Sprawdzamy IQOS 2.4 Plus, czyli nową wersję podgrzewacza do tytoniu od właściciela marki Marlboro
IQOS, czyli produkt zastępczy dla papierosów od Philip Morris, doczekał się nowej wersji. Sprawdziłem, co się zmieniło w porównaniu do poprzedniej edycji.
Philip Morris jest producentem papierosów, ale szefostwo firmy nie widzi dla siebie przyszłości bez zmiany modelu działalności. Oczywiście nie zamyka fabryk i nadal prowadzi biznes, ale przedsiębiorstwo będące właścicielem m.in. marki Marlboro wprowadza do sprzedaży obok zwykłych papierosów nowe produkty.
Jednym z nich jest właśnie IQOS.
Pierwszą wersję IQOS opisywałem na łamach Spider’s Web w zeszłym roku. Podgrzewacz tytoniu wzbudził wtedy spore zainteresowanie wśród czytelników, którzy szukali alternatywy dla palenia. IQOS jest urządzeniem z kategorii heat-not-burn (podgrzewaj, nie spalaj), co ma wedle producenta i niezależnych badań znacznie obniżyć ilość przyjmowanych do organizmu szkodliwych substancji.
Do tego nikotyna dostarczana za pośrednictwem podgrzewacza z wkładów Heets nadal jednak pochodzi z tytoniu. Zainteresowanych tym, czym w ogóle jest i jak działa IQOS, odsyłam do mojego poprzedniego tekstu, w którym opisywałem zasadę działania urządzenia. W tym skupiam się na to, co się zmieniło w nowym modelu i na tym, co pozostało bez zmian.
IQOS 2.4 Plus nie różni się wizualnie od poprzednika, ale tylko na pierwszy rzut oka.
Co prawda tym razem zdecydowałem się na niebieski model, ale pomijając kolor, wizualnie nie zmieniło się wiele. Logo, diody i przyciski znajdują się w dokładnie tym samym miejscu. Dopiero po wzięciu urządzenia do ręki czuć, że obudowa jest jednak nieco przyjemniejsza w dotyku i nieco bardziej śliska.
Sam proces podgrzewania tytoniu również wygląda identycznie. Nie widzę i nie czuję też różnicy, jeśli chodzi o smak dymu, gęstość chmury, zapach w pomieszczeniu po użyciu IQOS-a itp. Wygląda na to, że mechanizm podgrzewania nie został w żaden widoczny sposób zmieniony.
IQOS 2.4 Plus podobnie jak poprzednik, który przywodził mi na myśl apple’owskie słuchawki AirPods, sprawia za to wrażenie sprzętu premium. Co prawda wolałbym, żeby miał obudowę wykonaną z metalu, a nie z plastiku, ale przynajmniej nie jest to plastik złej jakości.
Diabeł jednak tkwi w szczegółach.
Etui z akumulatorem, w którym przetrzymywany jest podgrzewacz, ma jednak taki sam kształt. Nawet tak samo się je otwiera. Podobnie jest z podgrzewaczem - również i tutaj nie zmieniała się forma. Pojawiają się złote akcenty. Starszy IQOS pasuje do nowszego etui (i na odwrót). To samo dotyczy zresztą wkładów Heets.
Producent zdecydował się jednak na nową diodę, która sygnalizuje stan naładowania urządzenia. Umieszczono ją w tym samym miejscu, ale jest znacznie lepiej widoczna w słońcu, co jest dobrą wiadomością, biorąc pod uwagę trwający okres wakacyjny.
Podgrzewacz w dodatku ładuje się też znacznie szybciej niż do tej pory. Według producenta czas, po którym IQOS jest gotowy do użytku po włożeniu go do ładowarki, jest o 1/3 krótszy niż w starszej wersji, co pokrywa się z moimi obserwacjami.
Najlepszym dodatkiem w IQOS 2.4 Plus jest to, czego nie widać.
Producent zdecydował się na zamontowanie w nowej wersji silniczka wibracyjnego, co okazało się świetnym pomysłem. Po wyjęciu podgrzewacza z etui, włożeniu wkładu i przytrzymaniu przycisku, krótka wibracja sygnalizuje rozpoczęcie procesu podgrzewania.
Kolejna wibracja pojawia się, gdy wkład zaczyna się kończyć. IQOS pozwala zaciągnąć się kilkanaście razy przez ok. 5 minut. Pod sam koniec wibracja w podgrzewaczu sygnalizuje, żeby użytkownik powoli szykował się do usunięcia i wyrzucenia zużytego Heetsa.
Wibracje to nie jedyna nowość w IQOS 2.4 Plus rodem ze smartfona.
W urządzeniu pojawił się przycisk oznaczony charakterystycznym logo Bluetooth i można je sparować ze smartfonem. Niestety akurat tej nowości nie miałem jak sprawdzić, ponieważ aplikacja mobilna nie jest dostępna w Polsce.
Chociaż produkty jest dystrybuowany w Polsce, to producent ograniczył dostępność aplikacji mobilnej. Nie tylko nie ma wersji na iPhone’a, ale nawet w sklepie Google Play odbiłem się od blokady regionalnej.
Na szczęście Bluetooth jest tylko jedną z nowości w IQOS 2.4 Plus. Co prawda usprawnienia nie są na tyle duże, by polecić posiadaczom poprzednika zmianę, ale jeśli ktoś nosi się z myślą o zakupie tego sprzętu, to warto wybrać tę nowszą wersję.
