Wiedźmin: Pogromca Potworów zachwyca wynikami. CD Projekt chwali się pobraniami i pozycją w rankingu
W kilka dni od globalnej premiery Wiedźmin: Pogromca Potworów został pobrany ponad milion razy na smartfony z Androidem. Łączna pula pobrań jest jednak jeszcze większa, ponieważ gra zadebiutowała także w App Store dla urządzeń Apple. Polska produkcja to aktualnie najbardziej dochodowa aplikacja w Google Play.
Uwaga, Jaskier ma komunikat: Na Facebooku działa już grupka Wiedźmin: Pogromca Potworów Polska. Dołącz teraz i bij maszkary razem z nami!
POTRZEBUJESZ POMOCY? PORADNIK DO GRY: Wiedźmin: Pogromca potworów - wszystkie zadania, solucja. Poradnik do każdej misji
Wielkie ryzyko związane z produkcją mobilnej gry geolokalizacyjnej opłaciło się. Studio Spokko ma powody do dumy, a spółka CD Projekt do zadowolenia. Bezpłatna aplikacja Wiedźmin: Pogromca Potworów na samym Google Play wygenerował ponad milion pobrań w ciągu zaledwie kilku dni od premiery. Tym samym Monster Slayer wyrasta aktualnie na jedną z najważniejszych premier całej platformy Google Play. Poza pierwszym milionem z Google Play, mobilnego Witchera pobierają również posiadacze iPhone'ów. Nie znamy jednak dokładnych wyników dla App Store.
Wiedźmin: Pogromca Potworów to aktualnie najbardziej dochodowa aplikacja Androida.
Gracze chętnie zostawiają prawdziwe pieniądze w produkcji Free2Play studia Spokko. Robią to na tyle licznie, że według algorytmów Google'a Pogromca Potworów jest aktualnie aplikacją z najlepszym współczynnikiem przychodu do liczby pobrań oraz aktywnych graczy. To doskonała wiadomość dla CD Projektu, zwłaszcza w kontekście gorszej od prognozowanej sprzedaży Cyberpunka 2077, jeszcze przed triumfalnym powrotem gry na konsole PlayStation. System ekonomiczny zaproponowany przez Spokko zdał przychodowy egzamin, nawet mimo możliwości zakupu każdego przedmiotu w grze bez wydania prawdziwych złotówek.
Cyberpunk 2077 sprzedaje się bardzo dobrze na PS4 i PS5, z kolei Wiedźmin: Pogromca Potworów okazuje się najbardziej dochodową grą Androida. Nic dziwnego, że z takimi wskaźnikami akcje CD Projektu przestały pikować, oddalając się od rekordowo niskiej wyceny z początku czerwca tego roku. Na wysokość kursu polskiej spółki mają też wpływ niczym niepotwierdzone spekulacje dotyczące kupna CD Projektu przez Netflix. Jako wieloletni i zaangażowany gracz, bardzo bym sobie tego nie życzył.
Przed Spokko i CD Projektem trudniejsze zadanie: utrzymać graczy w grze geolokalizacyjnej.
Zorganizowanie głośnej premiery darmowej gry na popularnej licencji to ta łatwiejsza część planu. Teraz CD Projekt musi utrzymać przy swojej grze ponad milion graczy. Studio Spokko chce tego dokonać za sprawą kolejnych sezonów zadań fabularnych. Nie wiemy jednak, jak często będą się one pojawiać, a także z ilu misji mają się składać. Na ten moment Pogromca Potworów oferuje jeden - premierowy - sezon fabularny, przekładający się na kilka - kilkanaście dni rozgrywki, w zależności od zaangażowania (i kondycji!) gracza.
Same fabularne zadania mogą jednak nie wystarczyć. Wiedźmin: Pogromca Potworów nie posiada żadnych modułów Co-Op oraz PvP, a to właśnie tego typu tryby wydłużają żywotność sieciowych produkcji. Tak silna koncentracja na fabule dla samotnego gracza czyni Pogromcę Potworów unikalnym na tle innych aplikacji terenowych, ale z drugiej strony osłabia tytuł w obszarze liczby aktywności, których może podejmować się gracz. Spokko jednak zaznacza, iż niewykluczone, że dodatkowe moduły pojawią się w przyszłości.
Jeśli chcesz na własnej skórze sprawdzić, o co cały ten szum, darmową aplikację Wiedźmin: Pogromca Potworów pobierzesz z Google Play (Android) oraz App Store (iPhone). Zachęcamy również do odwiedzenia grupy na Facebooku, gdzie łowcy potworów z Polski wymieniają się poradami, sugestiami oraz doświadczeniami ze Szlaku.