by Ryzeny znów stały się najbardziej atrakcyjnymi procesorami dla graczy. To jednak, póki co teoretyzowanie o układach, których na rynku jeszcze nie ma. Rzeczywistość zweryfikują testy.