REKLAMA

Elon Musk w tarapatach. Produkcja silników Raptor do Starshipa leży i kwiczy

Wielkimi krokami zbliża się początek 2022 roku kiedy to SpaceX planuje wykonać pierwszy lot orbitalny potężnej rakiety Starship. Najnowsze informacje uzyskane przez dziennikarzy CNBC wskazują jednak, że firma Elona Muska ma potężne problemy z rakietą.

raptor
REKLAMA

Wielka, 120-metrowej wysokości rakieta Super Heavy Starship planuje swój pierwszy lot na początek przyszłego roku. W ciągu najbliższych kilku lat firma planowała rozpocząć regularne loty Starshipem na orbitę, testy tankowania różnych Starshipów na orbicie, a nawet produkcję specjalnej wersji rakiety, która miałaby posłużyć jako lądownik księżycowy dla astronautów, którzy po ponad 50 latach wrócą na powierzchnię Srebrnego Globu.

REKLAMA

Okazuje się jednak, że zanim do tego dojdzie, firma ma jeszcze bardzo poważny problem do rozwiązania.

Elon Musk mówi o kryzysie i katastrofę programu Raptor

Dziennikarze stacji CNBC dotarli do e-maila rozesłanego przez Elona Muska do wszystkich pracowników SpaceX. W liście datowanym na piątek, 26 listopada Elon Musk pisze, że program budowy silników Raptor (napędzających Starshipa) to istna katastrofa.

Kryzys związany z produkcją Raptorów jest dużo gorszy niż wydawało się to jeszcze kilka tygodni temu

- pisze Elon Musk.

To bardzo niepokojąca informacja, zważając na fakt, że to właśnie Raptory odpowiadają za wyniesienie potężnej rakiety w przestrzeń kosmiczną. Każda rakieta wyposażona ma być w 39 Raptorów, a to z kolei oznacza, że tempo ich produkcji musi być bardzo wysokie, jeżeli firma chce wykonywać regularne loty na orbitę.

Stoimy przed rzeczywistym ryzykiem bankructwa, jeżeli w przyszłym roku nie będziemy w stanie wysyłać na orbitę Starshipów co najmniej raz na dwa tygodnie

- pisze Musk.

W swoim e-mailu Elon Musk odnosi się także do kwestii odejścia z firmy Willa Heltsleya odpowiedzialnego za program budowy silników Raptor. Jak przekonuje, od tego czasu firma odkrywa problemy z Raptorami, o których wcześniej nie wiedziała i jak pisze Elon „są dużo poważniejsze niż sądziliśmy”.

REKLAMA

„Wszyscy musimy się wziąć do roboty, aby wygrzebać się z tej katastrofy”

- kończy Musk.

Problemy z produkcją to element, którego Musk sam obawiał się od dawna. W wielu wywiadach przyznawał, że dużo łatwiej zaprojektować rakietę, niż ją potem sprawnie produkować. Teraz jego najgorszy koszmar stał się rzeczywistością.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA