Gigantyczna kara dla Qualcomma. Producent ma zapłacić prawie miliard euro grzywny
Qualcomm znów ma problemy z prawem. Unia Europejska nałożyła na firmę karę w wysokości 997 mln euro za łamanie zasad konkurencyjności.
Sprawa toczyła się od 2015 roku, kiedy to komisja Europejska zainteresowała się sprawą chipów Qualcomma. Producent został oskarżony o nielegalnie pozbawienie konkurencji dostępu do rynku na ponad 5 lat i musi teraz zapłacić 997 mln euro kary.
Bierzecie nasze miliardy, więc bierzecie nasze chipy.
Od 2011 do 2016 roku Qualcomm płacił Apple'owi miliardy dolarów, żeby upewnić się, że w produktach firmy z Cupertino nie pojawią się chipy konkurencji. Firmy podpisały umowę, w wyniku której w iPhone'ach i iPadach mogły się znajdować wyłącznie układy Qualcomma. Niestety Komisja Europejska nie ujawniła, o jaką dokładnie kwotę może chodzić.
W praktyce blokowało to konkurencji dostęp do jednego z największych producentów telefonów. Z dokumentów, do których dotarła komisja, wynika, że gdy Apple rozważał skorzystanie z chipów Intela, Qualcomm zagroził wstrzymaniem miliardowych wpłat. Naturalnie nie ma dowodów na to, że wpłynęło to na decyzję giganta, ale gdy tylko kontrowersyjna umowa wygasła, Apple zaczął korzystać także z układów konkurenta.
Kara 997 mln euro odpowiada 4,9 proc. przychodów Qualcomma z 2017 roku i jest o ponad połowę niższa od maksymalnej, która mogła wynieść do 10 proc. przychodów.
Prawnicy Qualcomma mają pełne ręce roboty.
Qualcomm nie zgadza się z wyrokiem i już zapowiedział, że będzie się od niego odwoływał. Firma jest przekonana, że jej umowa z Apple nie naruszała żadnego prawa i nie miała negatywnego wpływu na konsumentów oraz na konkurencyjność rynkową w Europie.
Unia Europejska nie jest jedyną instytucją, która bacznie przygląda się działalności producenta procesorów. Korea Północna wzięła pod lupę jego umowy z Samsungiem. Amerykański Sąd Federalny cały czas przygląda się umowie Qualcomma i Apple'a. Same te firmy mają sobie nawzajem zresztą wiele do zarzucenia i od dawna są zaangażowane w prawdziwą wojnę sądową.