W szkołach trzeba poprawić nie tylko jakość kształcenia, ale też... powietrza. Ta polska firma o tym wie
Lokowanie produktu
Na początku grudnia w Technikum nr 6 w Warszawie rozpocznie się nowy projekt badawczy prowadzony przez APA Group. Jego zadaniem będzie zbadanie mikroklimatu oraz efektywności energetycznej w klasach.
Ostateczny cel to poprawa warunków pracy w salach lekcyjnych, zwłaszcza składu chemicznego znajdującego się w nich powietrza. Jest to wyjątkowo istotna kwestia. Mikroklimat oraz wysokie stężenie zanieczyszczeń powietrza w klasach mają bardzo duży wpływ nie tylko na zdrowie uczniów i nauczycieli, ale też ich samopoczucie oraz sprawność intelektualną.
Najważniejsze składowe mikroklimatu panującego w klasie to przede wszystkim temperatura, wilgotność powietrza oraz stężenie w nim dwutlenku węgla, pyłu zawieszonego i lotnych związków organicznych. Dodatkowo, ważne jest oświetlenie pomieszczenia, jego natężenie, barwa oraz równomierność.
- Pomimo wysokich nakładów finansowych i coraz powszechniejszych projektów termomodernizacji budynków szkolnych, przeciętny standard energetyczny szkół jest niski, a koszty utrzymania placówek wciąż są wysokie.
Wynika to najczęściej z błędnych decyzji inwestycyjnych, w wyniku których, oprócz kwestii wizualnych, w szkołach nie zmienia się nic. Koszty utrzymania dalej pozostają na tym samym poziomie, a jakość powietrza wynikająca z niedostatecznej wentylacji jest niepokojąca – alarmuje Artur Pollak, prezes APA Group.
APA Group pokaże, jak osiągnąć i utrzymać komfortowe parametry w klasie.
W tym celu należy wykorzysta autorski system automatyki budynkowej NAZCA połączony z odpowiednimi czujnikami. Potrafi on zmierzyć i przeliczyć odpowiednie dane, by potem przedstawić wyniki badania. System taki może wskazać obszary, w których konieczne są zmiany.
Może on też przeanalizować zużycie energii oraz wody w szkole i pozwolić na znaczne obniżenie zużycia energii. Dzięki temu system ten nie tylko widocznie poprawi komfort przebywania w budynku, ale w dłuższej perspektywie okaże się też bardzo opłacalny.
Projekt będzie realizowany w Technikum z warszawskiej Pragi. Będzie on polegał na rocznym, równoległym monitoringu trzech bliźniaczych klas. Pierwsza z nich to klasa referencyjna, w której zamontowany zostanie czujnik jakości powietrza oraz prowadzony będzie pomiar zużycia energii elektrycznej.
W drugiej klasie zostanie zamontowane nowoczesne oświetlenie z czujnikami obecności wraz z systemem pomiaru energii elektrycznej. Trzecia klasa oprócz tego będzie wyposażona w nowoczesny sprzęt, który pozwoli na przystosowanie sali do idealnych warunków mikroklimatycznych oraz zachowanie optymalnego poziomu zużycia energii.
Znajdzie się tam między innymi wiele liczników i czujników kontrolujących między innymi stężenie dwutlenku węgla, temperaturę, wilgotność oraz monitorować koszty eksploatacyjne. Dzięki temu będzie można otrzymać komplet informacji, które jasno wykażą, jak funkcjonowanie konkretnych klas poprawiło się dzięki nowoczesnym rozwiązaniom. Następnie będzie można je wdrożyć w innych placówkach.
Ostateczne wyniki badania dostępne będą dopiero za rok, jednak cały proces badawczy można śledzić na bieżąco na stronie internetowej projektu.
Eksperymenty takie są potrzebne, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
W większości szkół nie zmienia się nic. Najbardziej spektakularne inwestycje to pomalowanie ścian, wstawienie nowych ławek, ewentualnie zmiana elewacji. Nowoczesne rozwiązania, chęć oszczędzania w niestandardowy sposób, zainwestowania w placówkę, w Polsce praktycznie nie istnieją.
Jeżeli eksperyment prowadzony przez APA Group się powiedzie, być może więcej szkół zdecyduje się na przeprowadzenie podobnych inwestycji, dzięki czemu szkoły staną się miejscami znacznie bardziej przyjaznymi uczniom i nauczycielom, a nauka w nich będzie efektywniejsza i zdrowsza. Działania takie pokazują, że być może szkoły wreszcie zaczynają iść w dobrą stronę i otwierają się na nowe technologie.
