REKLAMA

Odkrycie sygnału od obcej cywilizacji to mrzonka? Astronom twierdzi coś zupełnie przeciwnego

Szukamy tego życia w kosmosie i nigdzie go nie ma. To się wkrótce zmieni - mówi astronom zajmujący się poszukiwaniami od wielu lat.

01.12.2020 11.37
Odkrycie sygnału od obcej cywilizacji to mrzonka? Astronom mówi coś zupełnie przeciwnego
REKLAMA

Poszukiwanie życia w przestrzeni kosmicznej ekscytuje wszystkich, nie tylko astronomów. Poszukiwanie inteligentnej cywilizacji w przestrzeni kosmicznej to jeszcze wyższy poziom, który od wieków rozpala wyobraźnię ludzi na całym świecie. Jak dotąd, pomimo trwających wiele dekad poszukiwań, poza wątpliwym sygnałem Wow! nie usłyszeliśmy z kosmosu ani jednego sygnału, który mógłby wskazywać, że został wyemitowany przez istoty inteligentne. Czy zatem jesteśmy sami we wszechświecie i nie ma czego nasłuchiwać?

REKLAMA
 class="wp-image-1514306"
Seth Shostak

Z takim twierdzeniem zdaje się nie zgadzać Seth Shostak, astronom i astrofizyk od lat zajmujący się programem SETI (poszukiwania pozaziemskiej inteligencji). Co więcej, jest on przekonany, że wkrótce uda nam się usłyszeć sygnały od innych cywilizacji.

To komputery, a nie ludzie nasłuchują kosmosu.

W wywiadzie udzielonym portalowi The Debrief Shostak przypomina, że wbrew temu, co prezentują często hollywoodzkie produkcje filmowe, astronomowie nie siedzą przy teleskopach czy przy odbiornikach radiowych, nasłuchując dźwięków nadlatujących z kosmosu. Gdyby tak było, to trzeba by było na raz nasłuchiwać milionów różnych kanałów.

Analizą sygnałów zbieranych przez radioteleskopy zajmują się komputery i to ich moc obliczeniowa stanowi główne ograniczenie programu poszukiwania pozaziemskich cywilizacji. Wyższa moc obliczeniowa oznacza możliwość monitorowania większej liczby gwiazd.

Aktualnie według Shostaka moc obliczeniowa w programie SETI podwaja się co dwa lata - prawo Moore'a się sprawdza. Jeżeli to tempo utrzyma się jeszcze przez jakiś czas, powinniśmy wkrótce coś usłyszeć. Skąd takie założenie?

 class="wp-image-1514294"

Przy założeniu podwajania mocy obliczeniowej co dwa lata, do 2036 r. powinniśmy przeanalizować już ponad milion gwiazd. Według Shostaka to powinno wystarczyć do odkrycia choć jednej pozaziemskiej inteligencji. Jego wiarę wzmacnia także tempo odkrywania nowych planet pozasłonecznych. Choć cztery dekady temu astronomowie nie wiedzieli jeszcze, czy w ogóle wokół innych gwiazd tworzą się planety, to teraz nowe planety odkrywa się bezustannie. Aktualnie znamy już ponad 4000 egzoplanet, ale kolejne kilka tysięcy czeka na potwierdzenie. Jeżeli okazuje się teraz, że większość gwiazd w naszej galaktyce ma swoje planety, to przeglądając milion gwiazd, powinniśmy mieć szansę na to, aby odkryć choć jedną cywilizację.

Jeżeli jednak cały milion gwiazd nie dostarczy nam ani jednego sygnału wskazującego na to, że wytworzyły go inne istoty…. Shostak stawia kawę.

Jeżeli prawo Moore’a będzie nadal obowiązywało, to założę się z każdym o kawę w Starbucksie, że coś usłyszymy do 2036 r.

– przekonuje Seth Shostak.

Gdyby Shostak miał rację…

Załóżmy optymistycznie, że astronom ma rację. W 2030 r. rejestrujemy sygnał wysłany przez obcą cywilizację. Lokalizujemy źródło sygnału i okazuje się, że sygnał dotarł do nas z okolic gwiazdy oddalonej o 400 lat świetlnych od nas. Fascynujące odkrycie. Może trzeba odpowiedzieć? Pewnie! Problem w tym, że sygnał odebrany przez nas w 2030 r. został wyemitowany w 1630 r. i potrzebował 400 lat na podróż. Jeżeli odpowiemy, to nasza wiadomość także będzie zmierzała do nadawcy 400 lat. Jeżeli postanowi na nią od razu, bezzwłocznie odpowiedzieć to w 2830 r. możemy spodziewać się kolejnego wersu tego międzygwiezdnego dialogu. Fascynujące.

REKLAMA
 class="wp-image-1514288"
Proxima b - wizja artystyczna

Zupełnie inną sytuacją byłoby odkrycie sygnału od obcej cywilizacji zamieszkującej planetę przy jednej z najbliższych nam gwiazd. Gdybyśmy np. odkryli sygnał wysłany z powierzchni planety Proxima b, krążącej wokół najbliższej nam gwiazdy odległej o 4,26 roku świetlnego, to byłoby to naprawdę ekscytujące. Co się może wydarzyć w przypadku nawiązania takiego kontaktu napisał już Cixin Liu w swojej powieści „Wspomnienie o przeszłości Ziemi”. Polecam przeczytać w najbliższych latach, zanim dojdzie do kontaktu, bo nigdy nie wiadomo.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA