Intercity chce mieć piętrowe pociągi. Nie poznasz PKP

Temat piętrowych pociągów w PKP Intercity pojawił się już w lipcu, kiedy spółka zapowiedziała przetarg. Na polskie tory ma trafić 38 składów, z których każdy będzie miał po siedem piętrowych wagonów. Do tego przetarg ma objąć 228 osobnych piętrowych wagonów, które można będzie umieścić w środku składu. Będą to wagony bez napędu i kabiny sterowniczej. Do tego wszystkiego ma dojść jeszcze 38 nowoczesnych wagonów z kabiną maszynisty.

Każdy z wagonów będzie miał długość maksymalnie 28 m, a cały skład liczący siedem wagonów będzie liczył 800 miejsc siedzących. Zestawy mają działać w technologii push-pull, a wymogiem jest również odpowiednia prędkość maksymalna, która ma przekraczać 200 km/h. Jest to jeden z największych projektów taborowych, jaki PKP Intercity zrealizuje do 2030 r. w ramach nowego programu inwestycyjnego o wartości 19 mld zł.

Zamówienie jest mocno sprecyzowane, a pieniądze również są bardzo konkretne, więc pozostaje czekać na oferty dostawców, z których PKP Intercity w ramach przetargu wybierze najkorzystniejszą.

Dodatkowo na pokładzie piętrowych składów mają znaleźć się miejsca dla osób z niepełnosprawnościami, przestrzeń do przewozu rowerów, strefy dla opiekunów z dziećmi, a także samoobsługowe maszyny do kupowania napojów i przekąsek. W pociągach ma też działać Wi-Fi.

Nieprędko. Przetarg zakłada, że dostawa wszystkich wagonów ma się zakończyć do 31 maja 2026 r. Jednocześnie pociągi powinny ruszyć szybciej, choć w bardzo okrojonej liczbie. Do 31 grudnia 2023 r. PKP Intercity ma otrzymać dostawy trzech lokomotyw, dwóch wagonów sterowniczych i 12 wagonów środkowych.

Nowoczesne składy mają kursować na różnych trasach międzymiastowych. Wymienia się m.in. kierunku Warszawa - Łódź oraz Kraków - Katowice.