REKLAMA

Planowane odmładzanie produktów Apple: nie musisz kupować nowego iPhone’a, bo stary właśnie przyspieszył

Oskarżającym Apple'a o tzw. planowane postarzanie iPhone'ów właśnie wypadł z ręki oręż. Publiczna beta iOS-a 12 pokazuje, że starsze urządzenia uległy... odmłodzeniu.

Planowane odmładzanie produktów Apple: nie musisz kupować nowego iPhone’a, bo stary właśnie przyśpieszył
REKLAMA
REKLAMA

Jakieś 2 lata temu zdecydowałem się na desperacki krok. Zaktualizowałem system w leciwym, bo wówczas 5-letnim iPadzie 2. Upgrade został dokonany z iOS 7 do, wówczas, najnowszej wersji systemu. Zrobiłem to, bo aplikacja Netfliksa domagała się wyższej wersji systemu operacyjnego, bym mógł ją zainstalować.

Przypominam sobie moją furię, gdy zobaczyłem, jak zwolnił iPad. Już na iOS-ie 7 nie był demonem szybkości, ale dało się z niego normalnie korzystać. iOS 9 był praktycznie gwoździem do trumny tego urządzenia. Aktualizację przeprowadziłem dawno po tym, jak Apple przestał podpisywać wcześniejszą wersję systemu, nie było więc mowy o powrocie do iOS-a 8, nie mówiąc o iOS-ie 7.

Dziś w nocy przeprowadziłem aktualizację innego starego sprzętu - iPhone'a 5s z 2013 r. - do iOS-a 12. Tym razem celowo zdecydowałem się wypróbować nowy system na urządzeniu, które w zasadzie leżało od jakiegoś czasu w szufladzie. Po pierwsze dlatego, że podczas ubiegłorocznych testów bety systemu mobilnego Apple'a, miałem spore problemy i nie chciałem aktualizować głównego urządzenia. Drugi powód był ważniejszy. Miałem zamiar naocznie się przekonać, czy obietnice usłyszane podczas tegorocznej konferencji WWDC zostaną dotrzymane i starsze urządzenia rzeczywiście przyspieszą.

iOS 11 działał na iPhonie 5s przyzwoicie. Pamiętam swoje zdziwienie po zeszłorocznej konferencji dla developerów, gdy dowiedziałem się, że ten model smartfonu znalazł się na liście aktualizacji. Przeszło mi nawet przez myśl, że 5s-y przestaną być używalne po tej aktualizacji. Gdy Apple poinformował, że również w tym roku zaktualizuje iPhone'y od 5s wzwyż, było już we mnie mniej sceptycyzmu, a więcej ciekawości. Ma to związek ze wspomnianymi zapowiedziami.

Motywem przewodnim Dwunastki jest bezsprzecznie wydajność. Ten fakt nie może dziwić, bo po wypuszczeniu iOS-a 11 na Apple posypały się gromy. System nie działał tak jak powinien i doczekał się - jeżeli dobrze policzyłem - 14 aktualizacji od września do maja. Chyba jeszcze nigdy firma z Cupertino nie musiała mierzyć się z taką falą niezadowolenia użytkowników mobilnego systemu, jak po wdrożeniu dużej wersji nr 11.

iOS 12 na starszych iPhone'ach zaskakuje wręcz płynnością działania.

iOS 11 nie miał łatwego startu, ale podczas WWDC Apple pochwalił się, że ta wersja systemu została zainstalowana na 81 proc. urządzeń. Jak wygląda to u konkurencji, pokazuje doskonale poniższe zdjęcie z prezentacji.

ios aktualizacja systemu - co nowego? class="wp-image-758875" title="ios aktualizacja systemu - co nowego?"

Gdy już otrzemy oczy z łez wywołanych szczerą radością, możemy wreszcie zastanowić się nad jeszcze większym fenomenem - jak to się dzieje, że iOS 12 oferuje jeszcze lepsze doświadczenie użytkownikom? Pytanie wydaje się dziwne, ale ma gruntowne podstawy. Oto bowiem Apple został oskarżony pod koniec ubiegłego roku o planowane postarzanie iPhone'ów.

Kronika tej wpadki wygląda następująco. 20 grudnia 2017 r. firma postawiona pod ścianą przyznała się, że iPhone'y są spowalnianie. Obniżenie wydajności miało na celu zapobieżenie samoczynnym wyłączeniom się urządzeń, których akumulatory nie były w stanie obsłużyć - jak to określił Apple - szczytowego poboru mocy. Początkowo zdecydowano się na znaczącą obniżkę ceny wymiany akumulatorów w iPhone'ach 6, 6s, 7, ich wersjach Plus oraz iPhonie SE. Do końca 2018 r. taka naprawa kosztować będzie 129 zł. Później, pod koniec marca 2018 r. Apple wdrożył w iOS-ie 11.3 funkcję zarządzania wydajnością w swoich smartfonach. Teraz użytkownik może wyłączyć spowalnianie po tym, jak iPhone się zrestartuje i funkcja się uruchomi.

Apple pokazał, że nie ma mowy o planowanym postarzaniu iPhone'ów.

Pisałem o tym przy okazji omówienia aktualizacji do publicznej bety iOS-a 12, ale muszę powtórzyć. Staruszek iPhone 5s, przypomnijmy po raz kolejny - model z września 2013 r., po zainstalowaniu iOS-a 12 znacznie przyspieszył. Gołym okiem można zauważyć różnicę.

REKLAMA

Zmianę powinni poczuć też posiadacze późniejszych modeli, zwłaszcza iPhone'a 6, który - umówmy się - również nie był pod kontrolą iOS-a 11 demonem szybkości. Owszem, nadal sprawował się dobrze, był w pełni używalny, ale wyczuć można było lekką zadyszkę w porównaniu zwłaszcza z ostatnimi iPhone'ami.

iOS 12 nie wprowadza rewolucyjnych funkcji. Najbardziej spektakularne nowości to funkcja monitorowania czasu spędzonego ze smartfonem i grupowanie powiadomień. Rewolucją za to jest podejście do starszych urządzeń. Wcześniej iOS działał przyzwoicie nawet na 3-4-letnich sprzętach. Dziś Apple przesunął tę granicę jeszcze dalej - system działa dobrze na urządzeniach mających 5 lat.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA