REKLAMA

Sztuczna inteligencja Facebooka określiła czarnoskórego jako naczelnego

Algorytmom sztucznej inteligencji daleko jeszcze do doskonałości. Facebook będzie musiał się tłumaczyć, czemu jego SI nie nazwała czarnoskórej osoby człowiekiem, a tylko naczelnym.

Dostałem bana na FB. Uratował mnie rosyjski komunikator
REKLAMA

Większość aplikacji do zarządzania i udostępniania zdjęć potrafi je grupować na podstawie widocznych na nich wizerunków. Mechanizm rozpoznaje twarze i potrafi rozpoznać, że te należą do tych samych osób. Niektóre rozpoznają też inne przedmioty, pozwalając na grupowanie zdjęć wedle innych kryteriów.

REKLAMA

Problem w tym, że mechanizm – jak każda maszyna – bywa zawodny. Pal licho jeśli słońce z pomarańczą, ot śmieszna pomyłka. Dużo gorzej jednak wygląda sytuacja, gdy osoba na ekranie przyrównywana jest do małpy. Szczególnie jeśli to osoba czarnoskóra.

Facebook nazwał czarnoskórą osobę naczelnym. Będzie skandal?

 class="wp-image-1846060"
SI Facebooka nie jest pewna, czy ten czarnoskóry to człowiek
REKLAMA

Jak zauważyli użytkownicy Facebooka, reklamy kontekstowe pod tym materiałem wideo zaczęły wyświetlać propozycje o treści czy chcesz obejrzeć więcej filmów o naczelnych? Technicznie nie ma tu nic obraźliwego. Człowiek – podobnie jak małpy i małpiatki – również jest naczelnym, to jeden z rzędów ssaków i nic więcej jak naukowe określenie. W języku angielskim słowo primates (naczelne) ma jednak kulturowo dużo bliższe skojarzenie z małpami.

Facebook zdążył już przeprosić za wpadkę na łamach New York Times, podkreślając, że jego technologia nie jest doskonała i że przed inżynierami Facebooka jeszcze wiele pracy. Tym razem opinia publiczna zdaje się rozumieć sytuację – nie słychać za wiele krytyki w mediach społecznościowych i na razie nikt nie chce nikogo pozywać. Nie jest to regułą. Pierwszy głośny taki przypadek – gry w 2015 r. Zdjęcia Google pomyliły czarnoskórego z gorylem – przerodził się w niemały skandal.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA