REKLAMA

Czy używacie jeszcze Windows Phone'a i Windows 10 Mobile?

Czy są wśród naszych Czytelników użytkownicy Windowsa na telefony? Jeżeli tak, to chciałbym zadać jedno ważne pytanie: dlaczego? Bo nawet dla mnie przestaje mieć to jakikolwiek sens.

Czy używacie jeszcze Windows Phone'a i Windows 10 Mobile?
REKLAMA
REKLAMA

To było naprawdę piękne marzenie. Windows Phone był systemem, który jako pierwszy od dawna nie był zwykłym klonem iOS-a. Zdaję sobie sprawę, że to określenie jest dla Androida bardzo krzywdzące, ale w bardzo dużym uproszczeniu telefony z Androidem obsługuje się w bardzo podobny sposób, co iPhone’y.

Windows Phone był inny. Zupełnie inny. Zamiast na aplikacje, stawiał na zbieranie z nich danych i prezentowanie ich w dedykowanych sekcjach tematycznych. Zamiast siatki ikon zastosowano użyteczne aktywne kafelki. A niezawodność i wygoda były dla twórców Windows Phone’a priorytetem.

Przez wiele lat byłem wielkim entuzjastą tej platformy i byłem z nią od samego początku. Przez Windows Phone 7, 7.5, 8, 8.1 aż po Windows 10 Mobile. I nawet z tego ostatniego byłem bardzo zadowolony, bardzo lubiąc swoją Lumię 950 XL.

Windows Phone odniósł porażkę. A Windows 10 Mobile był wręcz nieistotny .

Trudno powiedzieć czemu właściwie Windows Phone, nie licząc kilku wybranych regionów, się nie sprzedawał. Być może to, że był inny, wcale nie oznacza, że był lepszy. Być może przez to był mało intuicyjny. Być może pojawił się na rynku za późno. A może chodzi o umiarkowane zainteresowanie twórców aplikacji.

Liczą się jednak fakty. A te wyglądają następująco. Po pierwsze, żaden liczący się producent nie zamierza już produkować telefonów z Windows 10 Mobile. W tym sam Microsoft. Nawet bardzo entuzjastycznie nastawione HP wycofało się z dalszego inwestowania w ten system. Na rynku pojawiają się jeszcze tanie i beznadziejne zetafony z tą platformą, na tym jednak koniec.

Sam system również nie będzie już rozwijany. Zwróćcie uwagę, że nie piszę Windows 10 dla telefonów, a Windows 10 Mobile. Po aktualizacji rocznicowej Windows 10 firma Microsoft wydzieliła mobilną wersję od głównej, tworząc odnogę nazywaną feature2. Po to, by mobilna wersja nie przeszkadzała we wprowadzeniu nowości na tablety, komputery i konsole do gier.

Windows 10 Mobile jest oczywiście nadal aktualizowany i serwisowany. System nadal jest uzupełniany o kolejne wymyślane przez Microsoft API do aplikacji, łatane są też usterki i luki w zabezpieczeniach. To wsparcie wynika jednak wyłącznie z umowy licencyjnej, które zobowiązuje firmę do opieki nad systemem przez cały jego cykl życia. Microsoft sam jednak przyznaje, że to koniec.

Brak nowych telefonów i brak nowych wersji systemu powoduje odpływ i tak nielicznej grupy użytkowników.

W czasach relatywnej świetności tego systemu bardzo irytował mnie powtarzany jak mantra bzdurny frazes, że na Windows Mobile nie ma aplikacji. Jednak wraz z topniejącą liczbą aktywnych użytkowników systemu nie ma w zasadzie już żadnego powodu, by na ten system tworzyć te aplikacje lub je rozwijać.

Te najważniejsze nadal są dostępne. Telefonem z Windows 10 Mobile zamówimy Ubera, popracujemy na Slacku, przejrzymy Facebooka, Instagrama i Twittera, pogadamy na WhatsAppie, zrobimy zakupy na Allegro czy posłuchamy muzyki na Spotify. Aplikacje te są jednak daleko w tyle za ich odpowiednikami na konkurencyjne platformy, a mniejsi usługodawcy – dla których utrzymanie aplikacji na dodatkową platformę to istotny wydatek – zaczynają się wycofywać.

HP Elite x3 test

Gameloft nie będzie już tworzył gier na ten system, żaden producent urządzeń IoT nie tworzy już aplikacji na Windows 10 Mobile, linie lotnicze wycofują swoje programy, Flipboard już się zwinął z platformy, nie zamówimy już taksówki z MyTaxi, nie znajdziemy drugiej połówki na Tinderze… nawet aplikacje Microsoftu – nie licząc tych obecnych również w dużym Windows 10 – pojawiają się raczej głównie na Androidzie i iOS.

Nie ma już właściwie żadnego powodu – poza bardzo wygodnym interfejsem – by korzystać z Windows 10 Mobile. Nawet unikatowe sprzętowe atuty telefonów Lumia zostały skopiowane i udoskonalone przez konkurencję. Trudno też mówić o aspekcie finansowym: telefony z Androidem porównywalne sprzętowo do Lumii są już śmiesznie tanie.

Nie mogę powiedzieć, bym pożegnał się z Lumią bez żalu. Pozostanie na tym telefonie to jednak absurd.

Pół roku temu moja Lumia wylądowała w szufladzie. Zastąpił ją Samsung Galaxy S7 z Androidem Nougat. Tęsknię za stabilnością, bezproblemowością i wygodą systemu Microsoftu. Mimo tego nie ma żadnej wątpliwości, że przeniosłem się do dużo lepszego świata. Takiego, w którym bogactwo, różnorodność i funkcjonalność aplikacji firm trzecich znacząco zwiększa możliwości mojego telefonu. No i nie zapominajmy, że zestawiając w Polsce usługę Google Now z Bingiem narażamy się na śmieszność. Oczywiście z uwagi na ułomność Binga w naszym kraju.

Samsung Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge

Dalej jednak śledzę poczynania społeczności skupionej wokół Windows 10 Mobile. Po części z zawodowego obowiązku, głównie jednak z ciekawości. I widzę, że system ten jest nadal żywy nie tylko w sercach wielu z was, ale również w waszych dłoniach. Nie brakuje na facebookowych grupkach i w komentarzach na Spider’s Web dumnych posiadaczy Lumii 535, 640, 950, a nawet gdzieś niedawno widziałem aktywnego posiadacza Alcatela Idol 4 Pro.

Użytkownicy Windows 10 Mobile: dlaczego nadal używacie tego systemu na telefonach? Zachęcam do dyskusji.

REKLAMA

Chcielibyśmy – jako Spider’s Web – dowiedzieć się, co was nadal trzyma przy telefonach z systemem Microsoftu na pokładzie. Bardzo nas też ciekawią wasze plany na przyszłość. Wasze telefony w końcu się fizycznie popsują: czy kolejnymi będą również urządzenia z Windows 10 Mobile? A może idziecie w ramiona Apple’a lub któregoś z producentów sprzętu z Androidem? Dlaczego akurat tam? A może już to zrobiliście?

Zapraszam do dyskusji w komentarzach. Kto wie, może wspólnymi siłami uda nam się stworzyć uniwersalny poradnik dla wszystkich tych, którzy nie wiedzą, co począć w momencie, gdy posiadane przez nich telefony z Windowsem wyzioną ducha.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA