Co robić, gdy w twoim domu WiFi ma słaby zasięg?
Jeżeli w twoim domu sieć Wi-Fi ma za słaby zasięg, masz kilka rozwiązań. Ja zdecydowałem się na sieć mesh, ale to nie jedyny pomysł.
Bardzo się cieszę, że ten irytujący etap przeprowadzki mam już za sobą, ale doskonale pamiętam jak dało mi w kość znalezienie najlepszej wariantu domowej sieci Wi-Fi. Pozornie to rzecz błaha w obliczu przeprowadzki, ale w praktyce okazuje się być bardzo istotna, szczególnie przy pracy z domu. Przed przeprowadzką, w natłoku spraw ważnych do załatwienia, zupełnie nie myślałem o routerach, repeaterach i sieciach. Liczyła się tylko podpisana umowa na łącze światłowodowe. W końcu!
Oczywiście szybko odbiło się to w praktyce na moją niekorzyść. Światłowód wchodzi do domu w garażu, a ja potrzebuję internetu w biurze na piętrze i w salonie na parterze, gdzie mam telewizor i konsole. Kable ethernet miałem umieszczone w ścianach, więc podłączenie przewodowe poszło gładko. Prawdziwym wyzwaniem była jednak sieć bezprzewodowa.
Testowałem routery, repeatery i rozwiązania typu mesh.
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak w takiej sytuacji musi czuć się osoba, która niewiele wie o sieciach, a ma przed sobą zadanie stworzenia domowej infrastruktury działającej na wszystkich kondygnacjach i we wszystkich pomieszczeniach. Ja na szczęście miałem ten przywilej, że przed zakupem mogłem sprawdzić różne rozwiązania.
Po kilku niezbyt udanych próbach w moje ręce wpadł opisywany rok temu produkt TP-Link, czyli Deco M4. Jest to jedno z najprostszych i najtańszych rozwiązań do stworzenia domowej sieci mesh. Sprzęt trafił w moje potrzeby do tego stopnia, że tuż po zwróceniu testowego egzemplarza, natychmiast kupiłem własny komplet Deco M4.
A czym jest właściwie mesh? Jest to zestaw minimum dwóch routerów, które razem pokrywają znacznie większą powierzchnię niż pojedyncze urządzenie. Wszystkie tworzą wspólną sieć i same dbają o to, by zapewnić stabilność i szybkość połączenia nawet wtedy, gdy poruszamy się po domu, a nasz smartfon w pewnym momencie musi przeskoczyć z jednego routera na drugi. Jeden z routerów sieci mesh musimy podłączyć przewodowo do sieci, a pozostałym wystarczy już tylko zasilanie z gniazdka.
Do dziś TP-Link Deco M4 jest jednym z najbardziej opłacalnych systemów typu mesh na rynku.
Zestaw dwóch jednostek mesh kosztuje ok. 420 zł i zapewnia szybką, bardzo stabilną i - co ważne - banalnie prostą w konfiguracji i obsłudze sieć. U mnie to rozwiązanie sprawdziło się idealnie, zapewniając internet z maksymalną prędkością łącza na dwóch kondygnacjach o łącznej powierzchni ok. 120 m. Polecam to rozwiązanie zwłaszcza tym osobom, które nie chcą zaprzątać sobie głowy technikaliami i ślęczeniem w konfiguratorach.
Deco M4 to najprostszy system mesh w ofercie TP-Link, ale producent ma rozwiązania także dla bardziej wymagających klientów. Jednym z nich jest np. Deco P9, czyli hybrydowy system bazujący na Wi-Fi i PLC, czyli technologii korzystającej z istniejącej sieci elektrycznej.
Zobacz także: Jak zmienić hasło do wifi? Poradnik
Innymi słowy, routery Deco P9 są w stanie tworzyć dwupasmową sieć z możliwością przesyłu sygnału nie tylko bezprzewodowo poprzez Wi-Fi, ale też przewodowo za pośrednictwem gniazdek elektrycznych. To rozwiązanie skierowane do osób, które nie mogą pozbyć się tzw. martwych stref, powodowanych np. bardzo grubą konstrukcją ścian, z którymi łączność Wi-Fi miewa problemy.
Trzecim ciekawym produktem jest najnowszy Deco X60, opierający się na najnowszym standardzie sieci Wi-Fi 6. Deco X60 umożliwia transfery z prędkością aż do 3000 Mb/s (2402 Mb/s w paśmie 5 GHz i 574 Mb/s w paśmie 2,4 GHz). Tym samym jest to najbardziej przyszłościowe rozwiązanie, które będzie w stanie obsłużyć łącza przyszłości, a jednocześnie najwięcej urządzeń w tym samym czasie, z racji zastosowania standardu Wi-Fi 6. A inteligentych sprzętów w domach z biegiem czasu będzie tylko przybywać.
Co jeśli nie mesh? Warto przyjrzeć się repeaterom.
Repeater to znacznie prostsze i dużo tańsze rozwiązanie. Nie musi być jednak gorsze. Repeater sprawdzi się na mniejszych powierzchniach, np. do wyeliminowania problematycznej martwej strefy zasięgu. Repeater to małe urządzenie wpinane bezpośrednio do gniazdka elektrycznego. Jego zadaniem jest wzmocnienie sygnału z naszego routera.
Jednym z tańszych rozwiązań tego typu jest TP-Link RE190 kosztujący ok 120 zł. Zapewnia wsparcie pasm 2,4 i 5 GHz i szybkość do 750 Mb/s łącznie w obu pasmach. Wydajniejszym i niewiele droższym rozwiązaniem jest TP-Link RE300 oferujący szybkość do 1200 Mb/s. Jeśli to nadal za mało, TP-Link ma też model RE505X działający w oparciu o Wi-Fi 6 i zapewniający do 1500 Mb/s.
Przy okazji, część urządzeń TP-Link - w tym np. repeater RE300 - może pracować w technologii OneMesh, która nieco różni się od typowej sieci mesh. OneMesh również tworzy bardzo prostą w konfiguracji sieć mesh, ale opartą o jeden - i tylko jeden - router. Sieć można rozbudowywać tylko dodatkowymi repeaterami.
Korzystam z sieci mesh TP-Link i niezmiennie polecam to rozwiązanie.
Powszechne pochwały urządzeń sieciowych TP-Link nie biorą się znikąd, co sam sprawdziłem na własnym domu. Bardzo się cieszę, że domową sieć można dziś tworzyć w tak prosty sposób, bez potrzebny posiadania wiedzy technicznej i doświadczenia. A w przypadku dużej powierzchni i kilku kondygnacji szybko okazuje się, że temat stworzenia sieci jest dużo bardziej skomplikowany, niż początkowo mogło się wydawać.
System mesh przypomina mi trochę klocki Lego, bo rozbudowa o kolejne elementy jest banalnie prosta i sprowadza się właściwie tylko do podpięcia nowego urządzenia do sieci. Jeżeli w twoim domu sieć Wi-Fi nie daje rady, polecam zainteresować się sieciami mesh lub przynajmniej repeaterami. A zwłaszcza wtedy, gdy nie masz czasu i chęci na czytanie setek wpisów o konfiguracji i rozwiązywaniu problemów.
*Materiał powstał we współpracy z TP-Link.