REKLAMA

Co czwarty nowotwór ma podłoże genetyczne. Polska firma chce przebadać osoby zagrożone chorobą

Szacuje się, że co trzecia osoba w Polsce zachoruje na raka. Co czwarty nowotwór ma podłoże genetyczne. Firma Warsaw Genomics chce znaleźć osoby z grupy podwyższonego ryzyka i pomóc im zabezpieczyć się na przyszłość.

genetycznie zmodyfikowane dzieci
REKLAMA
REKLAMA

Warsaw Genomics została założona przez prof. Krystiana Jażdżewskiego. Strategia firmy jest bardzo prosta: Jażdżewski chce przebadać wszystkich Polaków i sprawdzić, czy przez mutację genetyczną należą do grupy podwyższonego ryzyka nowotworowego.

Badania prowadzone są w ramach programu Badamy Geny, który został opracowany przez zespół Warsaw Genomics we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim i Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. Badanie pozwala szybko i skutecznie ocenić ryzyko zachorowania na raka piersi lub prostaty a także inne nowotwory dziedziczne.

Gdzie tkwi haczyk?

Badanie jest oczywiście płatne. Warsaw Genomics to może i firma z misją, ale - jak każda firma - chce zarabiać na swojej działalności. Obecnie, badanie kosztuje 599 zł, co w porównaniu z cennikiem firm zagranicznych zajmujących się badaniem DNA i tak wydaje się być niesamowitą okazją.

Niższa cena, oferowana przez Warsaw Genomics wynika z tego, że polska firma stosuje nową, o wiele tańszą metodę analizy próbek DNA. Nasz sposób pozwala na analizę dużych grup próbek jednocześnie, dzięki czemu koszty są znacznie niższe, ponieważ rozkładają się na większą liczbę badanych osób.

Uzyskanie wyników badań zajmuje ok. 3 miesięcy. Po tym czasie, jeśli pacjent okaże się należeć do grupy wysokiego ryzyka, zostanie on zaproszony na bezpłatną konsultację z lekarzem-genetykiem oraz otrzyma porady dot. profilaktyki. Nawet u osób nieobciążonych mutacją genetyczną, takie badanie ma sens - przy bardzo niezdrowym trybie życia (brak ruchu, otyłość), ryzyko wystąpienia nowotworu również wzrasta.

Warsaw Genomics kieruje swoją ofertę do ok. 2 mln Polaków

Tyle bowiem mieszkańców Polski, wg Jażdżewskiego należy do grupy podwyższonego ryzyka nowotworowego. Większość przypadków dotyczy zachorowań na najpopularniejsze nowotwory - raka piersi, jajników i prostaty. Za mutacje powodujące te nowotwory odpowiada 14 genów, które badane są przez Warsaw Genomics w pierwszej kolejności.

Są to np. mutacje genów BRCA1 i BRCA2, które bardzo często odpowiedzialne są za nowotwory piersi i jajników. Do tego, badanie Warsaw Genomics obejmuje też dodatkowe 56 genów, które również łączone są z podwyższonym ryzykiem zachorowań na raka. Nie dla wszystkich z nich ustalone są jednak wytyczne postępowania w przypadku wykrycia mutacji.

Oprócz samego badania genomu, pacjenci Warsaw Genomics przechodzą również przez dokładny wywiad lekarski, dzięki któremu lekarze są w stanie wychwycić inne czynniki, zwiększające ryzyko wystąpienia nowotworu - palenie papierosów, nadwaga, przyjmowane leki, etc.

Profilaktyka jest znacznie tańsza, niż leczenie nowotworów w zaawansowanym stadium rozwoju.

Jak na razie firma prof. Jażdżewskiego przebadała 20 tys. osób. Nie jest to zbyt imponujący wynik. Warsaw Genomics zarzeka się jednak, że do 2020 r. uda jej się przebadać milion Polaków. Jest to dość realna perspektywa. Coraz więcej ludzi zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jak ważną kwestią, jeśli chodzi o walkę z nowotworami, jest profilaktyka.

REKLAMA

Odpowiednio wcześnie wykryty nowotwór daje nam o wiele wyższe szanse na wygraną. Szkoda tylko, że badanie oferowane przez Warsaw Genomics to nadal prywatna usługa, która swoją ceną na pewno odstraszy wiele osób. Przy obecnym postępie nauki, badaniami genetycznymi powinny zainteresować się państwa.

Gdyby badanie DNA oferowane było bezpłatnie, w ramach państwowej służby zdrowia, w dłuższej perspektywie mogłoby okazać się oszczędnością. Leczenie nowotworów w zaawansowanym stadium kosztuje bowiem znacznie więcej, niż 599 zł.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA