Poznaliśmy wymagania gry Microsoft Flight Simulator 2020. Pójdzie ci?
Nvidia RTX 2080, Intel i7-9800X, 32 GB RAM, 150 GB wolnej przestrzeni dyskowej i przepustowość internetowa 50 Mb/s. To idealna konfiguracja sprzętowa dla nadchodzącej gry Microsoft Flight Simulator 2020. Na szczęście rekomendowane oraz minimalne wymagania są znacznie, znacznie niższe.
Microsoft Flight Simulator 2020 zapowiada się na jedną z największych i najpiękniejszych gier w historii. Produkcja miesza szczegółowe modele 3D, fotogrametrię oraz mapy generowane dzięki Bingowi i chmurze Azure, tworząc niesamowitą całość. Już podczas pierwszych prezentacji gry wiele miesięcy temu zadawaliśmy sobie pytanie: jaki komputer pozwoli okiełznać taką bestię w maksymalnych detalach?
Wymagania sprzętowe gry Microsoft Flight Simulator 2020 zostały opublikowane.
Wynika z nich, że idealna konfiguracja sugerowana przez samych twórców to komputer z kartą graficzną Nvidia RTX 2080, procesorem Intel i7-9800X, 32 GB RAM, 150 GB wolnej przestrzeni dyskowej i przepustowością internetową nie mniejszą niż 50 Mb/s. Bardzo wysoko zawieszona poprzeczka. Na szczęście rekomendowane oraz minimalne wymagania dla MFS2020 są znacznie, znacznie niższe.
Aby grać w rozdzielczości 1080p, przy zachowaniu 60 klatek na sekundę, wystarczy karta Nvidia GTX 970/Radeon RX 590, procesor Intel i5-8400/Ryzen 5 1500X, 16 GB RAM, 150 GB wolnej przestrzeni dyskowej i przepustowość łącza internetowego nie mniejsza niż 20 Mb/s. Natomiast minimalne wymagania jakie trzeba spełnić aby myśleć o graniu w Microsoft Flight Simulator 2020 to karta graficzna Nvidia GTX 770/Radeon RX 570, procesor Intel i5-4460/Ryzen 3 1200, 8 GB RAM, 150 GB wolnej przestrzeni dyskowej i przepustowość łącza nie mniejsza niż 5 Mb/s.
Interesujące jest uwzględnienie parametrów łącza internetowego w ogólnej specyfikacji. Dostęp do sieci ma dla producentów MFS2020 wielkie znaczenie, ponieważ to właśnie chmura Microsoftu będzie w dużej mierze odpowiadać za generowanie tysięcy kilometrów wirtualnego świata, korzystając przy tym z zasobów map Bing. Na szczęście grę uruchomimy również w trybie offline, ale wtedy większa część świata będzie generowana w losowy sposób, z odczuwalnie mniejszą liczbą detali.
Wyzwaniem może być 150 GB wolnej przestrzeni, ale dla fanów lotnictwa to nic nowego.
Właśnie około 150 GB zajmuje na moim dysku gra X-Plane 11 Flight Simulator. Duża w tym zasługa darmowych DLC z paczkami terenowymi, obejmującymi ziemie prawie każdego kontynentu na planecie. To właśnie pod wpływem zapowiedzi MFS2020 kupiłem X-Plane 11 i muszę przyznać, że bawię się zaskakująco dobrze. Chociaż jestem kompletnym żółtodziobem wirtualnego lotnictwa, odbywanie kolejnych kursów pilotażu razem z zestawem Saitek X56 to sama przyjemność. Jeszcze trochę, a kupię na Allegro białą czapkę i będę do siebie kazał mówić „Panie kapitanie”.
Zastanawia mnie tylko, czy mój sprzęt poradzi sobie z graniem w Microsoft Flight Simulator 2020 na ekranie 21:9, w rozdzielczości 3440 na 1440 pikseli, przy zachowaniu 60 klatek. Szczerze wątpię, czy moje 16 GB RAM i RTX 2070 do tego wystarczą, ale niech nadzieja umiera ostatnia.