REKLAMA

Robot Swifty przejdzie przez najtwardszą skałę. Zamiast wiertła ma gorący gaz

Jak wydrążyć tunel w granicie nie używając wiertła? Firma Petra stworzyła robota Swifty, które jest w stanie tego dokonać bez dotykania samego granitu. Urządzenie używa do tego bardzo gorącego gazu.

swifty
REKLAMA

Firma Petra założona przez współzałożyciela Tesli Iana Wrighta przetestowała właśnie robota Swifty, który jest w stanie przebić się nawet przez najtwardszą skałę bez wykorzystania jakiegokolwiek wiertła.

REKLAMA

Wiercenie w skałach kojarzy się ze zmaganiami tytanów. Niezwykle wyrafinowane i twarde wiertła toczą równą walkę z twardymi skałami. Im twardsza skała, tym więcej wierteł i urządzeń po drodze polegnie. Nic zatem dziwnego, że od dawna trwają poszukiwania alternatywnych sposobów przebijania się przez skały, które nie będą tak szybko zużywały maszynerii. Idealnie byłoby, gdyby takie urządzenie wiercące w ogóle nie wchodziło w kontakt ze skałą.

Takie właśnie urządzenie opracowała firma Petra. Jej najnowszy wynalazek, robot Swifty jest w stanie przebić się nawet przez najtwardsze skały na Ziemi, przy których poddawały się niezliczone wiertła.

Swifty - robot do wiercenia w skałach

Swifty jest urządzeniem półautomatycznym wykorzystującym do przebijania się przez skały gaz o wysokiej temperaturze. Urządzenie jest w stanie tworzyć tunele o średnicy od 46 do 152 cm, kierując w stronę skały silny strumień gazu rozgrzanego do 982 stopni Celsjusza. Przy tej temperaturze skały rozpadają się na drobne strzępy.

Testy robota Swifty przeprowadzone ostatnio w laboratorium Petry pozwoliły ustalić, że urządzenie przebija się z prędkością 2,5 cm/min przez najtwardsze skały na Ziemi. W tym przypadku wykorzystano do testów kwarcyt Siuksów, skałę twardszą od granitu. Dotychczas tego typu skały wysadzano za pomocą dynamitu, bowiem nie było żadnej innej metody, która pozwalałaby się przez nie przebić. Tymczasem Swifty nie musi jej nawet dotykać, aby wykonać tunel.

REKLAMA

Urządzenie po zakończeniu pracy jest w stanie wycofać się wykonanym przez siebie tunelem do miejsca, w którym rozpoczął się „odwiert”.

Warto jednak pamiętać, że Swifty jak na razie testowany był tylko w laboratorium. Teraz naukowcy planują przeprowadzić podobne testy "w naturze", wykorzystując do tego także inne rodzaje skał.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA