Noblistka dołącza do zarządu Alphabetu (Google). Frances Arnold wnosi ogromną wiedzę
Sundar Pichai, CEO koncernu Alphabet (spółki-matki Google'a) może pochwalić się sporym sukcesem. Do zarządu spółki udało mu się pozyskać noblistkę z dziedziny chemii - Frances H. Arnold. Jak wpłynie to na rozwój firmy?
Nie jest to pierwszy utytułowany naukowiec, zasiadający w zarządzie Alphabetu. Arnold zastąpi odchodzącą na emeryturę profesor biologii molekularnej Shirley M. Tilghman. Można więc uznać, że mianowany w tym roku CEO Alphabetu, Sundar Pichai, kontynuuje tradycję Larry'ego Page'a i Siergieja Brina, założycieli Google (i Alphabetu), którzy do niedawna pełnili funkcje CEO. Page i Brin nadal pozostają w radzie dyrektorów oraz kontrolują działania spółek, więc Pichai na pewno konsultował z nimi wybór nowego naukowca. Któż jednak mógłby krytykować angaż noblistki?
Czy będzie zajmować się Frances H. Arnold?
Jak na razie nie ujawniono żadnych szczegółów na temat tego, czym dokładnie noblistka zajmować się będzie w Alphabecie. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę fakt, że Arnold otrzymała Nagrodę Nobla za wykorzystanie mechanizmów ewolucyjnych do wytwarzania białek, możemy domyślać się, że Alphabet nadal chce angażować się w komercyjne projekty naukowe.
Arnold nie jest zresztą ani pierwszym, ani ostatnim naukowcem pozyskanym przez imperium Google'a. Brin i Page od lat interesują się projektami medycznymi. Od aplikacji do monitorowania stanu zdrowia użytkownika, przez zastosowanie sztucznej inteligencji Google AI w diagnostyce, aż po specjalistyczne projekty, jak np. inteligentne szkła kontaktowe dla cukrzyków, z funkcją monitorowania poziomów glukozy we krwi. Ten ostatni projekt swoją drogą powstał w 2012 r. i aktualnie takie szkła produkowane są przy współpracy z medycznym gigantem - firmą Novartis.
Angażując się w takie inicjatywy, Alphabet potrzebuje członków zarządu, którzy będą w stanie ocenić tego typu projekty pod kątem opłacalności no i… zrozumieć na czym tak właściwie będą one polegać.
Jest jeszcze jeden trop
Wspomniana przez niego energia odnawialna ma wiele wspólnego z dotychczasowymi badaniami noblistki.
Frances H. Arnold jest bowiem ekspertem, jeśli chodzi o ukierunkowaną ewolucję białek. Jej badania pozwoliły na wykorzystanie mechanizmu ewolucji do tworzenia enzymów zdolnych do katalizowania procesów umożliwiających produkcję nowych, bardziej przyjaznych środowisku tworzyw sztucznych, biopaliw i leków.
Niewykluczone więc, że Alphabet chce wykorzystać wiedzę noblistki w projektach związanych z branżą odnawialnych źródeł energii oraz szeroko rozumianej ochrony środowiska. Nie jest to zresztą jedyna firma związana z nowymi technologiami, która angażuje się coraz bardziej w tzw. ekologiczne projekty. Apple robi to samo.
Teraz pozostaje nam tylko uważnie przyglądać się nowym, ogłaszanym przez Alphabet projektom. Z noblistką na pokładzie i ogromnymi budżetami na badania i rozwój, kilka z nich może okazać się prawdziwym przełomem.