REKLAMA

Telewizory LCD klasy premium to przeżytek. Branża oszalała po premierach od Samsunga i Sony

Inwestycje w matryce OLED ze strony Samsung Display i LG Display mają sprawić, że telewizory wykorzystujące technikę QLED i Mini LED mają stać się mniej atrakcyjnym produktem. Nie jestem wziętym analitykiem, ale mam kilka uwag do tego wniosku.

Philips OLED807 z OLED EX
REKLAMA

Do niedawna monopolistą na rynku telewizyjnych matryc OLED był LG Display. W tym roku pojawią się jednak pierwsze telewizory OLED z matrycami od Samsung Display. LG przy tym znacząco usprawniło swoje panele - OLED Ex mają być jaśniejsze i oferować lepsze kolory niż do tej pory. Podobnież matryce QD-OLED od Samsung Display, których producent również chwali się wyższą jasnością od OLED-ów konkurencji i lepszym odwzorowaniem kolorów za sprawą powłoki z nanokryształów, a więc rozwiązania znanego z paneli QLED.

REKLAMA

Czytaj też:

Dobrze się składa, z dwóch powodów. Po pierwsze, monopol na rynku to zjawisko szkodliwe, więc wejście Samsunga na rynek telewizyjnych matryc OLED to wyłącznie dobre wieści. Klientami LG Display pozostają LG Electronics, Sony, Philips, Loewe i Panasonic. Matryce Samsung Display będą wykorzystane w telewizorach Samsunga i Sony. Drugi powód jest jednak równie ważny.

Matryce OLED są bardzo wysoko cenione przez entuzjastów za ich doskonały kontrast, świetne kąty widzenia i błyskawiczny czas reakcji. Nie są jednak idealne: ustępują najlepszym matrycom LCD (w tym QLED) w kwestii odwzorowania kolorów, jasności i trwałości. OLED Ex i QD-OLED mają zminimalizować te różnice przy zachowaniu reszty atutów nad LCD. To wystarczyło, by część znawców rynku ogłosiła zmierzch technik LCD i QLED. Nie jest to tożsame ze zniknięciem ich z rynku, owe matryce są nadal istotnie droższe w produkcji i nieprędko trafią do tańszych telewizorów. Mają jednak zdominować segment premium.

Złe prognozy dla telewizorów QLED. Ich sprzedaż ma spaść na rzecz telewizorów OLED.

Reakcje analityków, cytowane przez Business Korea, są fascynujące. Utrzymują oni, że sprzedaż telewizorów QLED po raz pierwszy w historii odnotuje spadek. Jego przyczyną ma być właśnie wspomniane wyżej wejście Samsunga na rynek telewizorów OLED. QLED-y produkują, między innymi, Samsung, TCL, LG i Hisense. Już w tym roku sprzedaż ma spaść o 3,1 proc., a trend ten ma postępować i narastać w kolejnych latach.

Ci sami analitycy twierdzą, że telewizory OLED mają stanowić 12,7 proc. wszystkich sprzedanych w bieżącym roku odbiorników. Znacząco ma też zwiększyć się ich udział w segmencie premium: z 35,7 proc. do 42,1 proc. Przy czym ów wzrost byłby jeszcze wyższy, gdyby nie fakt, że oferta telewizorów OLED większych niż te z 65-calową przekątną pozostanie ograniczona i wiązać się będzie ze zbyt wysokim wydatkiem dla większości konsumentów.

Tak, ale nie. Sony i Samsung twierdzą coś zupełnie przeciwnego.

Trudno mi, skromnemu redaktorowi, polemizować z prestiżowymi domami analitycznymi. Będąc na targach CES 2022 miałem jednak okazję do rozmów w kuluarach z przedstawicielami Samsunga i Sony. Obaj producenci nadal zamierzają pozycjonować swoje linie Bravia XR Z i Neo QLED jako produkty sztandarowe i najlepsze w ofercie, uzupełnione przez ofertę telewizorów OLED.

REKLAMA

W teorii możliwe jest, że ze względów wizerunkowych bądź innej natury miałem usłyszeć taką deklarację, podczas gdy rzeczywiste plany obu producentów będą zgoła odmienne. Tyle że powyższe nieoficjalne deklaracje mają znaleźć odzwierciedlenie w polityce cenowej obu firm. Najdroższe, najbardziej wypasione telewizory mają być telewizorami LCD (z Mini LED i QLED), a nie QD-OLED.

To paradoksalnie dobre wieści dla entuzjastów OLED-ów. Jeżeli OLED Ex i QD-OLED faktycznie okażą się tak dobre, jak ich producenci zapowiadają, a na dodatek będą kosztować mniej niż topowe modele - to nic, tylko korzystać. Cenę pierwszego na rynku telewizora z matrycą QD-OLED zresztą już znamy. Czekamy na pozostałe modele oraz te z matrycami OLED Ex.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA