REKLAMA

Polska policja dzielnie goni XXI wiek. Mapa zdarzeń drogowych ma informować kierowców o wypadkach

Śląska policja udostępniła aplikację mapową do prezentacji danych o zdarzeniach drogowych. Ma informować o wypadkach i kolizjach na drogach województwa śląskiego.

Śląska policja udostępniła mapę zdarzeń drogowych
REKLAMA
REKLAMA

„Aplikacja mapowa do prezentacji danych o zdarzeniach drogowych” to oficjalna nazwa projektu, który znajdziemy na stronie śląskiej policji. Źródłem informacji są zespoły wypadkowe tamtejszej drogówki. Mapa działa na bazie Open Street Map.

Po kliknięciu w zdarzenie widoczne na mapie zobaczymy jego czas trwania, informacje o rodzaju utrudnień i przejezdności drogi. Najbardziej przydatny dla kierowców może okazać się szacunkowy czas zakończenia utrudnień.


Po przybliżeniu mapy zobaczymy też, gdzie dokładnie miało miejsce zdarzenie.

 class="wp-image-1046731"

To nie koniec. Śląska policja udostępniła jeszcze dwie mapy.

Drugą z nich nazwano - uwaga - „Aplikacją do prezentacji historii zdarzeń drogowych i miejsc szczególnie niebezpiecznych”. Zawiera ona statystyki zdarzeń drogowych na terenie województwa śląskiego.

 class="wp-image-1046734"

Po powiększeniu wybranego rejonu zobaczymy mapę miejsc szczególnie niebezpiecznych.

 class="wp-image-1046737"

O ile pierwsza mapa ma pomagać w unikaniu utrudnień, druga ma charakter bardziej prewencyjny i ma działać na wyobraźnię. I tak np. z mapy dowiemy się, że w ciągu 30 minionych dni w wyniku zdarzeń drogowych zmarło na terenie województwa 93 osoby.

Trzecia mapa nie ma już związku z drogówką i prezentuje rejony dzielnicowych na terenie województwa. Przydatne mogą okazać się dane kontaktowe poszczególnych dzielnicowych wraz z numerami telefonów oraz listą ulic w danym rejonie.

 class="wp-image-1046746"

Polska policja dzielnie goni XXI wiek. Ma jeszcze do pokonania spory dystans.

Cenię inicjatywy, jak ta opisana powyżej, ale radość mija, gdy okazuje się, że mapy dostępne są wyłącznie z poziomu strony internetowej. Owszem, można je oglądać w smartfonie, ale wyglądają tak:

 class="wp-image-1046749"

Pomysł jest dobry, ale śląska policja na starcie przegrywa z systemami typu Yanosik. Ten ostatni z kilkuset metrowym wyprzedzeniem poinformuje nas o zdarzeniu drogowym: wypadku, zatrzymanym pojeździe itp. Jedyną przewagą pierwszej z aplikacji policyjnych jest informowanie o czasie trwania i zakończeniu utrudnień. Będzie to przydatna informacja pod warunkiem, że zespoły wypadkowe drogówki będą podawać realistyczne szacunki.

REKLAMA

Trudno paść na kolana z zachwytu nad powyższymi rozwiązaniami. Z drugiej strony cieszy fakt, że policja stara się wychodzić do obywateli. Mapa archiwalnych zdarzeń drogowych działa na wyobraźnię, zwłaszcza gdy obejrzymy ją w kontekście naszego miejsca zamieszkania.

Sam niemal codziennie przeglądam lokalne serwisy internetowe informujące o kolizjach i wypadkach. Nie po to, by karmić się sensacją, ale by wiedzieć, w których miejscach mojego miasta trzeba zachować szczególną ostrożność.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA