REKLAMA

Elon Musk ma nowy plan. Chce zamienić rakiety w TIR-y do transportu między odległymi punktami Ziemi

To, że SpaceX ma już więcej projektów w realizacji niż niektóre firmy mają w całym swoim portfolio, nie przeszkadza ewidentnie firmie w poszukiwaniu nowych zwariowanych pomysłów. Oto kolejny.

28.01.2022 09.55
falcon heavy
REKLAMA

Firma Elona Muska, która aktualnie przygotowuje się do pierwszego lotu orbitalnego rakiety Starship, która w ciągu kilku najlepszych gwiazd ma się stać nowym sposobem wynoszenia ładunków na orbitę, orbitalną cysterną, lądownikiem księżycowym, teleskopem kosmicznym i statkiem wożącym ludzi na Marsa, właśnie zaangażowała się w realizację zupełnie nowego pomysłu.

REKLAMA

W połowie stycznia Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych przyznały SpaceX nowy kontrakt wart jak na razie 102 mln dol. Czy też wojsko planuje wykorzystać SpaceX do wynoszenia wojskowych satelitów na orbitę? Nie, to akurat nie byłoby nic nowego. SpaceX robi to już od dawna. Tu chodzi o coś zupełnie innego.

Amerykański Departament Obrony chce sprawdzić, czy Falcona 9, Falcona Heavy czy też Starshipa można byłoby wykorzystać do transportowania broni oraz pomocy humanitarnej między odległymi miejscami na powierzchni Ziemi. Sami rozumiecie, rakieta z karabinami startuje z Przylądka Canaveral i 40 minut później ląduje w bazie wojskowej na Bliskim Wschodzie, po czym leci do domu.

To byłoby coś zupełnie nowego. Jeszcze nikt nigdy nie wykorzystywał ciężkich rakiet do transportowania jakiegokolwiek ładunku między odległymi punktami na powierzchni Ziemi. Można nawet powiedzieć, że na taki pomysł może porwać się tylko firma taka jak SpaceX, która lubuje się w podejmowaniu wyzwań na pierwszy rzut oka wyglądających nierealistycznie.

Elon Musk już wcześniej przekonywał, że Starship wkrótce stanie się nowym środkiem transportu pasażerskiego.

Miał on funkcjonować między największymi metropoliami na Ziemi, ale póki co skończyło się na efektownej animacji. Starship jak na razie nie dowiódł, że jest w stanie w ogóle polecieć na orbitę, choć według planów miałby wynosić na orbitę nawet 100 ton ładunku na raz.

REKLAMA

Warto jednak zauważyć, że w przeciwieństwie do lotów orbitalnych i ewentualnych powrotów na Ziemię, realizacja lotów transportowych wiąże się z nowymi wyzwaniami. Jakby nie patrzeć, transportując ładunek rakieta musi poradzić sobie z lądowaniem z pełnym obciążeniem, a to stanowi duże ograniczenie. Co więcej, czy na pewno Starship będzie w stanie wylądować tam gdzie potrzebna jest pomoc humanitarna? Nie każdy kraj na świecie posiada swój własny port kosmiczny. No, chyba że SpaceX dopracuje rakiety tak, że będą w stanie lądować i startować na byle polu czy boisku. Skoro i tak już poruszamy się w świecie fantazji…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA