REKLAMA

Uwaga na telefony z Ministerstwa Finansów i „nieautoryzowane transakcje bankowe”. To oszustwo

Banda oszustów znalazła nowy sposób na wyciąganie pieniędzy od internautów. Uważajcie na ludzi podających się za pracowników Ministerstwa Finansów, którzy pytają o nieautoryzowane transakcje bankowe.

16.06.2021 18.17
ministerstwo finansow nieautoryzowana transakcja bankowa oszustwo spam scam
REKLAMA

Maile ze spamem i scamem, SMS-y od osób podszywających się pod kogoś innego, wiadomości wysyłane przez boty na komunikatorach internetowych — zagrożeń w sieci jest cała masa, bo każdym kroku czyhają na nas oszuści. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić od nas pieniądze na różne sposoby i sięgają po coraz to nowe metody.

REKLAMA

O kolejnym typie ataku ostrzega Ministerstwo Finansów. Ze względu na skalę zjawiska wystosowano oficjalny komunikat — okazuje się, że oszuści wydzwaniają do ludzi i podają się za pracowników tego resortu w celu wyłudzenia prywatnych danych. Wedle relacji osób, które taki telefon odebrały, czasem dzwoni w tej sprawie żywy człowiek, a czasem automat.

Uwaga: te „nieautoryzowane transakcje bankowe”, o które pyta „Ministerstwo finansów” to ściema.

Przedstawiciele rządu przestrzegają obywateli na stronie internetowej gov.pl, że takie telefony mogą być próbą „nakłonienia do wykonywania połączeń o podwyższonej płatności”. Autor komunikatu podkreśla, że w żadnym wypadku nie wydzwania z pytaniami o nieautoryzowane transakcje bankowe, a ktoś się podszywa pod pracowników tej jednostki.

Dla uwiarygodnienia oszustwa podawane są nawet dane kontaktowe jednego z departamentów w Ministerstwie Finansów. Jeśli ktoś na podany numer oddzwoni, to może się naciąć. Warto też uważać na takie połączenia, gdyż osoba po drugiej stronie może wyciągnąć od nas informacje, które posłużą do przejęcia internetowej tożsamości lub konta w banku.

Aby bronić się przed tego typu atakami, warto zablokować numery premium u swojego operatora.

REKLAMA

Inny sposób to skorzystanie z oferty typu Orange Flex lub telefonu na kartę od dowolnego telekomu, gdzie przed wykonaniem telefonu lub wysłaniem SMS-a na numer o podwyższonej opłacie trzeba doładować konto. Nadal jednak należy uważać przy udzielaniu odpowiedzi na pozornie niewinne pytania np. o nazwisko panieńskie matki, imię pierwszego psa, nazwę ulubionej płyty itp.

Takie dane mogą posłużyć atakującemu do tego, by się pod nas podszyć, co może być brzemienne w skutkach. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości w przypadku odbierania telefonów od obcych ludzi lepiej od razu się rozłączyć. Potem warto skontaktować się z danym podmiotem — zwykle urzędem albo firmą — samodzielnie jakimś innym oficjalnym kanałem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA