REKLAMA

Zdjęcie dnia: galaktyka NGC 1385, czyli gwiezdny piec w Gwiazdozbiorze Pieca

Kosmiczny Teleskop Hubble’a sfotografował fascynującą galaktykę spiralną w Gwiazdozbiorze Pieca. Nazwa gwiazdozbioru zaskakująco dobrze pasuje do samej galaktyki.

Zdjęcie dnia: galaktyka NGC 1385, czyli gwiezdny piec w Gwiazdozbiorze Pieca
REKLAMA

NGC 1385 to katalogowa nazwa galaktyki oddalonej od nas o 68 mln lat świetlnych. Jest to rozległa i jasna galaktyka spiralna z poprzeczką charakteryzująca się wyjątkową jasnością. Już pierwszy rzut oka na zdjęcie galaktyki wskazuje, że w jej wnętrzu zachodzą intensywne procesy gwiazdotwórcze, co widać po wielu błękitnych ramionach spiralnych, w których dominują młode, gorące i jasne gwiazdy.

REKLAMA

Galaktyka została odkryta przez Williama Herschela 17 listopada 1784 r.

 class="wp-image-1830943"

Kosmiczny Teleskop Hubble'a

Zdjęcie zostało wykonane za pomocą kamery Wide Field Camera 3 zainstalowanej na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Hubble’a w 2009 r. przez załogę wahadłowca Atlantis realizującą ostatnią w historii misję serwisową teleskopu Hubble’a. To właśnie po tej misji plan pracy Hubble’a przedłużono do 2015 r. Mimo tego, że już kolejnej misji serwisowej nigdy nie było (i nie będzie, bowiem w międzyczasie promy kosmiczne zostały całkowicie wycofane z użytku) Kosmiczny Teleskop Hubble’a w 2021 r. wciąż obserwuje bliski i odległy wszechświat.

REKLAMA

Nie zmienia to jednak faktu, że wiek powoli daje się we znaki teleskopowi. Kilka miesięcy temu na pokładzie teleskopu doszło do awarii, która w pewnym momencie wydawała się już niemożliwa do usunięcia. Po kilku tygodniach jednak udało się uruchomić zapasowy komputer pokładowy (także zainstalowany w 2009 r.) i przywrócić teleskop do służby.

Jeszcze w 2021 r., w ciągu kilku najbliższych miesięcy, w kosmos zostanie wyniesiony nieoficjalny „następca Hubble’a” – Kosmiczny Teleskop jamesa Webba. Warto jednak pamiętać, że JWST to nieco inny teleskop – większość obserwacji będzie prowadził w zakresie podczerwieni, a nie w zakresie optycznym. Od lat jednak naukowcy zbierają już ciekawe obiekty, które chcieliby za jego pomocą obserwować. Choć wszyscy z niecierpliwością czekają na start Jamesa Webba, najlepiej byłoby, aby nie zastępował w pracy Hubble’a, a jeszcze długie lata pracował u jego boku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA