REKLAMA

Czemu nie zainstalujesz Windowsa 11? Pół miliarda osób na nie

Setki milionów użytkowników komputerów woli pozostać na Windowsie 10, mimo że może bezpłatnie pobrać nowszy system. Dlaczego nie chcesz zainstalować Windows 11?

Windows 11 brak aktualizacji
REKLAMA

Od debiutu w 2021 r. Windows 11 zdobywał użytkowników w wyjątkowo wolnym tempie. Dopiero w czerwcu tego roku, niemal cztery lata po premierze, udało mu się wyprzedzić „dziesiątkę” pod względem rynkowego udziału. Mimo zakończenia wsparcia w październiku, Windows 10 wciąż działa na około miliardzie komputerów na świecie. To naprawdę trudno pojąć.

REKLAMA

500 mln komputerów można zaktualizować do Windowsa 11. Ale ludzie nie chcą

Według dyrektora firmy Dell na całym świecie jest ok. 500 mln komputerów, które są w stanie obsłużyć Windowsa 11, ale wciąż nie zostały zaktualizowane. Są to maszyny takie jak laptopy, komputery stacjonarne i inne, pochodzące od różnych producentów z odmiennymi konfiguracjami.

Przypomnę, że aby zainstalować najnowszy system Microsoftu, potrzeba co najmniej procesora 8. generacji Intela lub 2. generacji AMD Ryzen, które wspierają moduł TPM 2.0. W praktyce są to już naprawdę leciwe maszyny - czipy typu i5-8600K zostały wydane pod koniec 2017 r. Ryzeny 2000 miały premierę na początku 2018 r. Mówimy zatem nawet o ponad ośmioletnich jednostkach.

Pozycja Windowsa 11 jest mocna. Windowsa 10 też

Z drugiej strony dyrektor Della też ujawnił, że mamy na rynku kolejne 500 mln komputerów, które są na tyle przestarzałe, że nie są w stanie obsłużyć Windowsa 11 - brakuje im albo wsparcia TPM, albo odpowiednio nowego procesora. 

Argument o wysokich wymaganiach to już przeszłość

Windowsa 11 jest w stanie obsłużyć nawet procesor kosztujący 200 zł, taki jak Ryzen 5 3600. Złożenie maszyny wspierającej W11 z nowych części to kwestia ok. 1500 zł. Na rynku wtórnym da się jeszcze taniej - grubo poniżej 1000 zł jesteśmy w stanie kupić odpowiedni sprzęt. Nie możemy mówić już o zbyt wysokich wymaganiach i barierze sprzętowej, która jeszcze kilka temu faktycznie mogła stanowić problem.

Z obecnych informacji wynika, że z Windowsa 11 korzysta prawie miliard ludzi. Dodając do tego 500 mln maszyn, które nie zostały zaktualizowane mamy ok. 1,5 mld komputerów wspierających Windowsa 11. O ile założymy, że jeden użytkownik to jeden komputer.

Fakt, że 500 mln urządzeń nie zostało zaktualizowanych do nowszego systemu, wynika z niechęci do Windowsa 11. Trudno się nie zgodzić, że jedenastka jest nieco innym oprogramowaniem, które może nie podobać się wielu użytkownikom. Windows 10 wciąż jest dobrym systemem, na którym wszystko działa jak powinno.

Mimo że oprogramowanie nie jest już oficjalne wspierane przez Microsoft, wciąż mamy możliwość darmowego korzystania z przedłużonych aktualizacji bezpieczeństwa do października 2026 r. Windows 10 nie sprawia żadnych problemów z kompatybilnością oprogramowania czy sterowników. Gry i aplikacje zatem wciąż obsługuje wzorowo. 

Windows 10 był systemem. Windows 11 jest produktem i reklamą

Wiele osób przyzwyczaiło się do wyglądu Windowsa 10. Mimo że jest to system wydany w 2015 r., wciąż wygląda po prostu nieźle. Natomiast Windows 11 to podejście o krok dalej w zakresie stylistyki i nowych funkcji. W oprogramowaniu zastosowano nowe menu start, które nie jest tak przejrzyste, jak w Windowsie 10. Nie ma też możliwość przeniesienia paska start na dowolną krawędź ekranu - zawsze musi pozostać na dole.

Większym problemem jest podejście Microsoftu do Windowsa 11. To obecnie siedlisko reklam różnych usług giganta: Xbox Game Passa, Office, OneDrive. Na każdym kroku jesteśmy bombardowani reklamami autorskich rozwiązań. Od niedawna też sztucznej inteligencji i Copilota, który niekoniecznie jest potrzebny dla większości korzystających. Komunikaty typu: kup Worda, zagraj w nowego Dooma, podsumuj sobie raport botem AI faktycznie są denerwujące.

Dodatkowo w ostatnich miesiącach cały czas się słyszy o problemach ze stabilnością i działaniem Windowsa 11. Nieaktualizowany Windows 10 działa bardzo dobrze. Brak uaktualnień oznacza brak możliwości zepsucia. Dlatego rozumiem niechęć do nowego oprogramowania. Mimo wszystko Windows 10 to przeszłość. Sam od razu po premierze jedenastki przestawiłem się na nową wersję i nie miałem ochoty powrotu na starszą wersję.

Więcej o systemie Windows przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Obrazek główny: charnsitr / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-27T18:12:43+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T18:01:21+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T16:09:59+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T15:27:28+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T15:17:22+01:00
Aktualizacja: 2025-11-27T09:03:08+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T20:00:12+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T18:48:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T17:17:57+01:00
Aktualizacja: 2025-11-26T16:48:47+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA