Zmieniają na lepsze rynek ofert pracy w IT w Polsce. Założycielka No Fluff Jobs mówi nam, jak to robią
Rynek pracy dla programistów, testerów i innych specjalności związanych z tworzeniem oprogramowania jest w Polsce specyficzny.
Z jednej strony bowiem mamy bardzo dużo relatywnie dobrych ofert pracy. Nie do końca jednak wiadomo, co poszczególne firmy rozumieją pod różnymi pojęciami - szczególnie jeśli chodzi o doświadczenie. Nie dla każdego senior oznacza to samo. Zazwyczaj też oferty pracy nie mają zawartych choćby orientacyjnych widełek płacowych - choć to się ostatnio zmienia na lepsze.
Z drugiej strony z punktu widzenia pracodawców wcale nie jest lepiej. Koszt pozyskania pracownika z rynku za pomocą procedur rekrutacyjnych jest duży. CV dostarczone przez kandydatów wymaga uściśleń i - podobnie jak w przypadku ofert pracy - nie zawsze tak samo rozumiemy zdobyte doświadczenie.
Jedną z firm wspomagającą rekrutację (ale i badającą rynek pracy IT, a nawet próbującą ją aktywnie zmienić) jest No Fluff Jobs. Znana jest nie tylko zainteresowanym zmianą pracy, ale i wielu innym - na przykład dzięki publikowanym regularnie raportom na temat rynku pracy.
No Fluff Jobs powstał jako pomysł, gdy założyciele, Magdalena Gawłowska-Bujok oraz Tomasz Bujok, pracowali w Szwajcarii. Uderzyły ich ogłoszenia z ofertami pracy, jakie ukazywały się w tym kraju: były przejrzyste, a informacje o płace były jawne. „A przecież to rynek pracownika, na którym według najnowszych danych, brakuje blisko 50 tys. programistów“ - pomyślała wtedy Magdalena.
To właśnie z założycielką No Fluff Jobs, Magdaleną Gawłowską-Bujok postanowiłem porozmawiać o polskim rynku pracy. Oto czego dowiedziałem się z tej rozmowy.