"Zawsze staramy się zaskoczyć graczy", mówi nam Matt Place - projektant Hearthstone
Twórcy gier przychodzą i odchodzą, ale naprawdę wielcy pozostają doceniani i kochani przez fanów przez całe dekady. Takich ewenementów jednak można szukać ze świecą. Jednym z takich studiów jest moim zdaniem Blizzard - twórca karcianki Hearthstone.
Gdy w latach 90-tych poznałem gry strategiczne Warcraft, Starcraft oraz inpirowany rogue-like’ami Diablo, wiedziałem że to coś wyjątkowego. Łączyła je nazwa studia, które jest stworzyło. Od tamtego czasu jestem fanem ich i gier, i stworzonych przez nich uniwersów.
Przyznam się również do tego, że nie tylko gram w gry, ale też czytam powieści, kupuję albumy i gadżety z nimi związane.
Współcześnie Blizzard opiera się na kilku głównych uniwersach, w których tworzą swoje dopracowane gry. Najbardziej popularnym z nich jest Warcraft, w którym to świecie umieszczone są gry strategiczne z serii Warcraft, wciąż największe na świecie MMORPG World Of Warcraft oraz karcianka Hearthstone.
W Polsce Blizzard i świat Warcrafta mają stałą grupę zapalonych fanów, co w ostatnich latach zaczęli zauważać również wydawcy. Dzięki temu otrzymujemy przetłumaczone na nasz język książki, komiksy oraz polskie wersje gier. Pozostałe światy w ich grach to uniwersa Starcraft, Diablo oraz nowość: świat gry Overwatch.
Jakie gry są najlepsze? Oczywiście… darmowe. I to takie, które nie wymagają subskrypcji. Taką grą jest właśnie Hearthstone.
Popularność tej karcianki jest ogromna - na świecie gra w nią ponad 50 milionów graczy. Proste zasady, i ogromna liczba ciekawych kart związanych z uniwersum Warcraft powoduje że łatwo w nią zacząć grać nawet osobie nieobeznanej z tego typu grami.
Mimo swojej prostoty nietrudno tam o budowanie ciekawych talii i używanie różnych strategii. Fabularnie gra czerpie pełnymi garściami z uniwersum Warcrafta, przedstawiając postaci i miejsca znane graczom z gier Warcraft i World of Warcraft.
Całkiem niedawno Hearthstone otrzymał nowe, kolejne już rozszerzenie o nazwie Ciemne zaułki Gadżetonu (Mean streets of Gadgetzan). Dodaje on do gry przygodę opartą na zdobywaniu wpływów przez jedną z trzech rodzin przestępczych goblińskiego miasta.
To właśnie o tym dodatku mieliśmy okazję rozmawiać z Mattem Place’em, producentem Hearthstone. Jak się przekonacie czytając wywiad, poruszyliśmy też wiele innych tematów.
Hubert Taler, Spider’s Web: Witaj Matt! Zacznijmy od rzeczy, którą zauważyłem pod koniec zeszłego roku. W najnowszej wersji Hearthstone gra nie ma już podtytułu “Bohaterowie Warcraft”. Czy oznacza to, że możemy się spodziewać kart opartych na innych seriach Blizzarda, na przykład postaci ze Starcraft?
Matt Place, Blizzard: Działamy w tym samym uniwersum co Warcraft, ale chcemy opowiadać własną historię. Hearthstone po prostu używa scenerii Warcrafta do stworzenia przygody - na przykład ostatnio pokazaliśmy co mogłoby się stać, gdyby Gadżetonen zawładnęły mafijne rodziny. Treści w Warcrafcie jest ogromna ilość i jeszcze długo będziemy mogli z niej korzystać.
Wszyscy w zespole jesteśmy fanami Warcrafta i uwielbiamy jego mitologię. Ostatnio dołączył do naszego zespołu Dave Kosak, który pracował jako reżyser narracji w World Of Warcraft. Daje to nam jeszcze więcej możliwości aby zagłębić się w historię Warcrafta.
Czy możemy spodziewać się więcej kart przeznaczonych dla trzech klas, takich jakie otrzymaliśmy w ostatnim rozszerzeniu?
Pomysł na potrójne karty okazał się być doskonały dla rozszerzenia, gdzie zdobywać wpływy w trzech rodzinach przestępczych. Gracze odebrali je bardzo dobrze, ale w tej chwili nie mamy planów na ponowne użycie tej mechaniki poza Gadżetonem. Nie zamykamy jednak drzwi i nie wykluczamy że potrójne karty jeszcze się pojawią.
Co było inspiracją dla historii pokazanej w ostatnim rozszerzeniu? Przypomina mi trochę mafijne historie typu Ojciec chrzestny czy Sopranos.
Masz rację! Gdy zastanawialiśmy się nad kolejnym rozszerzeniem rzucaliśmy różnymi szalonymi pomysłami. Jednym z nich była zabawa w policjantów i złodziei. Im dłużej ją rozwijaliśmy, coraz mniej w niej było policjantów, aż w końcu zostali sami złodzieje. Wyszło naprawdę zabawnie i jesteśmy z tego bardzo dumni.
Skoro mówimy o szalonych pomysłach na dodatki do gry - muszę cię spytać, jak wpadliście na zrobienie z Karazhan miejsca na imprezę disco? (Chodzi o dodatek Pewnej nocy w Karazhanie - przyp. SW).
(śmiech) Nie było mnie na tym zebraniu, ale słyszałem że pomysł podrzucił sam Chris Metzen. (Nieaktywny już w Blizzardzie, legendarny współtwórca uniwersów Warcraft i Diablo - SW)
Lubię grać w Hearthstone ale nie przepadam za budowaniem talii. Dlatego podobają mi się tryby, w których talię otrzymuję - np. w misjach karczmarza. Czy mogę się spodziewać więcej trybów w tym stylu?
Takich graczy jak ty jest wielu. Stąd popularność trybów typu Karczemna bójka. Inną metodą na to aby ułatwić sobie budowanie talii jest użycie recepty w kreatorze talii - możesz tam stworzyć predefiniowaną talię dostosowaną do tych kart które masz.
Zdajemy sobie sprawę, że nie każdy ma wszystkie karty i nie każdy lubi budowanie talii, dlatego staramy się wymyślić tryby, które pozwalają na pominięcie tego obowiązku i zajęcie się od razu grą.
Czasami widzimy jakąś unikalną mechanikę, często związaną z jedną kartą. Jaki był najbardziej szalony pomysł na taką mechanikę?
Jednym z takich pomysłów, którego w końcu na razie nie użyliśmy, była walka między sprzedawcami, którzy mogliby na przykład współzawodniczyć o to, kto naprawi twoją zbroję. Często zaczynamy od szalonych pomysłów, które następnie w trakcie dyskusji i burzy mózgów ewoluują w gotowe rozwiązania w grze.
Zawsze staramy się zaskoczyć graczy. Na przykład przygotowując Zaułki Gadżetonu pomyśleliśmy: "a gdyby tak gracz mógł samemu stworzyć własną kartę z zaklęciem?" I tak właśnie zrobiliśmy tworząc Kazakusa - kartę, która to właśnie umożliwia.
Hearthstone to gra, do której można wracać wielokrotnie - po przerwie spowodowanej wydarzeniami w życiu czy np. zainteresowaniem inną grą. Co robicie, aby taki gracz niedzielny powrócił do gry, i nie czuł się w niej obco?
Jest to dla nas bardzo ważne. Rozumiemy, że ktoś mógłby mieć przerwę w grze, i chciałby powrócić. Jeden z moich kolegów w zespole nawet skupił się od zeszłego roku całkowicie nad tym co nazwaliśmy “doświadczeniem powracającego gracza”. Jedno z rozwiązań znalazło się już w grze - są to misje, które otrzymujemy jeśli długo nie włączamy gry.
Mają na celu przypomnienie sobie zasad grania w Hearthstone. No i przypomnienie sobie, jak fajne jest granie w tę grę. Tym sposobem ludzie którzy preferują grę bardziej rozrywkową mogą się czuć jak w domu. Na zachętę rozdajemy trzy paczki z kartami po zaliczeniu tej misji.
Inny taki przypadek to rozpoczęcie grania w PVP (player-vs-player, czyli gra pomiędzy graczami - SW) po raz pierwszy. Dla wielu to zatrważające przeżycie. Poddaliśmy analizie takie gry i tak dostosowaliśmy dobieranie graczy do siebie, że dla początkujących wyniki są bliskie 50% wygranych i 50% porażek. Dzięki temu początkujący gracz PVP nie odczuwa frustracji.
Interakcja między graczami w Hearthstone jest mocno ograniczona - mamy tylko kilka emotikon do wyboru. Czy doczekamy się kiedyś czegoś więcej?
Cały czas pracujemy nad możliwościami interakcji między graczami. Czasami gracze sami zaskakują nas swoją inwencją - na przykład ciekawie to wygląda w trakcie Karczemnych Bójek. Ostatnio jedna z misji "Rzuć wyzwanie przyjacielowi" na przykład pozwała przyjaciołom zarobić po 80 sztuk złota.
Czego możemy się spodziewać w kolejnym rozszerzeniu gry?
Chciałbym ci powiedzieć, ale naprawdę nie mogę.
Interwencja Pani od PR: Nie jesteśmy teraz gotowi do zdradzenia czegokolwiek na temat treści które pojawią się w grze.
Szkoda! Matt, czy wiesz coś na temat liczby graczy którzy grają w Hearthstone z Polski? Gry Blizzarda w moim kraju są szczególnie popularne, czy widzicie dużo polskich graczy na serwerach?
Prawdopodobnie koledzy znaliby więcej szczegółów, ja wiem tylko że globalnie mamy około 50 milionów graczy. Sam byłem od dziecka fanem Blizzarda i zauważyłem popularność naszych gier w Polsce - zawsze było tam dużo turniejów organizowanych przez fanów.
Skoro o turniejach mowa - jakie czeka nas następne wydarzenie, które będziemy mogli oglądać w streamingu?
Zbliża się duży turniej na Bahamach: HCT Winter Championship. Odbędzie się między 23. i 26. marca. To świetne miejsce, i najlepiej pojechać tam osobiście, ale będzie można je podziwiać także np. na Twitchu.