Microsoft nie uczy się na błędach. Surface Go 3 będzie równie słaby, co poprzednia generacja
Surface Go to bez wątpienia jeden z najbardziej unikatowych produktów na rynku.

Maleńki tablet z dołączoną klawiaturą, o fantastycznej jakości wykonania, z pełnoprawnym systemem operacyjnym Windows 10 nie powalał może wydajnością, ale już połączenie jego gabarytów i możliwości było urzekające. Niestety wszystko wskazuje na to, że Microsoft przy okazji premiery nowej generacji nie naprawi kardynalnego błędu poprzednika.
Nie przesadzę mówiąc, że Surface Go 2 kompletnie mnie urzekł. To urządzenie przedziwne; stworzone raczej z myślą o byciu trzecim lub wręcz czwartym komputerze w rodzinie, z niewielkim, 10,5-calowym wyświetlaczem, ważące raptem pół kilograma (bez klawiatury). W sam raz do damskiej torebki lub niewielkiego miejskiego plecaka. Taki komputer, który można rozłożyć zawsze i wszędzie gdy zajdzie potrzeba pracy lub napisania dłuższego tekstu, ale który można również wykorzystać jako tablet do czytania czy przeglądania sieci. Jako że obsługuje piórko Surface Pen, Surface Go 2 jawi się też jako znakomite narzędzie do robienia notatek, co w połączeniu z dość niską ceną czyni go ciekawym wyborem dla uczniów i studentów.
Gabarytowo Surface Go jest tylko niewiele większy od klasycznego notatnika Moleskine (i o wiele od niego smuklejszy). A – umówmy się – ma od niego nieporównywalnie większe możliwości. Surface Go, zarówno pierwszej, jak i drugiej generacji, miał jednak krytyczną wadę – przeraźliwie kiepską wydajność, zwłaszcza w najtańszym wariancie.

Niestety wszystko wskazuje na to, że ta cecha pozostanie z tabletem Microsoftu na dłużej.
Surface Go 3 dostanie nowy procesor. Nadal za słaby.
Serwis WinFuture właśnie opublikował specyfikację nowego tabletu, którego premiera ma mieć miejsce już 22 września. Wynika z niej, że o ile Surface Go 3 otrzyma nowe procesory, tak nadal będą to układy o bardzo niskiej wydajności.

Najtańsza wersja ma być wyposażona w procesor Intel Pentium Gold 6500Y. Teoretycznie jest to układ o ponad połowę mocniejszy od zeszłorocznego Intel Pentium Gold 4425Y, jednak nadal mówimy o słabiusieńkim, dwurdzeniowym procesorze taktowanym z szybkością od 1,1 do 1,6 GHz. O ile sama wydajność procesora może być wystarczająca, tak informacje WinFuture sugerują, że będzie on wspierany przez raptem 4 GB RAM-u. Niestety w tabelce nie ma informacji, z jakiego nośnika danych skorzysta nowy tablet, ale jako że konstrukcja ma pozostać z grubsza bez zmian, spodziewam się 64 GB pamięci eMMC.
Taka specyfikacja sprzętowa w komputerze, który (w zestawie z niezbędną do jego obsługi klawiaturą) kosztuje 2400 zł, to zdecydowanie za mało. Zwłaszcza teraz, gdy tak ważna jest możliwość skorzystania z aplikacji do pracy i nauki zdalnej, a Surface Go 3 mógłby idealnie spisać się w roli komputera dla ucznia podstawówki. Niestety, przy tak słabej specyfikacji korzystanie z MS Teams przy jednoczesnej próbie robienia czegokolwiek innego może skutkować wyłącznie powolnym, niesatysfakcjonującym działaniem.

Dodajmy do tego, że układy wymienione w powyższej specyfikacji technicznej nadal nie są demonami wydajności energetycznej, więc Surface Go 3 prawdopodobnie wciąż będzie oferował niesatysfakcjonujący czas pracy na jednym ładowaniu. O tym jednak przekonamy się dopiero w czasie testów.
Surface Go 3 nadal nie dogoni iPada.
Jeśli powyższe doniesienia się potwierdzą, to Surface Go 3 kolejny raz nie będzie miał cienia szans w starciu z iPadem. Najtańszy tablet Apple’a w połączeniu z opcjonalną klawiaturą Logitecha kosztuje mniej od Surface Go 3, a oferuje nieporównywalnie wyższą wydajność i dłuższy czas pracy. To samo można powiedzieć o droższym wariancie Surface Go zestawionym obok iPada Air – ten drugi jest o wiele bardziej korzystną propozycją, tym bardziej, że iPadOS w obecnej postaci jest bliższy pełnoprawnemu, desktopowemu systemowi operacyjnemu niż kiedykolwiek wszędzie.
Mam więc nadzieję, że Microsoftowi udało się jednak wycisnąć nieco więcej z tego malutkiego formatu urządzenia. W innym wypadku potencjalną recenzję Surface Go 3 będę mógł zamknąć tymi samymi słowami, co Surface Go 2:
Moje doświadczenie z Surface Go 2 mogę przyrównać do obcowania z pluszowym króliczkiem. Jest malutki, słodziutki, przyjemny w dotyku i twarz mi się uśmiecha jak go widzę. Tyle że mam prawie 30 lat, więc nie bardzo wiem, do czego na dłuższą metę mógłbym potrzebować pluszowego króliczka.