REKLAMA

Tak brzmi syntezator z ludzkim mózgiem w środku

Co jakiś na naszym świecie pojawiają się gadżety, które utwierdzają mnie w przekonaniu, że nasza rzeczywistość coraz bardziej przypomina tą opisaną w cyberpunkowych książkach.

syntezator z ludzkim mózgiem
REKLAMA

Tym razem będzie to syntezator muzyczny, stworzony przez Guya Ben-Aryego. Artysta wymyślił sobie, że kontrolerami jego syntezatora będą jego własne komórki mózgowe. Żeby to uczynić, Ben-Ary wyciął sobie kawałek skóry i pozyskane w ten sposób komórki, dzięki technologii o nazwie indukowane pluripotencjalne zamienił w komórki macierzyste. Następnie wyhodował z nich komórki mózgowe.

REKLAMA

Tak właśnie powstał syntezator z ludzkim mózgiem.

 class="wp-image-563228"
Trudno określić gatunek muzyki wykonywanej przez syntezator Ben-Aryego w duecie z ludzkim perkusistą. Post-human brzmi całkiem nieźle.

Gotowy koktajl podzielił je na kilka neuronowych sieci, po czym naniósł je na mikroelektrody, tworząc tym samym biologiczno-elektroniczny układ scalony. Łączna liczba komórek mózgowych, które znajdują się w syntezatorze to ok. 100 tys.

W ludzkim mózgu ich liczba jest o wiele większa – szacuje się, że jest to ok. 100 mld komórek. Trudno zatem mówić tu o jakimś nadzwyczajnym stopniu skomplikowania. Jednak nadal, ludzkie neurony umieszczone w „mózgu” syntezatora potrafią reagować na zewnętrzne bodźce za pomocą generowania dźwięku.

Nie znajdziecie w nim ani jednej linijki kodu.

A o to przecież autorowi chodziło. Za komunikację z neuronami odpowiadają mikroelektrody, które potrafią sczytywać dane generowane przez komórki mózgowe oraz wysyłać do nich sygnały stymulujące. Co więcej – syntezator nie zawiera w sobie ani jednej linijki kodu programistycznego. Instrument ma też całkiem fajną nazwę: cellF, wymawianą jako "self", czyli "własne ja", "ego" lub "osobowość".

Jak się pewnie domyślacie, sygnałem stymulującym syntezator muzyczny jest muzyka. Na powyższym filmie możecie posłuchać, jak brzmi kolaboracja człowieka z tym dziwnym ustrojstwem. Brzmi to nieźle, ale jako instalacja artystyczna i mocno eksperymentalny… eksperyment. Do hitu radiowego jeszcze trochę brakuje.

REKLAMA

Ludzkie komórki w elektronicznych gadżetach? Gdzieś już to widziałem.

Niemniej jednak jest to z pewnością bardzo ciekawy sposób na zaprezentowanie pewnej koncepcji. Przy dalszym rozwoju bioinżynierii może okazać się, że łączenie układów scalonych z wyhodowanymi sztucznie komórkami mózgowymi okaże się w jakiś sposób korzystne dla producentów elektroniki codziennego użytku.

Wszelkie odmiany tego pomysłu możemy oczywiście znaleźć w książkach, grach, filmach i komiksach z gatunku sci-fi. Ludzkie (i nie tylko) mózgi albo bio-układy tworzone na ich bazie w ciele cyborga to wdzięczny temat. Być może nie skończy się tylko na instalacji artystycznej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA