Nawet 111 GB za samo doładowanie - który operator daje najlepsze (i najdłuższe) bonusy za doładowanie konta?
Internet na kartę wydaje się z pozoru świetnym rozwiązaniem - żadnych umów, a do tego wielogigabajtowe bonusy za samo doładowanie. Tyle tylko, że te ostatnie lubią po pewnym czasie przepadać. Sprawdziliśmy, u którego operatora to przepadanie jest najmniej bolesne.
Uwaga: Pod uwagę bierzemy wyłącznie dedykowane taryfy internetu mobilnego na kartę.
Orange z taryfą Orange Free ma najświeższą ofertę w tej kwestii, zmieniając warunki przepadania w tym tygodniu. Na początek jednak sprawdźmy, jakie bonusy można dostać standardowo przy każdorazowym zasileniu konta:
- 5 zł - 2,5 GB bonusu, ważność 2 dni
- 10 zł - 5 GB, 5 dni
- 30 zł - 15 GB, 1 miesiąc
- 50 zł - 25 GB, 3 miesiące
- 100 zł - 50 GB, 5 miesięcy
- 200 zł - 100 GB, 5 miesięcy
Szczególnie w dwóch pierwszych przypadkach nie mamy więc zbyt wiele czasu na zużycie naszej bonusowej paczki danych. Najnowsze rozwiązanie Orange pozwala nam jednak przedłużyć ważność bonusu, niezależnie od jego pierwotnej ważności. Oczywiście nie ma nic za darmo.
I tak, jeśli chcemy dłużej korzystać z bonusowych pakietów, musimy wydać:
- 3 zł - przedłużenie ważności pakietu o 7 dni
- 9 zł - przedłużenie ważności pakietu o 31 dni
- 30 zł - przedłużenie ważności pakietu o 365 dni
Przedłużeń można przy tym dokonywać w nieskończoność. Dodatkowo, jeśli zapomnimy o upływie daty ważności, możemy bonusowe pakiety odzyskać - wystarczy doładować konto dowolną kwotą przed upływem 7 dni od zakończenia ważności bonusu.
Brzmi skomplikowanie (i takie jest), ale jest bez wątpienia ciekawym rozwiązaniem dla tych, którzy nie potrzebują zawrotnej rozmiarowo paczki danych, a chcą móc korzystać z niej przez cały rok. Przykładowo w tablecie, w którym z 3G/LTE korzystamy sporadycznie, ale nigdy nie wiemy, kiedy ten moment nadejdzie, może wystarczyć pakiet za 10-30 zł, a do tego przedłużenie bonusu za 30 zł na rok.
W rezultacie za 40-60 zł rocznie (czyli kilka złotych miesięcznie) mamy do wykorzystania 5-15 GB danych, o których ważność przez ten czas nie musimy się w ogóle martwić.
T-Mobile w ofercie internetu na kartę ma jeszcze bardziej rozbudowaną tabelę bonusowych gigabajtów po doładowaniu:
- 5-9 zł - 2 GB, ważność 30 dni
- 10-19 zł - 4 GB, 30 dni
- 20-24 zł - 8 GB, 30 dni
- 25-29 zł - 10 GB, 30 dni
- 30-49 zł - 15 GB, 30 dni
- 50-99 zł - 25 GB, 60 dni
- 100 - 199 zł - 50 GB, 120 dni
- 200 zł i więcej - 111 GB, 150 dni
Największą zaletą bonusów w T-Mobile jest bez wątpienia to, że nawet te najtańsze mają sensowy, 30-dniowy okres ważności. Różnica w porównaniu do Orange jest szczególnie widoczna w przypadku doładować za 5-10 zł. O ile bowiem Orange oferuje trochę więcej GB (2,5 kontra 2, 5 kontra 4), o tyle na ich wykorzystanie mamy pojedyncze dni, natomiast w T-Mobile pełny miesiąc (ok, zależy od miesiąca).
Różnice na korzyść podstawowej oferty Orange zaczynają się w okolicach 50 zł. Gigabajtów jest wprawdzie tyle samo, ale ich ważność w pomarańczowej sieci jest o miesiąc dłuższa. Podobnie jest przy doładowaniu pomiędzy 100 a 199 zł.
T-Mobile wraca na prowadzenie dopiero przy doładowaniu za 200 i więcej złotych, gdzie oferuje taką samą ważność, ale 11 GB więcej.
Niestety magentowi nie dają żadnej możliwości przedłużenia ważności bonusu z wyjątkiem standardowej - kolejnego doładowania:
W przypadku, gdy Użytkownik doładuje się ponownie w okresie ważności Pakietu GB/Ważności Konta, nowa data Ważności Konta/ Pakietu GB zostanie odpowiednio przedłużona zgodnie z wartością dokonanego doładowania, a pula niewykorzystanych jednostek z aktywnego Pakietu GB zostanie powiększona o nowy Pakiet GB wynikający z wartości ostatniego doładowania.
A jak wygląda to zestawienie, jeśli brać pod uwagę nową ofertę przedłużeniową Orange?
Żeby zrównać oferty pod względem okresu ważności, do dwóch najtańszych propozycji Orange musimy doliczyć 9 zł (przedłużenie na 30 dni), co znacząco zmniejsza atrakcyjność pomarańczowej oferty. Przy doładowaniu za 30 zł mamy remis.
Przy doładowaniach za 50, 100 i 200 zł pojawia się natomiast pytanie - jak długo chcemy korzystać z tych bonusowych gigabajtów? Jeśli 50 albo 100 GB wystarczy nam cały rok, to trudno zestawiać te dwie oferty. Roczny koszt w Orange wyniesie wprawdzie co najmniej 80 zł (50 zł za doładowanie plus 30 zł za rok ważności bonusu), natomiast w T-Mobile trzeba doładować za 50 zł... raz na 4 miesiące, co daje nam 150 zł, czyli koszt prawie dwukrotnie wyższy.
Plus ma w sprzedaży dwa startery i dwie oferty - Na rok 30 GB i do 100 GB po doładowaniu. Najbardziej interesuje nas ta pierwsza opcja, bowiem łączy się z promocją GigaBank nie tracisz GB.
Najpierw jednak standardowe doładowania i bonusy z nimi związane:
- 5 zł - 0,1 GB, 5 dni
- 10 zł - 2 GB, 10 dni
- 20 zł - 4 GB, 20 dni
- 25 zł - 10 GB, 30 dni
- 50 zł - 25 GB, 90 dni
- 100 zł - 50 GB, 180 dni
- 200 zł - 100 GB, 180 dni
Pakiety do 20 zł wyglądają na tle konkurencji niezbyt atrakcyjnie. Najtańszy ma wprawdzie dłuższą ważność niż w Orange, ale przy współczesnych rozmiarach internetu 100 MB prawdopodobnie zużyjemy w 5 minut, a nie 5 dni. Pakiet za 10 zł jest natomiast bardzo skromny (2 GB na 10 dni, kontra np. 4 GB na 30 dni od T-Mobile), podobnie jak pakiet za 20 zł (4 GB na 20 dni, kontra 8 GB na 30 dni od T-Mobile). Pakiet za 25 zł jest już natomiast tożsamy z tym, co oferuje T-Mobile. Orange nie ma doładowania o tej wartości i związanego z nim bonusu.
Przy doładowaniu za 50 zł Plus idzie łeb w łeb z Orange, wyprzedzając T-Mobile (ważność o miesiąc dłuższa), natomiast przy doładowaniach za 100 i 200 zł wyprzedza wszystkich ważnością - mamy do dyspozycji pełne 180 dni, zamiast 120 (T-Mobile) albo 150 (Orange). Do tego w pakietach od 25 zł bonusowo przyznawany jest Pakiet Social, czyli m.in. Facebook i Messenger bez pomniejszania limitu danych.
Na czym polega promocja Gigsabank? Na tym, że jeśli doładujemy konto przed upływem terminu ważności bonusu z poprzedniego doładowania, to sumuje się zarówno wartość bonusów, jak i ich okres ważności.
To, czy oferta Plusa jest ostatecznie atrakcyjniejsza od Orange z płatnymi przedłużeniami zależy głównie od tego, ile i jak korzystamy z internetu na kartę. Jeśli faktycznie zużywany około 100 GB rocznie i możemy to rozdzielić na dwa doładowania, oferta Plusa będzie tańsza ze względu na standardową, półroczną ważność bonusu. Jeśli natomiast wystarczy nam 50 GB na cały rok, to taniej wyjdzie Orange - 130 zł (100 zł doładowanie, 30 zł przedłużenie). W Plusie natomiast musielibyśmy wydać 200 zł (dwa doładowania po 100 zł).
Play ma cztery startery internetowe, ale wszystkie mają takie same poziomu bonusów przy doładowaniu (wartości dla doładowań przez internet):
- 5 zł - 360 MB, 5 dni
- 10 zł - 3,12 GB, 7 dni
- 20 zł - 7,45 GB, 14 dni
- 30 zł - 12,97 GB, 30 dni
- 50 zł - 21,62 GB, 60 dni
- 75 zł - 38,42 GB, 90 dni
- 100 zł - 67,23 GB, 120 dni
Niestety Play, podobnie jak Plus, ma bardzo kiepski bonus za doładowanie za 5 zł (choć i tak ważny dłużej niż w Orange) i 10 zł. Przy 20 zrównuje się z T-Mobile i wyprzedza Plusa, ale za tym pierwszym nadal pozostaje w tyle, oferując ważność na poziomie 14 dni, podczas gdy T-Mobile daje nam 30 dni.
Bonus ważny miesiąc - podobnie jak w Orange - otrzymamy dopiero przy doładowaniu za 30 zł. Będzie on jednak mniejszy o ok. 2 GB niż ten, który oferuje Orange i T-Mobile. Martwi także krótki czas ważności doładowania za 50 zł (60 dni, podobnie jak w T-Mobile, krócej niż w Plusie i Orange).
Ciekawe jest natomiast doładowanie za 75 zł, którego nie oferuje żaden z innych operatorów. Otrzymujemy niecałe ok. 38,5 GB, ważne przez 90 dni. W Plusie z dwóch doładowań za podobną łączną kwotę otrzymamy 35 GB, ale ważne przez 120 dni. W T-Mobile - 35 GB, ale na 90 dni. W Orange natomiast - 40 GB, ważnych 120 dni, ale za 5 zł więcej (doładowanie za 50 i 30 zł).
Bezkonkurencyjny objętościowo jest natomiast bonus przy doładowaniu za 100 zł - otrzymujemy bowiem 67,23 GB. Niestety jest ono ważne 120 dni, co jest wynikiem porównywalnym z T-Mobile (ale tam jest prawie 20 GB bonusu mniej), ale słabszym niż w Orange (150 dni) i Plusie (180 dni).
Bonusowe pakiety danych nie przepadają, o ile doładujemy przed końcem ich ważności konto:
Każde Doładowanie, dokonane przed upływem okresu ważności aktualnie przysługującej Premii, powoduje zwiększenie
dotychczasowej Premii o liczbę MB/GB wynikającą z nowego Doładowania, a data ważności zsumowanej Premii jest liczona
od daty nowego Doładowania.
W przypadku, o którym mowa w pkt. 7 powyżej, okres ważności skumulowanych jednostek przyznanych w ramach Premii
będzie równy najdłuższemu okresowi ważności pakietu podlegającego kumulacji. Okresy ważności pakietów nie sumują się.
To co wybrać?
Odpowiedź jest oczywista: to zależy!
Zależy głównie od tego, w jaki sposób, jak często i jak intensywnie korzystamy z takiego sposobu dostępu do internetu. Nowa przedłużeniowa oferta Orange na pierwszy rzut oka może się wydawać skomplikowana i droga, ale - jak się okazuje - 30 zł za pełny rok ważności bonusu jest w wielu przypadkach mniejszym wydatkiem, niż podtrzymywanie tej ważności kolejnymi doładowaniami i budowaniem bazy gigabajtów w nieskończoność.
Na pochwałę w przypadku standardowych bonusów zasługuje natomiast bez wątpienia T-Mobile (za 30 dni dla tanich pakietów i największy pakiet za 200 zł), Plus (za 180 dni powyżej 100 zł) i Play (za największy pakiet za 100 zł).
Jak zwykle więc - i tak każdy musi siąść z kalkulatorem do ofert i sprawdzić, która odpowiada mu najbardziej.