REKLAMA

Styl i ergonomia przede wszystkim. IQOS 3 i IQOS 3 Multi - pierwsze wrażenia

Philip Morris zaprezentował w Tokio nowe podgrzewacze tytoniu, czyli IQOS 3 i IQOS 3 Multi. Mieliśmy już okazję się im bliżej przyjrzeć.

iqos 3 iqos 3 multi opinie 2
REKLAMA
REKLAMA

Podgrzewacze do tytoniu z rodziny IQOS to promowana przez Philip Morris, czyli producenta m.in. papierosów marki Marlboro, alternatywa dla analogowych papierosów. Nie jest to produkt obojętny dla zdrowia, ale wedle badań podczas korzystania z niego palacz przyjmuje o ok. 90 proc. mniej szkodliwych substancji niż podczas palenia, przy zapewnieniu zbliżonych doznań poprzez zaciąganie się aerozolem (zamiast dymu).

Technologia podgrzewania tytoniu rozwijana jest od kilku dekad, ale dopiero w ostatnich latach została dopracowana na tyle, by - wedle Philip Morris - sprostać oczekiwaniom wymagających konsumentów. Wygląda na to, że jest w tym więcej niż ziarno prawdy. Na całym świecie 6 mln osób dzięki produktów z kategorii heat not burn zrezygnowało z tradycyjnych papierosów. Połowa z nich w samej Japonii.

 class="wp-image-826019"

Dlatego właśnie w Tokio odbyła się premiera podgrzewaczy nowej generacji, czyli IQOS 3 i IQOS 3 Multi.

Nad nowymi produktami pracowano ostatnie dwa lata. Producent skupił się tym razem przede wszystkim na designie i ergonomii - moduł grzewczy działa bowiem w podgrzewaczach IQOS 3 i IQOS 3 Multi dokładnie tak samo jak w modelu IQOS 2.4 Plus. Pasują do nich też obecne już w sprzedaży wkłady Heets.

Urządzenia pod wieloma względami różnią się jednak od poprzednika, a każde z nich spodoba się klientom o innych potrzebach. Sam korzystam z podgrzewaczy IQOS 3 i IQOS 3 Multi już od kilku dni i najwyższa pora, żeby o nich nieco więcej opowiedzieć.

Jak w praktyce sprawuje się IQOS 3?

Etui od podstawowego modelu w ofercie firmy Philip Morris ma podobny kształt do tego od IQOS-a 2.4 Plus, ale jest od niego nieco mniejsze. Zmienił się też sposób jego otwierania. Zamiast naciskać przycisk, który zwalnia klapkę, należy docisnąć obudowę przy krawędzi, co otwiera kieszeń.

 class="wp-image-826022"

Sam podgrzewacz jest niemal tych samych wymiarów co poprzedni, ale zmieniła się w nim konstrukcja nasadki, w której umieszcza się wkład Heets. Jest ona ścięta pod kątem, dzięki czemu nie ma ryzyka, że nałoży się ją złą stroną. W poprzednim modelu zdarzało mi się tak, że zachodziła na przycisk, wciskając go.

Sam przycisk z diodą również umiejscowiony jest pod kątem, na linii łączącej podstawę z nasadką.

Miłym zaskoczeniem jest też to, że w nowym modelu nie trzeba dokładnie celować, wkładając podgrzewacz z powrotem do etui. W dodatku w środku etui od IQOS-a 3 znalazł się magnes, który utrzymuje go w miejscu. Nie ma ryzyka, że urządzenie wypadnie, jeśli otworzy się etui do góry nogami.

Nowy sposób wyciągania podgrzewacza z etui przypadł mi do gustu. Pozwoliło to przy okazji zredukować liczbę przycisków na obudowie urządzenia do jednego, który umieszczony jest na jednym z rogów. Obok niego znalazła się dioda pokazująca stan naładowania etui oraz podgrzewacza.

iqos 3 iqos 3 multi class="wp-image-826010"

Kolejnym plusem nowego modelu IQOS-a jest dodatkowy tryb wibracji, którego brakowało mi w poprzedniku.

W starszym modelu po wyjęciu podgrzewacza, włożeniu wkładu Heets i wciśnięcia przycisku, urządzenie wibrowało. Po odebraniu tego sygnału, że wkład jest podgrzewany, trzeba było obserwować diodę, a zaciągnąć się po raz pierwszy można było dopiero w momencie, gdy ta dioda skończyła pulsować.

IQOS 3 wprowadza dodatkową wibrację, która następuje w momencie zakończenia pulsowania diody. Dzięki temu użytkownik nie musi patrzyć przez te kilkanaście sekund na urządzenie. Wystarczy trzymać je w ręku lub położyć na biurku i oczekiwać sygnału wibracyjnego. Mała rzecz, a cieszy.

IQOS 3 można łatwo personalizować.

Andre Calantzopoulos, czyli CEO w Philip Morris International, zauważył na konferencji, że „używamy IQOS-ów cały dzień i nosimy je ze sobą, kładziemy na stołach – tak, jak telefony. Chcemy, by były piękne”. Już poprzednie modele można było personalizować - właśnie tak, jak telefony - ale IQOS 3 wnosi to na nowy poziom.

iqos 3 iqos 3 multi opinie 3 class="wp-image-828905"

Nie tylko nasadka, w której umieszcza się wkład Heets, jest wymienna, ale też nakładka na kieszeń. Można dokupić te akcesoria w różnych kolorach. Producent policzył, że biorąc pod uwagę różne wersje etui, podgrzewacza i tych dwóch wymiennych elementów, może zaoferować klientom aż 576 różnych kombinacji.

Oczywiście nie wszystkie kolory dobrze wyglądają w swoim towarzystwie, ale klienci i tak mają pole do popisu.

Sam na czas testów zdecydowałem się na złotą wersję kolorystyczną IQOS-a 3, która wygląda moim zdaniem dużo lepiej od białej, czarnej i niebieskiej. Przy okazji zgrywa się kolorystycznie z iPhone’em XS i iPadem Air 2 w złotym kolorze, których na co dzień używam.

Sama modyfikacja wyglądu IQOS-a przypomina zakładanie etui na smartfona albo… wymienianie obudowy w Nokii 3310. Mam tylko nadzieję, że kolorowe akcesoria do IQOS-ów zaczną produkować inne firmy. Nie jestem bowiem do końca zadowolony z materiału, który producent wybrał jako wykończenie nakładki na kieszeń.

iqos 3 iqos 3 multi 13 class="wp-image-828914"

Jest on śliski i niestety mało przyjemny w dotyku w porównaniu do samego etui. Na szczęście to wymienny element - doczepiany do kieszeni na sztywno silnym magnesem - i nie jest wykluczone, że pojawi się firma, która zacznie produkować zamienniki wykonane z innego materiału.

IQOS 3 w praktyce.

Tak jak wygląd IQOS 3 się zmienił, tak pod względem użytkowym działa on w zasadzie tak samo jak poprzedni model. Po wyjęciu urządzenia z obudowy trzeba włożyć wkład, wcisnąć przycisk i poczekać kilkanaście sekund.

Po podgrzaniu wkładu użytkownik może wykonać określoną liczbę zaciągnięć - zwykle od 12 do 14. Zajmuje to około 5 minut, czyli podobny czas, co wypalenie zwykłego papierosa. Po skończeniu inhalowania się podgrzewacz umieszcza się znów w etui, które uzupełnia akumulator w urządzeniu.

iqos 3 iqos 3 multi opinie 3 class="wp-image-828908"

Etui od IQOS-a 3 ma akumulator pozwalający na doładowanie podgrzewacza dużo więcej razy niż to od IQOS-a 2.4 Plus na jednym ładowaniu, ale nadal wymaga odczekania chwili pomiędzy zużyciem kolejnych Heetsów. Na szczęście jest rozwiązanie dla osób, które chciałyby mieć taką możliwość.

IQOS 3 Multi pozwoli podgrzewać jeden wkład za drugim.

Producent wprowadził do oferty jednocześnie dwa nowe modele swojego sztandarowego urządzenia. Obok podstawowego modelu IQOS pojawił się IQOS 3 Multi. Jest to sam podgrzewacz bez etui z wbudowanym powerbankiem, który ma wbudowany znacznie pojemniejszy akumulator.

Dzięki temu IQOS 3 Multi pozwala na zużycie 10 wkładów Heets na jednym ładowaniu. Jeśli ktoś używa urządzenia okazjonalnie, nie będzie to problemem - wystarczy wtedy raz dziennie je naładować przed snem. Jeśli ktoś zużywa więcej wkładów, musi wyposażyć się w dodatkowego powerbanka.

iqos 3 iqos 3 multi opinie 1 class="wp-image-828896"

IQOS 3 Multi nie zapewni tyle czasu pracy, co etui od IQOS-a 3, ale jest za to znacznie bardziej poręczny.

Model pozwalający na zużywanie kolejno wkładów jest nieco dłuższy, ale znacznie węższy od IQOS-a 3. W obudowie znalazł się zaś tylko jeden przycisk z diodą sygnalizującą podgrzanie grzałki. Umieszczono w niej też diodę sygnalizująca stan naładowania ogniwa. Miejsce, w którym umieszcza się Heetsy, zakrywa zaślepka, którą przed użyciem trzeba odsunąć.

Jeśli chodzi o wrażenia z samego inhalowania się, to są one w obu modelach dokładnie takie same. Klienci mogą wybrać, co jest dla nich istotniejsze - etui z powerbankiem czy pojemniejszy akumulator w urządzeniu. Nic nie stoi oczywiście też na przeszkodzie - prócz kosztu urządzeń - by kupić oba modele i używać ich na zmianę, w zależności od kontekstu.

Philip Morris wprowadził do sprzedaży też dodatkowe akcesoria.

Oprócz dwóch nowych modeli podgrzewaczy pojawiło się kilka modeli etui i case’ów do obu nowych urządzeń. Podobnie jak w przypadku telefonów, nie korzystam z takich gadżetów na co dzień, ale są one przydatne w podróży.

iqos 3 iqos 3 multi class="wp-image-826004"
REKLAMA

Liczę też na to, że szybko pojawią się nowe stacje dokujące. IQOS 3 i IQOS 3 Multi korzystają z nowoczesnego portu USB-C, a nie microUSB. Dobra wiadomość jest taka, że kształt i skład Heetsów się nie zmieniły.

Czekam też na informację, kiedy IQOS 3 i IQOS 3 Multi pojawią się w sprzedaży w Polsce. Na pierwszych rynkach, takich jak m.in. Japonia czy Wielka Brytania, urządzenia pojawią się w sklepach 15 listopada.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA