Windows 10 Anniversary Update dla Xbox One już dostępny. Co nowego? [Aktualizacja tekstu: Cortana w Polsce!]
Wygląda na to, że Windows 10 dla konsol do gier będzie pierwszą z jego odmian, które otrzymają aktualizację Anniversary Update. Microsoft twierdzi, że aktualizacja jest już dostępna. Co nowego wnosi?
Właśnie zakończyła się promocja dzięki której posiadacze Windows 7 i Windows 8.1 mogli za darmo uaktualnić swoje urządzenia do Windows 10. To jednak nie oznacza, że serwery Microsoftu teraz odpoczną. Właśnie rozpoczyna się dystrybucja drugiego „dodatku service pack” dla Windows 10, nazywanego wewnętrznie „Redstone 1” i handlowo „Anniversary Update”. Otrzymają go wszystkie urządzenia z Windows 10 i wygląda na to, że konsole do gier będą pierwszym rodzajem urządzeń, jaki go dostanie. Microsoft twierdzi bowiem, że aktualizacja jest dostępna do pobrania.
Używam słowa „twierdzi”, bowiem moja konsola w domu aż do opóźnionego wyjścia do biura nadal twierdzi, że nie ma nic do zainstalowania, a do tej pory mówiono, że aktualizacja ma pojawić się jutro. 24 godziny to jednak już niewielka różnica, a firma Microsoft zapewniła nam materiały prasowe omawiające wszystkie istotne zmiany, jakie czekają posiadaczy konsol do gier. A właściwie, to Xboxa One, bo to jedyna konsola na rynku pracująca pod kontrolą Windows 10.
Cortana niby nie pojawi się w Polsce, ale…
…Microsoft rozdziela zależność pomiędzy regionem w jakim się znajdujemy, a językiem interfejsu. To oznacza, że jeżeli przeprowadzimy się do innego kraju możemy zmienić ofertę Sklepu (treści są często udostępniane w zależności od regionu, jest to związane z różnymi prawami licencyjnymi), walutę w której się rozliczamy pozostając jednocześnie przy naszym ojczystym języku.
To w teorii nie oznacza, że będziemy mogli wykorzystywać Cortanę mieszkając w Polsce, gdyż ta z oczywistych względów uzależniona jest nie tylko od języka, ale również i od regionu. W praktyce, jak mnie informują użytkownicy którzy już otrzymali aktualizację, jest to możliwe, co jest dość... dziwne. Poprosiłem przedstawiciela Microsoftu o komentarz, uaktualnię notkę jak tylko go otrzymam. Jeżeli to prawda, będziemy mogli porozumiewać się konsolą używając tzw. naturalnego języka angielskiego. Czyli pokaż co robi Barycki na urlopie tudzież uruchom mecz w Battlefielda czy inne komendy, które do tej pory musieliśmy ręcznie wyklikać padem.
Żegnaj Sklepie Xbox, witaj Sklepie Windows
Microsoft dąży do pełnej unifikacji wszystkich wersji Windows, a teraz wykonuje kolejny krok, by to stało się rzeczywistością. Twórcy gier w końcu mogą oferować swoje produkcje wszystkim posiadaczom Windows 10, niezależnie od tego jakiego sprzętu jakiego w danej chwili używają. Mogą, a więc nie muszą. Jeżeli się jednak na to zdecydują, kupując grę na konsoli możesz w nią zagrać bez dodatkowych opłat również na komputerze i odwrotnie. Rzecz jasna, z zsynchronizowanymi Osiągnieciami czy zapisanymi stanami gier.
To samo tyczy się również aplikacji, co otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości. Twórcy aplikacji dostępnych do tej pory na tablety, komputery i telefony mogą z pomijalnym wysiłkiem udostępnić je również na konsole Xbox One. To nie oznacza, że na Xboksie zobaczymy Excela czy rozbudowanego klienta pocztowego, ale wszelkiego rodzaju dostawcy treści będą mieli teraz używanie. A my na tym tylko skorzystamy.
