Medium wprowadza opłaty dla użytkowników. Będziecie płacić?

Medium stawia na paywall. Wybrana grupa użytkowników już teraz otrzymała możliwość uiszczania opłaty w wysokości 5 dol. miesięcznie w zamian za dodatkowe bonusy na jednej z najlepszych platform dla tekstu we współczesnym Internecie.

Pozostali użytkownicy muszą jeszcze chwilkę poczekać. W oficjalnym komunikacie nie podano konkretnej daty globalnego wprowadzenia płatnej subskrypcji. Użytkownicy otrzymują tylko informację o planowanym wdrożeniu i wyrażenia swojego zainteresowania, przez powiadomienie, gdy paywall wejdzie w życie dla wszystkich.

Sądząc po komentarzach w różnych miejscach w Sieci, pomysł na płatne Medium wielu osobom się nie spodobał. Czy słusznie?

Zacznijmy od tego, że paywall nie jest obowiązkowy i w żaden sposób nie zmienia dotychczasowego charakteru Medium. To po prostu drugie (po wprowadzeniu 70-dolarowej opłaty za podłączenie własnej domeny) źródło przychodu dla serwisu, który musi zacząć zarabiać, by zachować swą niezależność od reklamodawców. Opłata nadal jest jednak opcjonalna. Jeśli chcesz korzystać z Medium jak dotychczas, możesz to robić bez ponoszenia kosztów.

W zamian za 5 dol. miesięcznie użytkownicy otrzymają za to trzy bardzo ważne bonusy, dla których osobiście już chcę zacząć płacić firmie Eva Williamsa:

Dzięki wprowadzeniu płatnej subskrypcji Medium będzie w stanie zapłacić najlepszym twórcom za publikowanie w serwisie treści niedostępnych nigdzie indziej. Dotyczy to zarówno autorów już publikujących na Medium, jak i niezależnych ekspertów oraz autorów z dużych wydawnictw. Tym samym za niewielkie pieniądze użytkownicy dostaną dostęp do wyjątkowych artykułów najwyższej jakości.

Wraz z miesięczną opłatą użytkownicy otrzymają również wczesny podgląd na to, jak zmienia się platforma. Wszystkie nowości i zmiany w pierwszej kolejności będą dostępne dla subskrybentów.

Tylko dla tej jednej nowości (choć dwie pozostałe również mnie przekonują) byłbym skłonny płacić Medium. 5 dol. miesięcznie i wszystkie teksty, które zapisałem sobie do przeczytania na później, będą dostępne offline.

Niejednokrotnie po cichu liczyłem na wprowadzenie takiej funkcji, szczególnie będąc w podróży, gdy wyczerpały się wszystkie teksty zapisane w Instapaper, a wiedziałem, że odłożyłem sobie coś ciekawego w Medium. Niestety, do tej pory bez połączenia z Siecią nie można było się dostać do swoich zakładek.

Nie mam wątpliwości, że wielu stałych bywalców od razu wyłoży pieniądze na stół i opłaci subskrypcję. Medium postąpiło bardzo fair wobec swoich czytelników, nie blokując im dostępu do niczego, a tylko oferując dodatkowe bonusy w zamian za miesięczną opłatę.

Nawet jeśli mówimy o kilkudziesięciu/kilkuset tysiącach ludzi, ich wkład może okazać się niewystarczający, by utrzymać stale rozrastającą się platformę na powierzchni.

Informacja o płatnej wersji może też odstraszyć tych, którzy na Medium zaglądają okazjonalnie. Ufam jednak, że ze względu na swoją specyfikę platforma przyciąga raczej takich ludzi, którzy rozumieją, że nowa subskrypcja nic nie zmienia i nadal mogą cieszyć się nieprzebranymi zapasami wysokiej jakości tekstów dostępnych kompletnie za darmo.

Osobiście na pewno subskrypcję na Medium opłacę. To jedno z moich ulubionych miejsc w Sieci, gdzie ustawicznie odnajduję nowe, ciekawe treści i bardzo rzadko zdarza się, bym był nimi rozczarowany. Patrząc na rozwój, jakiego dokonał serwis przez ostatni rok i kierunek, w którym podąża, chcę dołożyć choć niewielką cegiełkę do tego, by ten okręt płynął dalej.

Gdyby jeszcze tak polskojęzyczne treści na Medium trzymały poziom tych zagranicznych…