Aplikacja Sklepu (bowiem ten staje się aplikacją tak jak w innych edycjach Windows 10, a nie częścią systemu jak do tej pory) została również unowocześniona, choć z wyglądu nie przypomina swoich odpowiedników na innych urządzeniach. Skorzystała na tym przede wszystkim wyszukiwarka, która oferuje nam teraz znacznie więcej filtrów.
Własna muzyka podczas grania w gry
To właściwie nie jest jakaś absolutna nowość, a powrót czegoś, co posiadacze Xboxa 360 znają doskonale. By ratować honor, rozbudowano tę funkcję względem poprzedniej konsoli. Na co ona pozwala? Możemy uruchomić własną muzykę, która będzie uruchamiana zamiast tej przewidzianej przez twórców gry. Chcesz masakrować drużynę przeciwną przy dźwiękach punk rocka zamiast symfonicznego podkładu stworzonego przez twórców Halo? Żaden problem.
Muzyka może być strumieniowana z innego urządzenia, może pochodzić z dysku sieciowego lub podłączonej do konsoli pamięci USB. Może też pochodzić z aplikacji muzycznej zainstalowanej na konsoli Xbox One, bowiem funkcja ta ma otwarte API. By sterować odtwarzaniem muzyki, nie trzeba minimalizować gry i przełączać się do systemowego odtwarzacza czy używanej aplikacji, pod ręką (w bocznym menu wywoływanym podwójnym wciśnięciem przycisku Xbox na padzie) zawsze znajdują się kontrolki multimedialnej (poprzedni utwór, wstrzymaj/odtwarzaj, następny utwór)
„Gry i aplikacje” – moduł systemowy wymieniony na znacznie lepszą aplikację
Nie tylko funkcje Sklepu zostały „wyrzucone” do aplikacji. To samo zrobiono z menadżerem gier i aplikacji, który również staje się aplikacją. Po co tak komplikować? Zarówno wyżej wspomniany Sklep, jak i omawiany element, będą mogły być szybciej aktualizowane i poprawiane, bez konieczności czekania na publikację aktualizacji całego systemu. Wykorzystano też ten moment, by uporządkować dość koślawy interfejs dotychczasowego menadżera naszych gier i aplikacji.
Widżet „gry i aplikacje” dostępny teraz będzie pod ręką, na ekranie głównym konsoli. Jako aktywny kafelek, będzie też informował czy coś się aktualnie nie dzieje (na przykład czy jakaś gra nie jest w danej chwili pobierana i ile procent zostało), a po jego uruchomieniu w końcu będziemy mogli wygodnie zarządzać kolejką pobierań czy sortować alfabetycznie posiadane przez nas gry.
Zmiany pod maską?
Jak zawsze, oprócz widocznych dla użytkownika zmian wprowadzono też optymalizacje samego kodu systemu. Niestety, konkretami Microsoft się chwali, ale wedle mojej wiedzy dla twórców gier nie zmienia się nic (a twórcy aplikacji mogą budować swoje twory w dokładnie ten sam sposób, w jaki budują je dla innych urządzeń z Windows 10). Jak zawsze ma być szybciej i stabilniej. Choć nie spodziewałbym się jakichkolwiek zmian w wydajności gier.
Windows 10 Anniversary Update ma pojawiać się „falami”, by nie zabić serwerów Microsoftu i internetowej infrastruktury. Wszak setki milionów urządzeń z Windows 10, w tym konsole Xbox One, są już gotowe do automatycznego pobrania uaktualnienia. To oznacza, że choć aktualizacja już lada chwila będzie dostępna, twoje urządzenie może jej „nie widzieć” jeszcze przez kilka dni. Bez obaw, nie zostaniesz pominięty.
Aktualizacja: Przedstawiciel marki Xbox w Polsce potwierdził, że Cortana będzie działać na konsoli Xbox One, również w polskim regionie. Wystarczy przełączyć sam język interfejsu na brytyjski lub amerykański.